07-10-2007, 21:03
No i spotkalismy się dziś z MIQ w Poćwiardówce.
Wbrew obawom Stopy i na przekór letnim deszczom wcale to nie zarosło. Opisane zagłębienia po płytach to fałszywy alarm. Nic nie zgninęło, a owe zagłębienia to efekt wczesniejszej niefortunnej próby uporządkowania dokonanej przez gminę. Teraz po usunięciu krzaków po prostu zaczęło je być lepiej widać. W ogóle cały cmentarz jest bardziej widoczny. Po naszych cięciach krzaków od strony drogi ktos jeszcze trochę przeswietlił wnętrze cmentarza, usuwając nieduże drzewka. Zapewne jest to dzieło leśników. Pooglądaliśmy bardziej dokładnie ocalałe płyty i oto co zauważyliśmy:
1.Płyty z okresu bitwy, pionowe. Są imienne oraz z mogił zbiorowych. Napisy oczywiście w języku niemieckim. W ramach radosnej twórczości gminy ustawiono je półkolem za pomnikiem.
2. Płyty z okresu bitwy, poziome. Napisy w języku niemieckim. Podana data śmierci żołnierza. Zdarza się, ze jest dokładna co do dnia, czasem miesiąc i rok 1914, czasem tylko rok 1914. Płyty żołnierzy niemieckich mają nadlew w kształcie podobnym do żelaznego krzyża, płyty zołnierzy rosyjskich mają nadlew prostokątny, ale ponad inskrypcją jest tłoczenie w postaci małego krzyżyka.
3. Płyty międzywojenne, polskie, umieszczone po ekschumacjach i przeniesieniach innych cmentarzy do Poćwiardówki. Napisy w języku polskim "Nieznany Żołnierz Armii Niemieckiej", pod spodem data 1914.
Na koniec to co nas najbardziej zaciekawiło. Uważamy, że są to płyty umieszczone w okresie okupacji. Mogły być dorobione na miejsce zniszczonych płyt, albo przeprowadzano równiez wtedy jakieś ekschumacje. A może po prostu odnaleziono jakies groby wojskowe.
4. Płyty niemieckie, zapewne z okresu okupacji. Napisy w języku niemieckim "Nieznany Żołnierz Armii Niemieckiej", pod spodem data 1914 - 1918 co mogłoby przemawiać za ekschumacjami i pochówkiem żołnierzy których data śmierci była nieznana, więc podano lata trwania Wielkiej Wojny. Być może nie są to żołnierze polegli podczas Operacji Łódzkiej.
Na koniec odnaleźliśmy wykonany przez ludność okoliczną co najmniej kilkanaście lat temu (jeśli nie więcej, ale na pewno po II wojnie) śmietnik na terenie cmentarza. Leżały głównie stare słoiki i flaszki. To co było widac oraz udało się wyjąć ze ściołki, którą było już przerośnięte spakowaliśmy w foliowe wory, które osobiście zdeponowałem już w Łodzi w śmietniku.
Fajnie byłoby wziąć udział w planowanej akcji. Cóż - trzeba poszukać i porozmawiać z jej organizatorami. Już teraz widać, że nasz wiosenny sukces zaczyna mieć wielu ojców.
Wbrew obawom Stopy i na przekór letnim deszczom wcale to nie zarosło. Opisane zagłębienia po płytach to fałszywy alarm. Nic nie zgninęło, a owe zagłębienia to efekt wczesniejszej niefortunnej próby uporządkowania dokonanej przez gminę. Teraz po usunięciu krzaków po prostu zaczęło je być lepiej widać. W ogóle cały cmentarz jest bardziej widoczny. Po naszych cięciach krzaków od strony drogi ktos jeszcze trochę przeswietlił wnętrze cmentarza, usuwając nieduże drzewka. Zapewne jest to dzieło leśników. Pooglądaliśmy bardziej dokładnie ocalałe płyty i oto co zauważyliśmy:
1.Płyty z okresu bitwy, pionowe. Są imienne oraz z mogił zbiorowych. Napisy oczywiście w języku niemieckim. W ramach radosnej twórczości gminy ustawiono je półkolem za pomnikiem.
2. Płyty z okresu bitwy, poziome. Napisy w języku niemieckim. Podana data śmierci żołnierza. Zdarza się, ze jest dokładna co do dnia, czasem miesiąc i rok 1914, czasem tylko rok 1914. Płyty żołnierzy niemieckich mają nadlew w kształcie podobnym do żelaznego krzyża, płyty zołnierzy rosyjskich mają nadlew prostokątny, ale ponad inskrypcją jest tłoczenie w postaci małego krzyżyka.
3. Płyty międzywojenne, polskie, umieszczone po ekschumacjach i przeniesieniach innych cmentarzy do Poćwiardówki. Napisy w języku polskim "Nieznany Żołnierz Armii Niemieckiej", pod spodem data 1914.
Na koniec to co nas najbardziej zaciekawiło. Uważamy, że są to płyty umieszczone w okresie okupacji. Mogły być dorobione na miejsce zniszczonych płyt, albo przeprowadzano równiez wtedy jakieś ekschumacje. A może po prostu odnaleziono jakies groby wojskowe.
4. Płyty niemieckie, zapewne z okresu okupacji. Napisy w języku niemieckim "Nieznany Żołnierz Armii Niemieckiej", pod spodem data 1914 - 1918 co mogłoby przemawiać za ekschumacjami i pochówkiem żołnierzy których data śmierci była nieznana, więc podano lata trwania Wielkiej Wojny. Być może nie są to żołnierze polegli podczas Operacji Łódzkiej.
Na koniec odnaleźliśmy wykonany przez ludność okoliczną co najmniej kilkanaście lat temu (jeśli nie więcej, ale na pewno po II wojnie) śmietnik na terenie cmentarza. Leżały głównie stare słoiki i flaszki. To co było widac oraz udało się wyjąć ze ściołki, którą było już przerośnięte spakowaliśmy w foliowe wory, które osobiście zdeponowałem już w Łodzi w śmietniku.
Fajnie byłoby wziąć udział w planowanej akcji. Cóż - trzeba poszukać i porozmawiać z jej organizatorami. Już teraz widać, że nasz wiosenny sukces zaczyna mieć wielu ojców.