Rozbity czołg pod Wiączyniem - Panzer IV

[Gość]

Co nadal nie daje stronie Niemieckiej żadnych praw do podejmowania jakichkolwiek decyzji. Te na terenie RP należą tylko i wyłącznie do władz polskich.
Dziwi mnie, że niektórzy tak tęsknią do podejmowania w naszym kraju decyzji przez władze obcego państwa...
Gdy ostatnio władze tego państwa podejmowały przeróżne decyzje na terenie Polski jakoś nie zasłynęły z umiłowania międzynarodowych konwencji.

Tak więc mam nadzieję, że odpowiednie władze naszego kraju nie dopuszczą do profanacji cmentarza w Wiączyniu.

[Leszek]

Dziku piszesz :
"Dziwi mnie, że niektórzy tak tęsknią do podejmowania w naszym kraju decyzji przez władze obcego państwa..."

Dziku, napisz śmiało kto tęski, kto podmosi rękę na naszą uświęconą ziemię w Wiączyniu, rozstrzelamy s..syna !!! Potem go posiekamy i zjemy w bigosie przy najbliższym spotkaniu. Rolę głównego kucharza rezerwuję dla Ciebie. Germanofil w bigosie no no , mniam ... mniam.
Pozdrawiam
Leszek
Ps.
Ja przyniosę przyprawy, a i cosik mocniejszego się znajdzie. Podaj termin.

[Gość]

Staraj się pisać jak jesteś trzeźwy.
Po pijaku bredzisz bardziej niż zwykle i jeszcze bardziej się ośmieszasz.

[Jagoda]

Dyskusja zabrnęła za daleko (patrz regulamin forum) jeszcze jeden post o treści obraźliwej dla innych forumowiczów, a posypią się bany.
MJ

[Gość]

Wybacz Jagoda - dalszą dyskusję odpuszczam. Sprawy Wiączynia i związanego z nim projektu rzecz jasna nie.
Nie wytrzymałem, bo po prostu nie toleruję gdy ktoś określeń typu "nasza uświęcona ziemia" używa do ocierania sobie z ust śliny i jadu.
Może jestem za stary i za mało nowoczesny by takich słów używać w tonie kpiny, a może po prostu zbyt wiele osób mi bliskich płaciło niemałą cenę za ową ziemię.

Iść przyjdzie tropem Kisiela, który po wielokroć twierdził iż "polemika z głupstwem nobilituje je bez potrzeby". Od dawna uważam, że przewidział wtedy np powstanie generacji "dzieci neostrady"...

[Leszek]

Nie wytrzymałem, bo po prostu nie toleruję gdy ktoś określeń typu "nasza uświęcona ziemia" używa do ocierania sobie z ust śliny i jadu.

Kolega Dziku już dawno nie wytrzymał. Poprostu nie toleruje tego, że ktoś może mieć inne zdanie niż on. Brak argumentów zastępuje iwektywami :
moją odpornością na wiedzę, że tęsknię do ograniczenia niepodległości

Dziwi mnie, że niektórzy tak tęsknią do podejmowania w naszym kraju decyzji przez władze obcego państwa...

, że jestem pijakiem. Cieszę się że nie zostałem złodziejem i sutenerem.
Ja trafnie zauważyłeś, że rzadko jestem trzeżwy, dlatego Ciebie Dziku wytypowałem na kucharza !!!!! . Poprostu ty nie przypalisz w kotle germanofila, czy innego adwersarza co mnie po pijaku mogło by się zdarzyć.
Pozdrawiam
L.

[Jagoda]

Panowie ostrzegałem a teraz dostaniecie nauczkę obaj po dwa punkty karne, dodatkowo watek zamykam.
MJ

[gunship]

Sytuacja trochę się uspokoiła ale wątek będzie szczególnie monitorowany. Zdaje się że Grandi chciał coś dodać w tym temacie.

