Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tablica informacyjna przy cmentarzu wojennym w Wiączyniu
#31
archeo
zlituj się beton - blee, nawet dla oznakowania szlaku to nie naljepszy pomysł :zly:
poza tym wydaje mi się, że oznakowanie szlaku będzie częścią większego projektu i można w takim układzie pomyśleć o czymś przyjaźniejszym niż beton;
drewno to taki wdzięczny materiał, dlatego pomysł tablicy mi się spodobał, nie wychodź przed szereg, chwilowo tablica, a reszta później i z głową!
pozdrawiam
MN
Idziesz Czesiu? No to choodź!
Odpowiedz
#32
Głową betonu nie przebijesz :lol:
Tablica drewniana - jak napisałem - na szybko! Efekt dobry i koszty nieduże, a czas realizacji express!
Natomiast obelisk jako oznaczenie cmentarzy IWŚ w regionie, a może także w ciekawszych miejscach Bitwy.
Wiesz, widziałem fajne obeliski betonowe. Stawiane były na pamiątkę różnych zdarzeń. To uniwersalna forma sięgająca starożytności, nie kłóci się z głównymi religiami.
W ramach obelisku mieści się też detal, który nada mu ostateczny szlif (zwieńczenie, podstawa, ewentualna tablica, aplikacje z materiałów innych). Natomiast beton jest materiałem tanim i dość plastycznym - czyli nie jest atrakcyjny dla rabusiów, a może mieć niemal każdą formę (patrz kamieniarka architektoniczna z tzw. sztucznego kamienia, czy detal cmentarny z XIX czy pocz. XX w.).
Uzyskanie wsparcia finansowego może nadać bardziej dystyngowaną formę - detal, materiał. Pamiętać należy jednak, że obiekty te będą często w miejscach dość odludnych, gdzie będą narażone na dewastację. Jak napisałem Taki obelisk jest dość odporny na wandali - kopnięcia, przewracanie, nie przyda się raczej w gospodarstwie ;-) , co najwyżej można go pomalować sprayem.


Załączone pliki
.doc   Protokół Nadzwyczajne.doc (Rozmiar: 29.5 KB / Pobrań: 3)
"[gdy zaś przyjech]al przed pyeć źssyadl krol y [spojrzał] w pyeć a Mar[chołt leżał na twarzy u pr]ogu y spu[ściwszy spodnie, pokazywał mu] rzyć iay[ca."
Weyssenburger 1514 r.
Odpowiedz
#33
Wójt oficjalnie powierzy opiekę nad cmentarzem pobliskiemu gimnazjum. Planuje spotkanie z młodzieżą w tej sprawie - podsunąłem pomysł, żeby zamiast nudnego ględzenia o bitwie zrobić spotkanie z ŁFE - niech chłopaki zobaczą wykrywacz, posłuchają o przygodach. Jeszcze sami podsuną ciekawe miejsca w okolicy. A jak się rozentuzjazmują, naprawdę będą zaglądać na cmentarz i pilnować porządku. Wystarczy paru. Przy okazji tematu szkoły - Obert ma pozdrowienia od dawnej prof. Piotrowicz (polonistka - ale zapamiętała ucznia!)
Odpowiedz
#34
dziekuje prosze pozdrowic pania prof przy okazji
Odpowiedz
#35
Co do betonowego obelisku w przypadku ciekawego wykonania też jestem za. Znacznie więcej roboty ale tak jak stwierdził Archeo odporność na uszkodzenia typu WANDAL dosyć wysoka a praktycznie bezkonkurencyjna. Można by zaczerpnąć pomysłów z już istniejących obiektów.
Może też wykorzystać kamienie polne?

Gun
"Bóg walczy po tej stronie, która ma lepszą artylerię" - Napoleon Bonaparte
Scale Model Warehouse Poland smwarehouse.pl
Odpowiedz
#36
o widzicie - kamienie polne równie odporne na wandali a jednak o niebo lepsze niż beton!!! mniej sztuczne i bardziej naturalne w jak to określił archeo odludnych miejscach;
brawo Gun za kreatywność
pozdrawiam
MN
Idziesz Czesiu? No to choodź!
Odpowiedz
#37
Na bieżąco: dziś dowiedziałem się od znajomego z Niemiec, którego dziadek poległ właśnie pod Wiączyniem, że niemiecki VOLKSBUND dość żywo zainteresował się wydarzeniami na Wiączyniu i szukają obecnie kontaktu (poprzez swoich przedstawicieli w Wa-wie) z władzami Łodzi i Nowosolnej w celu podjęcia wysiłków prowadzących do wspołpracy. W grę wchodzi ponoć pomysł wsparcia renowacji cmentarza!!! Puściłem namiar Michałowi "Stelli" - może uda mu się popchnąć sprawę w odpowiednie ręce i coś z tego się jeszcze urodzi Smile !

