Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Cmentarz w Wiączyniu
Sacrebleu napisał(a):to co się tam dzieje to efekt braku zainteresowania tematem i chęć pozbycia się problemu, bo przecież nikt nie może zarzucić że nic się robi. To przykre cholera ...

smutne ale prawdziwe – najwidoczniej niektórzy nigdy nie zrozumieją, że jest to atrakcja turystyczna i że należy o to dbać (pomijając sprawę najważniejszą – że jest to miejsce wiecznego spoczynku) ... Mogę się założyć, że płotek się zacznie sypać po dwóch latach i wtedy powstanie nowy – bardzo podobny za następne 10 tys. ... jaki będzie efekt wszyscy wiemy... a czas pokaże...
Z wódką jest jak na wojnie – są straty w ludziach i w sprzęcie Wink
--------------
"[...] pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata, ma swoją cenę wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor."

Józef Beck (5.V.1939)
Odpowiedz
Byłem dzisiaj w Wiączyniu. Sam projekt nie podoba się nawet wykonawcy. Na bieżąco robi zdjęcia, żeby udokumentować postępy w pracy, bo boi się, że jak wróci na drugi dzień kontynuować pracę to ogrodzenia już nie będzie i oskarżą go o niewykonanie umowy. Mocowania do słupków "plan" nie obejmował. Elementy starego ogrodzenia na razie złożono u wykonawcy na podwórku. Ponieważ nie wie co nimi zrobić (w planie było wywiezienie na złom) na razie będą u niego. Myślę, że trzeba będzie się przejechać i obejrzeć. Podobno nic się z nich już nie da zrobić, ale... Zrobiłem parę zdjęć telefonem postaram się je jutro zamieścić. Niestety w tej chwili korzystam z sąsiedzkiej pomocy, bo u mnie padła neostrada i telefon. Tylko 300 metrów kabla do wymiany.
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Odpowiedz
Andy taki off topic apropos kabla to jakiś driver ściął słup na ul. byszewskiej :-) :bike:

Co do ogrodzenia dobrze by było zrobić pomiary długości i średnicy prętów długości i przekroju poprzeczek ora ilości prętów w przęśle. Może to być przy ewentualnej późniejszej rekonstrukcji przydatne.
Pozdr MJ
Odpowiedz
Spokojnie Wink
Jakieś 2-3 mce temu porobiłem dość dokładne fotki zachowanych elelementów ogrodzenia - o dziwo gdzieniegdzie były w miarę nienaruszone Smile
Ale na wszelki wypadek lepiej powtórzyć operacje ... ja będe mógł dopiero na pogrzebie - nie wiem jednak czy do tego czasu zachowa się tam choćby jedno przęsło oryginalne.
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
Odpowiedz
Tego zagwarantować nie mogę. Na pewno nie pojadą jeszcze na złom. W przyszłym tygodniu przydałoby się to oblukać. Ekipa ogrodzeniowa być może będzie na pogrzebie. Jak widzicie staram się uświadamiać kogo się da.
Sorry za jakość zdjęć ale to tylko komórka :-(

[ Dodano: 22 Listopad 2006, 19:40 ]
Jakby ktoś nie wiedział to tak będzie wyglądało wejście na cmentarz. Dodadzą jeszcze furteczkę. Confuseduchy: zdjęcie 2

[ Dodano: 22 Listopad 2006, 19:41 ]
...

[ Dodano: 22 Listopad 2006, 19:42 ]
...


