Liczba postów: 74
Liczba wątków: 4
Dołączył: Jul 2007
Reputacja:
0
Wracając do tej grupy NSZ to miała możliwość pokazania się na inscenizacji na warszawskim Targówku Żołnierze wykleci publika była zadowolona a starsi ludzie pamiętając te czasy z łezka w oczach spoglądali na to i cieszyli sie ze ktoś pamięta chłopakach z tamtego okresu :clap:
Liczba postów: 132
Liczba wątków: 30
Dołączył: Aug 2007
Reputacja:
0
Ja nic w tym kontrowersyjnego nie widzę, każdy odgrywa to co chce. Może im to się podoba, może mają takie hobby. Może ktoś z rodziny był w NSZ. Jak się niektórym nie podoba, to nie powinno być m. in. przytoczonego SS, to jest przecież tym bardziej kontrowersyjna grupa do rekon. Ale przecież musi być i też ta "ciemna" strona odgrywana, bo nie było by z kim walczyć :zdrowko:.
PS: A osoby tam działające, jak dla mnie są spoko!.
Liczba postów: 35
Liczba wątków: 2
Dołączył: Nov 2009
Reputacja:
0
A ja nadal będę bardzo daleki od potępiania Narodowych Sił Zbrojnych... Postaraj się Fidel dotrzeć do wspomnień zwykłych żołnierzy NSZ a inaczej spojrzysz na tę formację. Daleko mi również do Ich gloryfikowania, ale na potępienie i zapomnienie nie zasłużyli. Takie jest moje skromne zdanie i basta :band:
Liczba postów: 487
Liczba wątków: 31
Dołączył: Oct 2007
Reputacja:
5
Szadi napisał(a):Wracając do tej grupy NSZ to miała możliwość pokazania się na inscenizacji na warszawskim Targówku Żołnierze wykleci publika była zadowolona a starsi ludzie pamiętając te czasy z łezka w oczach spoglądali na to i cieszyli sie ze ktoś pamięta chłopakach z tamtego okresu :clap: Oh, publika. To dopiero gust i wysmakowanie. Potrafi wyć z zachwytu przy płonących stosach, czy w Koloseum przy konsumowanych chrześcijanach, jak i na występach Dody.
bursztyn napisał(a):.. Postaraj się Fidel dotrzeć do wspomnień zwykłych żołnierzy NSZ a inaczej spojrzysz na tę formację. O święta naiwności, a kto napisze we wspomnieniach, że był świnią. W życiu nie czytałem wspomnień, by ktoś się przedstawił w złym świetle.
Pozdrawiam
L.
Liczba postów: 420
Liczba wątków: 46
Dołączył: Aug 2006
Reputacja:
0
Leszek napisał(a):Oh, publika. To dopiero gust i wysmakowanie. Potrafi wyć z zachwytu przy płonących stosach, czy w Koloseum przy konsumowanych chrześcijanach, jak i na występach Dody.
L.
Czyli nie jesteś zwolennikiem woli większości ( a może gustu?) - to dobrze Niczym Arbiter elegantiarum...
Leszek napisał(a):O święta naiwności, a kto napisze we wspomnieniach, że był świnią?
L.
Raczej nikt - podobnie jak świadkowie drugiej strony - i bądź tu mądry komu wierzyć czytając pamiętniki...
Z wódką jest jak na wojnie – są straty w ludziach i w sprzęcie
--------------
"[...] pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata, ma swoją cenę wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor."
Józef Beck (5.V.1939)
Liczba postów: 35
Liczba wątków: 2
Dołączył: Nov 2009
Reputacja:
0
Idąc tokiem myślenia Leszka, każdy jest świnią, tylko się do tego nie przyznaje... :padam:
Liczba postów: 487
Liczba wątków: 31
Dołączył: Oct 2007
Reputacja:
5
Nie, tak nie myślę i tego nie napisałem, ale jeśli niektórzy tak myślą o sobie, to nie można im tego zabronić.
Bursztyn, rozejrzyj się wokół, większość z nas ma osobie wysokie mniemanie, jeśli w śród twich znajomych jest inaczej, masz dużo szczęścia, obracasz się wśród wyjątkowych ludzi. Wyjątkowych w sensie pozytywnym.
Większość, podkreślam większość ludzi nie ma dystansu do siebie samego, potrafi usprawiedliwić każde świństwo które zrobili. Wystarczy przeczytać wspomnienia, czy pamiętniki.
I jeszcze jedno nie jestem żaden arbiter elegantiarum, ale jak słyszę, że tłum ma rację, to w głowie zapala mi się małe czerwone światełko.
A ten nieszczęsny NSZ zostawmy w spokoju.
Pozdr.