Dla rozruszania tematu tablicy podrzucam wersję roboczą części tekstu . Napisana od ręki, bez zbytniego zastanawiania się - do skorygowania, zaopiniowania. Czekam na uwagi i korekty. Paru linijek o samej operacji nie mam siły dziś pisać. Przydałaby się mała korekta stylistyczna, merytoryczna i specjalistyczna - np. architekta przy opisie układu cmentarza.

Cytat:Cmentarz wojenny Wiączyń Dolny

Cmentarz stanowi miejsce ostatniego spoczynku żołnierzy armii niemieckiej i rosyjskiej z pierwszej wojny światowej. Większość ze spoczywających tutaj, to polegli w trakcie walk tzw. “Operacji Łódzkiej“, która rozegrała się pomiędzy armiami niemiecką i rosyjską w końcu roku 1914 (początek listopada – koniec grudnia). Większość to ofiary walk w najbliższej okolicy Wiączynia, a także Olechowa, Janowa, Nowosolnej, Dąbrowy, Bedonia czy Feliksina. Pochowani tu zostali także żołnierze polegli w okolicy w pozostałym okresie Wielkiej Wojny. Wedle szacunków na cmentarzu może znajdować się około 9 tysięcy poległych żołnierzy. Wśród nich znajdują się także Polacy, siłą wcieleni do armii rosyjskiej, bądź niemieckiej.

Cmentarz i jego układ przestrzenny:

Cmentarz został założony bezpośrednio po walkach. Wraz z upływem lat na jego teren przenoszono kolejne mogiły, z czasem likwidując całe polowe cmentarze wojenne z innych rejonów Łodzi. W okresie międzywojennym w fundację cmentarza i opiekę nad nim mocno angażowała się rodzina znanego łódzkiego fabrykanta, Niemca Karola Scheiblera.

Cmentarz dzieli się wzdłuż osi wschód-zachód na dwie połowy – niemiecką i rosyjską. Część niemiecka znajduję się po stronie północnej, rosyjska po południowej. Obie części nekropolii są niemal wzajemnie symetryczne i cechują się specyficznym układem grobów. Idąc od wschodu wpierw napotykamy na kwatery oficerów i podoficerów (w części rosyjskiej także zwykłych żołnierzy). Wyróżniają je tablice nagrobne wykonane z potężnych głazów, z wyrytymi nań informacjami. Po stronie niemieckiej znajdują się wyłącznie oficerowie i podoficerowie, układ nagrobków zaś utrzymany jest w formie prostokąta otwartego w kierunku zachodnim. Po stronie rosyjskiej układ kamieni nagrobnych jest zbliżony, z tym że są one ułożone w formie półokręgu, także otwartego w kierunku zachodnim. Z obu tych części wychodzą szerokie aleje spacerowe prowadzące ku zachodniej ścianie cmentarza, którą wieńczą dwa niewielkie wzniesienia z monumentami z krzyżami – łacińskim po stronie niemieckiej i prawosławnym po stronie rosyjskiej. Teren pomiędzy obeliskami a półokręgiem/czworobokiem wypełniają zwykłe żołnierskie mogiły. Kamienie nagrobne w formie betonowych płyt. Spora część nagrobków na cmentarzu posiada podstawowy opis umożliwiający identyfikację żołnierza oraz jego jednostki i daty śmierci. Jest też jednak znaczna ilość mogił zbiorowych, zupełnie anonimowych. Zachowane płyty spotyka się w kilku odmianach, część jest wyryta w języku polskim, część w rosyjskim i niemieckim. Wiążę się to zapewne z różnym okresem ich powstawania.