Załączone pliki Miniatury
           
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Odpowiedz
słuchajcie, moze przed uroczystościami , kto będzie mógł oczywiście - przybędziemy i choć troche liście odgrabimy z samych ścieżek ...
sac[/center]
Odpowiedz
Dogadamy się w sobotę Smile
"Bóg walczy po tej stronie, która ma lepszą artylerię" - Napoleon Bonaparte
Scale Model Warehouse Poland smwarehouse.pl
Odpowiedz
Heheheh ... chyba jedyną zaletą nowego ogrodzenia jest to, że teraz widać gdzie faktycznie jest płot ... :-D
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
Odpowiedz
W zasadzie wcześniej też było wiadomo, wyznaczała je linia słupków ogrodzeniowych. Ze zdjęć wynika, że dechy są montowane bezpośrednio do starych słupków, mówiąc szczerze nie widzę pozytywnych stron montowania tego kojca!
Pozdr MJ
Odpowiedz
Ja za to widzę, że jeden lekki kopniak "z tyłu", w wykonaniu niezadowolonego żula załatwi całe przęsło. Deski pękną, wyrwą się mocowania na słupku (z tego co pamiętam na dwa płytkie wkręty). Pozostaje liczyć na to, że każdy potencjalny zadymiarz na widok cmentarza (dlatego musi być tablica z wielkim napisem CMENTARZ) opanuje swoje swe furie Smile
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
Odpowiedz
W każdym razie nie będzie już powrotu do stanu sprzed naszej akcji, czyli ruiny totalnej. Na cmentarzu będą przedstawiciele WŁADZY - pewnie pierwszy raz. To już ich zobowiązuje - a nuż znowu ktoś kogoś odkopie (odpukać) i znów trzeba będzie organizować pochówek? Po drugie, skoro się natyraliśmy, to będziemy mieć oko na to, co się dzieje, a ja nie popuszczę oficjelom - to musi być porządny cmentarz, który da się pokazać bez wstydu przyjezdnym. Płot płotem - prowizorka, ale jest. Pomyślimy nad kolejnym posunięciem. Może coś niekonieczne z metalu, bo złomiarze nie mają litości: kamienny mur, wysokie słupy betonowe, żywopłot. Konserwator zabytków to człowiek otwarty, moźna rozmawiać o jakiejś nowej-starej koncepcji. Wsparcie moralno-propagandowe deklaruje p. Roman Frodyma z podkarpackiego, opiekun tamtejszych nekropolii wojennych. Z nim można zrobić zadymę za całą Polskę - i zrobimy, jeśli trzeba będzie.
Odpowiedz
Bolas muszę Cię zmartwić, tak się składa ze zamieszkuję przy jednej nekropolii i zaobserwowałem takie zjawisko, że cmentarz działa na różnych "typów jak magnez. Oprócz normalnych ludzi przychodzą na tam:
szataniści vel sataniści
skini
kibole
pijaki i pijaczki różnej maści
złodzieje
i inne elementy spragnione dziwnych wrażeń
Pewnego razu ktoś dla żartów poprzekręcał okrycia słupków ogrodzeniowych, innym razem owe przykrycia poprzekręcali do góry nogami! O wyżywaniu się na kontenerze na śmieci nie wspomnę! A nadmienię jeszcze, że ów cmentarz znajduje się w bardziej ruchliwej i zurbanizowanej mieścinie niż ten w Wiączyniu!
Pozdr MJ
Odpowiedz
widzę, że dyskusja stała się gorąca więc wtrącę swoje trzy grosze:
zdjęcia wykonanej części ogrodzenia trochę mnie zaskoczyły, projekt wyglądał nieco inaczej :-( , to po pierwsze
po drugie: docelowe ogrodzenie ma być z żywopłotu, najlepiej grabowego, gdyż nie boi się on cienia; poza tym jeżeli będzie porządnie pielęgnowany będzie znacznie ładniejszy niż inne formy czy to metalowe czy drewniane;
po trzecie: sępy są bardzo kreatywne i ogrodzenie metalowe jeżeli nawet by nie zniknęło w całości to w niedługim czasie było by wygryzione tak jak to stare (a tak na marginesie, wcale nie zabytkowe bo naprawiane chyba w latach 80-tych), a poza tym niestety za 17 tysięcy całego metalowego ogrodzenia nie wykona się - cena złomu metalowego jest wysoka a wyrobów znaaaacznie wyższa;
I jeszcze jedno bardzo proszę szanownych forumowiczów o dokładne sprawdzenie danych zanim rozpoczną szkalowanie kogokolwiek bo może się okazać, że osoba posądzana o prywatę jest już wspomnieniem i będzie głupio!

