Liczba postów: 541
Liczba wątków: 110
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Konduktor jak dawal sygnal do odjazdu , to ciagnal za parciany pasek i dzwonil . Stad tam , w Poznaniu na tramwaj mowia ,,bimba''. Jadac na dworzec mowia ,ze bimba na bane (kolej ) . W takim Pleszewie mowia ,,bana'' na kolejke jezdzaca z Pleszew Miasto do PleszewWask. A z weborkiem lub tytka chodza do sklepu po pyry . Takie to gadanie starego :wypas: Marycha .
Liczba postów: 553
Liczba wątków: 47
Dołączył: Oct 2006
Reputacja:
0
Pamiętam te tramwaje. Konduktora siedzącego przy wejściu, drewniane siedzenia i ręcznie rozsuwane drzwi....
Ironrat
Liczba postów: 526
Liczba wątków: 55
Dołączył: Aug 2006
Reputacja:
0
U ludzi starszych, którzy dorastali w wielkokulturowej II RP jest wiele spolszczonych naleciałości z innych języków. Często to można wyłapać, może to nie do końca typowo łódzkie, ale występuje praktycznie wszędzie tam gdzie była styczność z niemieckim - parę przykładów:
Mycka - czyli czapka, z niemieckiego "Muetze"
Szlafmycka - potoczne okręslenie czapki/nakrycia głowy od niemieckiego "Schlafmuetze"
Giwera - czyli karabin/broń - oryginalnie "Gewehr"
Ban - tramwaj - po niemiecku "strassenbahn" czy czasem może też "eisenbahn"
Takich spolszczonych zapożyczeń jest masa. Podejrzewam że były w powszechnym użyciu za czasów gdy w Łodzi było masę Niemców. Obecnie odchodzą do lamusa wraz z tamtymi pokoleniami. "Szlafmycka" powoli przegrywa z współczesnym "apgrejdowaniem softłeru"
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
A znacie klapcęgi , wajchę i szajbkę ? No i powalające po schódkach . :-P
Liczba postów: 545
Liczba wątków: 129
Dołączył: Oct 2006
Reputacja:
0
A określenie migawka występuje tylko w Łodzi
Wolę mieć jedną dywizję niemiecką przed sobą niż jedną dywizję francuską za sobą. Paton
Tych wyrazów tez na Helu sie używa i to bardzo często tylko , że tutaj na kartofle mówi sie BULWY :wypas:
Mycka - czyli czapka, z niemieckiego "Muetze"
Szlafmycka - potoczne okręslenie czapki/nakrycia głowy od niemieckiego "Schlafmuetze"
Giwera - czyli karabin/broń - oryginalnie "Gewehr"
Ban - tramwaj - po niemiecku "strassenbahn" czy czasem może też "eisenbahn"
A na pociąg mówi sie BANA ;]
Liczba postów: 748
Liczba wątków: 37
Dołączył: Aug 2006
Reputacja:
0
podczas redagowania przekladu książki redaktor z Warszawy pytał mnie, co to znaczy „pijałka” albo 'pijalka” - tak w ogóle nie znają tego słowa. Może to kolejny łodzianizm? :-D
Liczba postów: 524
Liczba wątków: 83
Dołączył: Nov 2006
Reputacja:
0
Christe Pane jak nie można widzieć co to PIJALKA
Liczba postów: 789
Liczba wątków: 23
Dołączył: Aug 2006
Reputacja:
0
sie siedzi we stolicy to się nie wie :-D
Fajnie jeśli pijalka jest łódzka do to słówko nowe!
Po schódkach jest gdzie indziej nie znane? Przecież to zdrobnienie od "po schodach"! Aż nie chce się wierzyć.
"[gdy zaś przyjech]al przed pyeć źssyadl krol y [spojrzał] w pyeć a Mar[chołt leżał na twarzy u pr]ogu y spu[ściwszy spodnie, pokazywał mu] rzyć iay[ca."
Weyssenburger 1514 r.
Przyznam sie bez bicia nigdy tego słowa nie słyszałem "PIJALKA" :-o
Liczba postów: 2,121
Liczba wątków: 247
Dołączył: Aug 2006
Reputacja:
1
Fakt słowo znane raczej w naszych łódzkich stronach.
A jak z KANCIAPĄ?
"Bóg walczy po tej stronie, która ma lepszą artylerię" - Napoleon Bonaparte
Scale Model Warehouse Poland smwarehouse.pl
Liczba postów: 285
Liczba wątków: 34
Dołączył: Jul 2007
Reputacja:
0
Znajomy krakus zwrócił mi kiedyś uwagę ,że typowym zwrotem łódzkim jest "jechać na tramwaju", a propos szkła czy słyszeliście o musztardówce.
"Bądź zawsze w myśli i czynach oficerem 28 p. Strz. Kan."
"KANCIAPA" ? Nietórzy tak nazywają te przenośne "baraki" w których podczas robót mieszkają np pracownicy wodociągów. A my nie daleko mamy takie pole na którym zbudowaliśmy sobie taki domek z desek i na niego mówimy kanciapa ;p
Liczba postów: 526
Liczba wątków: 55
Dołączył: Aug 2006
Reputacja:
0
No właśnie kanciapa to coś w stylu komórki, czyli taki lichy niby-domek ...
Choć ta kanciapa mi sie jakoś z niemiecka kojarzy (jakieś "kantzappe" albo coś w tym stylu), ale do niczego nie pasuje ...
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)