Operacja Łódzka 1914 roku:
(do napisania - wkrótce)

Walki w rejonie Wiączynia
Większość walk w okolicy Wiączynia rozegrała się w okresie pomiędzy 9 a 15 grudnia 1914 roku. Las wiączyński wraz z zabudowaniami znajdował się wtedy w rękach rosyjskich i uderzyły na niego siły niemieckich 32, 94 i 96 pułków piechoty, wspieranych artylerią z kierunku pobliskich Mileszek. Walki były zacięte, większość zabudowań Wiączynia Dolnego została zrównana z ziemią. Walczono o każdy dom wielokrotnie dochodziło do szturmu na bagnety. 15 grudnia Rosjanie wycofali się z rejonu.

Propo tych pomysłów kamieniarskich to mi się kojarzy taki kawałek "Faaantazja, faaantazja bo fantaaazja jest na świecie ..." Smile :lol: :wypas:

komunikat z realnego OBI:
-> płyta pleksi 1500x500 mm, grubości 2 mm kosztuje 35 zł
-> płyta OSB3 grubości 8 mm (jakieś wiórki kokosowe, czyli sklejka wiórów w paski) kosztuje 20 zł za metr kwadratowy

Do pierwotnego projektu potrzeba więc 2x płyte pleksi + coś na jej podkład. Proponuję się zdecydować na jakiś konkret.

Murowanie i kombinowanie z kamyczkami to zabawa na wiosnę gdy już nie będzie mrozów na amen ... czyli kwiecień ? :zdziwko:
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
Odpowiedz
#38
Czy ktoś zetknął się z p. Pawłem Sobótką, kamieniarzem z Justynowa? To ten, który własnym sumptem odrestaurował niemiecki cmentarz w Justynowie i zrobił tam nagrobki naszych wieszczów - warto odwiedzić to miejsce. On też postawił krzyż na miejscu dawnego cmentarza przy szosie Zielona Góra-Borowa, krzyż na cmentarzu na górce w Gałkowie i krzyże przy wjeździe-wyjeździe z Justynowa. Na pewno chętnie pomógłby przy Wiączyniu. Człowiek z pasją jak my.
Niemcy powinni skontaktować się z władzami (województwo, gmina). Pieniądze mogą przekazywać stowarzyszeniom, bo do oficjalnych budżetów samorządowych i rządowych wprowadzić się ich nie da. Ale to jeszcze długa droga, najpierw musi być kontakt z władzami.
Odpowiedz
#39
Wpadłem se trochę na niemieckie strony pooglądać co mają. Na stronie Volksbundu nie dopatrzyłem się wzmianki o Wiączyniu, cmentarze z naszego rejonu prezentują ubogo. Może tez dlatego że oni przedstawiają to, do czego sami się dotknęli i dawali kasę?
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.volksbund.de/kgs/stadt.asp?stadt=3634">http://www.volksbund.de/kgs/stadt.asp?stadt=3634</a><!-- m -->

Ciekawsza jest inna stronka tez prezentująca niemieckie cmentarze wojenne:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.weltkriegsopfer.de/grabsuche/soldatenliste.php?cid=FriedList&s_land=12">http://www.weltkriegsopfer.de/grabsuche ... &s_land=12</a><!-- m -->
Jest tam juz rekord w postaci Wiączynia ale nie mają podstawowych informacji o tym.
Może warto by było ich oświecić? Zauważyłem że współpracują juz z badaczami z Polski - ktos im robił cmentarze nad Rawką.

Jesli tylko będę mógł to na akcję "Tablica" tez przyjadęSmile ma się rozumieć rowerkiem o ile nie będzie duzych zasp snieżnych :mrgreen:
Jak nie, jak tak!
Odpowiedz
#40
Jak czytam o cmentarzu we Wiączyniu to przypomniałem sobie, że mieszkając dawno temu na ścianie wschodniej, w liceum robiliśmy taką małą akcję cmentarną związaną ze stawianeim krzyży na mogiłach z I wony na zapomnianym małym cmentarzu. Były wtedy takie plany by nawiązac współpracę z Austriackim Czarnym Krzyżem czyli organizacją, która dba o groby wojenne również poza granicami Austrii. Nie bardzo tylko pamiętam czy oni opiekują się cmentarzami, na których pochowani są żołnierze urodzeni na terenie dzisiejszej Austrii czy po prostu chodzi o poległych obywateli dawnej monarchii. Czy ten Volksbund to coś podobnego?
Dajmy Polakom zwalczać się wzajemnie. Nie ma lepszej metody. Wskutek przyczyn politycznych sami eliminują spośród siebie tyle ważnych dla konspiracji figur, ile my nigdy nie moglibyśmy wytłuc [...]
SS-Oberführer W. Bierkamp
Odpowiedz
#41
Bolas napisał(a):-Murowanie i kombinowanie z kamyczkami to zabawa na wiosnę gdy już nie będzie mrozów na amen ... czyli kwiecień ?