I najnowsza informacja od sekretarza gminy - pogrzeb żołnierzy w środę 29 listopada - o szczegóły pewnie można pytać w gminie
pozdrawiam
MN

p.s. Stella - zadyma może przynieść skutki odwrotne od pożądanych - polecam dialog :cwaniak:
MN
Idziesz Czesiu? No to choodź!
Odpowiedz
No nareszcie Archeomag!
NIe bardzo mam czas na siedzeni przy PC ale na szybko i ja parę słów.
Jak zwykle atmosfera gorąca na Forum. Czasem aż się nie chcę pisać :kwasny:

Kwestia 1
Ogrodzenie nie wygląda pięknie. Mnie się nie podoba. Moje wypowiedzi wcześniejsze były zwykłymi przypuszczeniami i dywagacjami bez oparcia w danych projektowych. Do dziś nie widziałem projektu i nie wiem na ile został zrealizowany, ani czy był odpowiedni.
Nie znaczy to, że nie dobrze się dzieje, że ogrodzenie jest stawiane. Od początku słyszałem, że jest tymczasowe (wiosną miał być sadzony żywopłot), a więc moim zdaniem powinno być możliwie porządne za możliwie niską cenę. Czy takie jest niech ocenią ci, którzy mają wiarygodne źródła informacji (za ile budują i za ile można było to zrobić). Ja takich nie mam.
Natomiast lepsze ogrodzenie takie niż żadne. Myślę zresztą, że zapał w budowaniu ogrodzenia wynika z obaw przed ewentualną wizytą notabli.

Kwestia 2
Pozostałości ogrodzenia metalowego moim zdaniem powinny zostać na miejscu (oczywiście tam, gdzie jeszcze w miarę dobrze się trzymało) O ILE BYŁO ORYGINALNE lub wzorowane na oryginalnym - nie wiem nic na ten temat. Zauważyłem natomiast, że nikt sobie tu nie zadał tego pytania! :axe: Tylko od razu awantura. Warto najpierw sprawdzić zanim się kogoś op...!!!!
Zastanawianie się czy ktoś resztki starego płotu ukradnie jest trwonieniem czasu. Ukradnie albo nie = 50% szans. Pozostawienie nic nie kosztuje, chyba że zadbano o jego zabezpieczenie na potrzeby przyszłej rekonstrukcji.

Kwestia 3
Lokalizacja pochówku była już poruszana. Odpowiedziałem na argumenty adwersarzy. Nie uzyskałem ŻADNYCH rozsądnych propozycji lokalizacji. Zarzucanie błędu czy sugerowanie złej woli bez ŻADNYCH argumentów jest szczeniackie lub głupie (do wyboru)... bez ostrzejszych sformułowań i domysłów co do intencji :cenzura:

Polecam niektórym następującą refleksję
- ostry ton wypowiedzi nie spowoduje, że będziecie mieli więcej racji, często jednak świadczy o tym, że nie posiadacie argumentów lub nie potraficie ich przedstawić.

Dlatego proszę o więcej treści a mniej piany :piwo:
"[gdy zaś przyjech]al przed pyeć źssyadl krol y [spojrzał] w pyeć a Mar[chołt leżał na twarzy u pr]ogu y spu[ściwszy spodnie, pokazywał mu] rzyć iay[ca."
Weyssenburger 1514 r.
Odpowiedz
Pisząc o zadymie nie miałem na myśli rozruchów cmentarnych, ale akcję medialną. Podkarpackie potrafiło zrobić z cmentarzy i swojej bitwy cacko - władze wytrzasnęły pieniądze, dopieściły szlaki turystyczne, przyjeżdża mnóstwo ludzi. Jeśli cmentarz jest bardzo zadbany i pilnowany choćby przez jednego stróża, wandale mają większe opory przed niszczeniem. U nas jest ruina - to tylko zachęca do dalszych niszczeń. MEDIA muszą zrobić potężny raban. Taki będzie w mojej gazecie w przyszłym roku - decyzja już zapadła. Potrzebny jest nacisk, nagłaśnianie sprawy, tłumaczenie, że chodzi o markę regionu - dlaczego mamy być gorsi od innych? Efekt odwrotny do zamierzonego nie ma prawa nastąpić - bo jaki? Władze zburzą i zaorzą cmentarze? Nie. Mogą najwyżej zrobić coś pozytywnego.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości