A pamiętacie pod koniec lat 80-tych modę na takie wk....ce gadżety przykręcane do kierownicy od roweru, które imitowały silnik motocyklowy i gaz w rączce ? Nie wiem czy wyraziłem się jasno ale w owym czasie prawie każdy rower dzieciaka robił wrrr....wrrr.... A pamiętacie modę na amerykańskie deskorolki, takie szerokie a diabełki z odpustów które jak się nacisnęło to wyskakiwał język ...... ech to było minęło
ktoś zbiera pamiątki po PRL? Mam do oddania pocztówkę dźwiękową z 1967 r. „Stracić kogoś” Czerwonych Gitar. Z kwiatem irysu na okładce. Do gramofonu „Bambino” jak znalazł.
Własnie.Bambino były twarde i oblane masą czekoladopodobną lub czekoladą.Były jeszcze Familijne z trzema smakami w kartonowym pudełku i te były wodniste, pamiętam jak pudełka przemiękały i wylewało sie taka ciapę na talerzyk. Snieżki tez były.
Jak to nie ??? Spytaj Stelli ;-) . Mialo trzy predkosci : 33 i1/3 + 45 + 78 obr/min !!! ...I ani odrobiny wody . Bylo , co prawda ..mono'' , ale stereo nikt wtedy nie posiadal .
A jakie bywaly koncerty w Hali Sportowej ??? Pierwszy pamietam - Czerwono - Czarni , ten odbyl sie jeszcze w sali MDK - FANI rozniesli sale ! Nastepne juz mialy miejsce w Hali Sportowej . Z tych , ktore pamietam : Paul Anka . Hellen Shapiro , Gilbert Becaud , Dalida , Edit Piaf , Czeslaw Niemen i Niebiesko-Czarni , Ives Montand , no i oczywiscie Marino Marini . A LKS jak gral ? Staszek Baran , Leszek Jezierski , Wladek Soporek ,Walczak na obronie i bramkarz Szczurzynski. Klasa !!! Mistrz Polski 1958 rok ! Nie to co dzisiaj - prowadzili z Legia i zeszli pokonani - patalachy :yes: !
Na Marino Marinim byłem w Teatrze Powszechnym - powiało cywilizacją, radością, zachodem, kolorowym życiem bez komunistycznego syfa. W Hali Sportowej byłem na zbirowym koncercie gwiazd chyba w 1971 roku - Rodowicz po raz pierwszy śpiewała "Pamiętam był ogromny mróz..." Wyszła Urszula Sipińska, sala wrzasnęła "SIPAAAA!!!", piosenkarka się obraziła - "Mogę nie śpiewać, jak się nie podoba..." - SADŹ!!!!! - ryknęła sala. W pierwszym rzędzie siedział jakiś gość i spokojnie czytał sobie gazetę.... Kiedy wracaliśmy, na Piotrkowskiej milicja robiła obławę na prostytutki. Stały radiowozy pełne podpitych i wesołych pań.
"Bambino" sam zreperowałem, mam do dziś sprawny gramofon - tyle że tępa igła niemiłosiernie rżnie płyty.
Dla tych co nie pamietaja albo wrecz nie znaja przedstawiam fote z Koluszek - 1972 r , przedstawiajaca ,,palkownika'' MO i ,,zebownika'' ORMO . Zebownik bil w zeby :lol:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://dawnekoluszki.republika.pl/koluszki88.htm">http://dawnekoluszki.republika.pl/koluszki88.htm</a><!-- m -->
Wtedy jeszcze inaczej mowiono : jeden umial pisac , drugi czytac ! Faktem jest , ze porzadek na ulicach byl. Malolat jak wracal po g.20-tej do domu np z Domu Kultury , musial miec kwit od instruktora . To byli czasy :wypas:
pamiętam mój pierwszy samochód, zielony moskicz na pedały z białą kierownicą i blaszną karoserią. miał elektrykę tzn. swiatła na baterię (krótko dzałały). Najbardziej się cieszyłem kiedy w coś nim przydzwoniłem i robiłem balcharke. :-D To były czasy
cyt:"Ależ Hans, pamiętaj że jestem twoim przyjacielem." (Bruner) odc. 14, pt.: "Edyta"
To tak odnośnie tematu kartek ostatnio w moje ręce wpadł prawdziwy skarb strychowy;DD A mianowicie natrafiłem na dość ciekawy rulonik zawinięty stara gazetą a w nim......sami zobaczcie))
P.s:przedstawiam tylko niektóre egzemplarze bo trochę tego jest wiec nie będę przynudzał
a diabełki z odpustów które jak się nacisnęło to wyskakiwał język ...... ech to było minęło
![[Obrazek: belka.png]](http://piwne.pl/files/belka.png)
))