[grandi87]

Po nawiązaniu kontaktu z fundacją Pamięć i kontakcie z odpowiednimi ludzki, pod koniec kwietnia albo początek maja zostaną przeprowadzone prace ekshumacyjne , zezwolenie od wojewody już jest :-) , z tego co rozmawiałem fundacja dysponuje dość dobrym sprzętem , robi zdjęcia ziemi nie wiem jak to nazwać bo się po prostu nie znam , w toku prowadzonego śledztwa dowiedziałem się że w tamtych okolicach była złapana duża ilość żołnierzy niemieckich rosyjskiego pochodzenia tak zwanych własowców , załoga kierowała się najprawdopodobniej w kierunku Brzezin , proszę nie komentować tego tematu aby nie prowadziły do kłótni prosił bym bardziej o posty pomocne w sprawie , pozdrawiam Paweł :zdrowko:

[Gość]

Pozostaje liczyć na brak zgody konserwatora na profanację obiektu.
W ostateczności - trzeba będzie zawiadomić prokuraturę. To spowoduje ujawnienie "przesłanek naukowych" - będących podstawą do wydania takowej zgody. Wnoszenie o taką zgodę bez wiarygodnych dowodów to co najmniej nadużycie. Czy przestępstwo - być może zdecyduje prokurator i sąd.

Obiecuję, że moja instytucja i kilka zaprzyjaźnionych również zrobią wszystko co można by pomóc w tej sprawie. Pomóc pochowanym żołnierzom I Wojny potraktowanych jak hałda żwiru...

[Andyseb]

Jak już kiedyś pisałem o rozmieszczeniu pochówków i kościach zalegających na całym terenie cmentarza (nie tylko w miejscach gdzie są usytuowane nagrobki) będzie to profanacja.
Koledzy forumowicze kawał waszej pracy właśnie trafił szlag.
Postaramy się zablokować tą jakże nie cenną inicjatywę.

[Gość]

Pociesza mnie fakt, że jedyny aktualny i wiarygodny plan nekropolii należy do SEH Grupa Łódź. Oznacza to, że brak stosownej dokumentacji będzie musiał być pokonany za pomocą takiego czy innego kłamstwa. Akurat o to, że SEH GŁ do profanacji ręki nie przyłoży - jestem spokojny.

Ale do bólu wkurza fakt, że przekreślone zostaje tyle godzin naszej pracy dla tego miejsca.

[grandi87]

Oczywiście dotarłem do naocznych świadków którzy znają dokładne położenie grobu ma wymiary 4x4 , nie daleko płotu wejściowego, z kończcie z tą beznadziejną paplaniną, straszeniem itd, prosiłem bez żadnych podtekstów , rozumiem wasze zaangażowanie w ten cmentarz bo caly czas przyglądałem się waszym pracą nad nim , najpierw będą robione zdjęcia ziemi geosonda czy jak to tam się nazywa aby nie ryć bez potrzebnie a znać dokładne miejsce , tak na marginesie jeździłem , szukałem jak najwięcej informacji ludzi więc nie piszcie że jadę w ciemno , każdego wysłucham i jego opinii, i jeszcze raz powtarzam tych którzy nie czytali całego tematu .

[Gość]

Jest wielu naocznych świadków zaprzeczającym istnieniu pochówków.
Pozostaje zatem złożyć stosowne dokumenty.
Nie wiem czym żołnierze pierwszej wojny światowej zawinili młodemu człowiekowi, który nawet dzisiaj tylko przyglądał się pracy innych nad stanem tej nekropolii... Zapewne wszystko z nudów - jak się człowiek tak gapi i gapi...
Cóż - dziś należy zrobić wszystko by zablokować profanację. Na tym się skupmy.

Oczywiście pozostaje tez kwestia powiadomienia strony rosyjskiej i włączenie jej w obronę cmentarza.

[grandi87]

Dziku głupoty piszesz większość ludzi z Wiączynia to przesiedleńcy wielu naocznych świadków , tak tylko we wsi znalazłem 3 osoby , bo reszta nie żyje jeżeli chodzi o ścisłość do lat 70 po wojnie moja babka z swoimi rówieśniczkami dbałą o ten cmentarz , ja bym, z chęcią pomógł ale mieszkam w Aleksandrowie a to jest trochę kawałek , więc jak piszesz jakieś głupoty to pisz je z sensem.