Leszek
Liczba postów: 35
Liczba wątków: 2
Dołączył: Nov 2009
Reputacja:
0
To nie chodzi raczej o tłum, a o prawa jednostki. Każdy z nas ma pewien mniej lub bardziej ugruntowany pogląd na niektóre sprawy. Ja miałem to szczęście(lub nieszczęście) rozmawiać z weteranem z NSZ. Nie mnie osądzać jego prawdomówność, natomiast spotkanie to zapadło mi głęboko w pamięci i uważam że takie szufladkowanie, w którym AK jet cacy wszyscy inni są bee baaardzo krzywdzi wielu zwykłych żołnierzy, których jak już wcześniej pisałem i wszyscy to powinniśmy wiedzieć przynależność do tej czy innej formacji była przypadkowa. Szli do tych którzy akurat byli w pobliżu, nie zagłębiali się w politykę, chcieli walczyć, a świnie i kanalie zdarzały się wszędzie, niestety nawet w AK. Nie twierdzę że mam w stu procentach rację, ale takie jest moje skromne zdanie. Generalizowanie krzywdzi jednostki, a o NSZ mówi się tylko źle.... czy słusznie, to już każdy sam rozstrzygnąć powinien. Ja uważam że nie.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 524
Liczba wątków: 83
Dołączył: Nov 2006
Reputacja:
0
Większość weteranów po kilkudziesięciu latach mówi to co im się wydaje za wygodnie, odpychając to co złe i nie fajne, nie dziwię im się, są to ludzie którzy mają po 70 - 80 lat.
Liczba postów: 35
Liczba wątków: 2
Dołączył: Nov 2009
Reputacja:
0
A mimo to zawsze warto ich posłuchać :band:
Liczba postów: 420
Liczba wątków: 46
Dołączył: Aug 2006
Reputacja:
0
Fidel napisał(a):Większość weteranów po kilkudziesięciu latach mówi to co im się wydaje za wygodnie, odpychając to co złe i nie fajne, nie dziwię im się, są to ludzie którzy mają po 70 - 80 lat.
Hmm, nie wiem czy się przypadkiem nie mylę ale podobno II wojna światowa rozpoczęła się we wrześniu 1939 r. (chyba, że to plotki)... Jeśli więc ktoś ma 70 lub 80 lat obecnie to musiał mieć jakiś rok lub 10 lat jak sięgnął po karabin w czasie wojny... Chyba, że coś źle zrozumiałem albo nie wiem o pampers - partyzantce.
Z wódką jest jak na wojnie – są straty w ludziach i w sprzęcie
--------------
"[...] pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata, ma swoją cenę wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor."
Józef Beck (5.V.1939)
Liczba postów: 35
Liczba wątków: 2
Dołączył: Nov 2009
Reputacja:
0
No coś trzeba było wybrać, matematyka, albo historia :mrgreen:
Liczba postów: 524
Liczba wątków: 83
Dołączył: Nov 2006
Reputacja:
0
Kiedyś chcieliśmy z kilkoma osobami odtwarzać wojska KBW, ale się wtedy laurm podniosło co my chcemy odtwarzać!!!. I sobie odpuściliśmy by nie prowokować. Ale i tak nie mam przekonania do tej ekipy pod tytułem "Chrobry"i NSZ-tu. W sumie niech robią sobie co chcą. Ale i tak uważam że lepiej by robili odtwarzając jakiś oddział AK, a nie ekipę z Brygady Świętokrzyskiej która jakoś w walce partyznackiej specjalnie sie nie udzilelała i wolała wycofać się do byłej czechosłowacji w odróżnieniu od Akowców którzy mimo tego że wiedzieli kto wkracza na terytorium naszgo kraju, a wręcz go wyzwala(tu prawda w oczy kole bo ani armia podziemna ani zachodni alianci nie wyzwoliła by go spod okupacji niemieckiej) walczyli we współdziałaniu z Armią Czerwoną. Wiemy co później spotkało tych ludzi. Niestety, ale to cholerna polityka i podział Europy na strefy wpływów dokonany przez Stalina i Churchila doprowadził do takiej sytuacji. Historia niestety ma wpływ na jednostki. I myślę że na tym można zakończyć tą dyskusję
Liczba postów: 35
Liczba wątków: 2
Dołączył: Nov 2009
Reputacja:
0
Liczba postów: 8
Liczba wątków: 1
Dołączył: Aug 2009
Reputacja:
0
Nie wiem, nie znam się, głupi jestem... Ale co do NSZ czytając te posty można stwierdzić jaka jest skala rozbieżności co do osądu nad nimi... Czytałem trochę o nich i to nie na wikipedii tak jak mam wrażenie czytając niektóre posty szanownych kolegów... Uważam, że w wypowiedziach wielu jest wiele z naleciałości które pozostawił po sobie nasz poprzedni ustrój. Tamci mieli prawo NSZ nienawidzić... To oni mówili wprost o tym, że nasi przyjaciele ze wschodu są naszymi wrogami... Mówili o Katyniu i nawoływalo do walki z komunistami. To oni wprowadzili hasło walki z dwoma wrogami i je realizowali nie bawiąc się w politykę i patrząc w polityczną poprawność... Nie wiem ale oskarżanie ich o zdradę dlatego, że wycofali się z Polski na Czechy, choćby współpracując nawet z Niemcami po to aby dale walczyć jest grzechem... Nie uważam... A kolejna sprawa, że tak czy siak kilka tysięcy ludzi ratowało życie... I nie robili to dlatego, że bali się, czy uciekali ze strachu. Oni robili to dla Ojczyzny i to chyba powinno im się cenić. A kolegów potępiających ich a gloryfikujących AL czy GL szczerze mówiąc nie rozumię... Pozdrawiam
|