Przypominam, że tablica i ewentualne obeliski to dwie odrębne sprawy. Pierwsza ma być kontynuacją dotychczasowych prac we Wiączyniu, druga to nowy projekt zwiazany ze szlakiem Bitwy lub cmentarzy
"[gdy zaś przyjech]al przed pyeć źssyadl krol y [spojrzał] w pyeć a Mar[chołt leżał na twarzy u pr]ogu y spu[ściwszy spodnie, pokazywał mu] rzyć iay[ca."
Weyssenburger 1514 r.
Odpowiedz
#42
Archeo nie bardzo rozumiem tej wersji z obeliskiem. Niby gdzie miałby on stać? Na cmentarzu nie wolno (a w zasadzie nie ma gdzie go postawić) poza cmentarzem nie widzę celu, dla którego miałby ów obelisk powstać. Skoro jest cmentarz to po co jeszcze obelisk?
Pozdr MJ
Odpowiedz
#43
Może Archeo ma na myśli tablicę informacyjną w kształcie małego obelisku?
"Bóg walczy po tej stronie, która ma lepszą artylerię" - Napoleon Bonaparte
Scale Model Warehouse Poland smwarehouse.pl
Odpowiedz
#44
Jagoda napisał(a):Archeo nie bardzo rozumiem tej wersji z obeliskiem. Niby gdzie miałby on stać? ...nie widzę celu, dla którego miałby ów obelisk powstać. Skoro jest cmentarz to po co jeszcze obelisk?

Obelisk jest oryginalną wariacją na temat oznakowania miejsc.
Zamiast tablic podatnych na zniszczenie i niezbyt efektownych stały by w różnych zakątkach okolic Łodzi podobne do siebie (może nawet "znormalizowane") obeliski różniące się jedynie wyciśniętym (ewentualnie wykutym, wypiaskowanym na szklanej płytce, naklejonym itp.) krótkim tekstem dotyczącym miejsca przy którym stoi.
Czyli de facto funkcjonalnie odpowiednik lakonicznej tablicy informacyjnej ale estetycznie i utylitarnie wychodzący znacznie poza nią.
Obelisk kojarzy mi się nieźle z architekturą cmentarną (szczególnie starszą) ale można go potraktować jako klucz-kierunek. Zamiast obelisków mogą być inne obiekty wychodzące jednak poza zwykła tablicę, niezbyt kosztowne i odporne na przyrodę, czas i ludzi (np. w formie przypominające przysadziste "kapliczki" murowane z kamienia polnego z płytą zamiast świętej figury albo jakieś nowoczesne wzory).
Obeliski nie muszą być stawiane tylko przy cmentarzach. Miałby to być znak "firmowy" miejsc szczególnych na szlaku. Coś w rodzaju takich tabliczek "obiekt zabytkowy" jakie widujecie na kościołach, drzewach, zamkach, pałacach itp. albo krzyży stawianych w różnych miejscach z bardzo różnych powodów (przesądy, tragiczne wypadki, groby, miejsca dawnych kościołów i kaplic, miejsca nieistniejących domów, wsi, bitew, zbrodni, miejsca szczególnie zaznaczne przez przyrodę - wyniesione, odsłonięte itd.itp.)
"[gdy zaś przyjech]al przed pyeć źssyadl krol y [spojrzał] w pyeć a Mar[chołt leżał na twarzy u pr]ogu y spu[ściwszy spodnie, pokazywał mu] rzyć iay[ca."
Weyssenburger 1514 r.
Odpowiedz
#45
Co z tablicą ? Bo widzę, że temat zboczył nieco ... a czas leci ;-)
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości