Witam
Jestem ciekaw czy w temacie zatopionego czołgu lub innego pojazdu ktoś słyszał historie.
Strońsko to mała miejscowość w której odbywają sie inscenizacje na początku września, jest tam na rzece Warcie miejsce po starym drewnianym mości na którym zatonął podobno czołg ????????
Jak ktoś cos wie to chętnie poczytam.
Pozdrawiam Paweł
Jak dla mnie to to sciema jest sadze ze wiem duzo o stronsku/beleniu bo zaczynalem swoje pasje wlasnie drazeniem wszelkich informacjach o wrzesniu na naszej warcieP
Moze i kiedys tam zatonął ale watpieP a jesli tak to na 100% juz go tam niema bo o tym by sie mowilo Ja natomiast slyszalem ze jak sie jedzie ze zduni do sieradza to na wysokosci "Półboru" w rowie przeciwczołgowym wpierdzielił sie czołg i skubańca nie wyjeli tylko zasypali zeby byl przejazd dobry miedzy miastami no i skubaniec podobno zostal bo nikt go nie tykal i jest pod aswaltem teraz Ale niewiem czy co plotki czy coP
PS: A ten czołg co przedstawiles na zdjeciu to domyslam sie z to w ramach przedstawienie jak wyglada czołg a jak nie to chyba ci sie czasy popierdzieliły
Czasy mnie sie nie popi............ wstawiłem tak bardziej ze względu na ciekawą fote, a jej epoka to wojna w Iraku.
Odnisnie czołgu w rzece to uważam ze może juz jest wydobyty bo mojego kolegi dziadek tam mieszka około km od rzeki i mówił ze tam wpadł jakiś ??? Pozdrawiam
Witam o Warcie słyszałem inna historie.Mianowicie niemcy podczas felernej przeprawy przez warte szukali miejsca gdzie rzeka jest w miarę płytka.Spytali sie miejscowego chłopa który pokazał im miejsce.Miejsce okazało sie scięmą i dwa czołgi zatoneły.A chłopa wraz z rodziną rozstrzelali na miejscu.Jest to historia którą usłyszałem od miejscowych.Czy to prawda trudno stwierdzić.Ale to by było raczej w rejonie Glinna.
KaDe napisał(a):Witam o Warcie słyszałem inna historie.Mianowicie niemcy podczas felernej przeprawy przez warte szukali miejsca gdzie rzeka jest w miarę płytka.Spytali sie miejscowego chłopa który pokazał im miejsce.Miejsce okazało sie scięmą i dwa czołgi zatoneły.A chłopa wraz z rodziną rozstrzelali na miejscu.Jest to historia którą usłyszałem od miejscowych.Czy to prawda trudno stwierdzić.Ale to by było raczej w rejonie Glinna.
właśnie ta historia podobna do mojej jest bo tam był drewniany most są jeszcze pale w rzece ponim, okoliczności podobne do tych co opisałes tylko miejsce
Witam.Panowie jeśli chcecie czołgów to nie trzeba szukać ich w bagnach czy rzekach.Kolega był wczoraj w Warszawie i przypadkiem znalazł miejsce gdzie tną palnikami czołgi i działa.Samych T-34 naliczył 4 sztuki ( oczywiście już po zabiegu).
Podaj namiar na PW to dam znajomemu I Na pewno kupi I będzie maił kolejną atrakcje Dla zwiedzających
a swoją drogą do tematu byłem na tym moście całkiem niedawno w oraz okolicach Bunkrów i nasypu Kolejowego itp.. i Nic nie widziałem aby wskazywało na to ze tam zatonął czołg ;/ :-? :kwasny:
Jagoda namiary na te czołgi będę miał jutro.Na dziś wiem na pewno że Warszawa i prawdopodobnie Dąbrówka Szlachecka .Złomowisko jest w lesie.Ale szczegóły jutro bo świadek naoczny musi dowiedzieć się o dokładniejszy adres.
Witam.Jeśli chodzi o namiar na te czołgi to:
Dzielnica nazywa się Dąbrówka Wiślana.Okolice ulicy Aluzyjnej.Z ulicy Aluzyjnej trzeba skręcić w którąś uliczkę (niestety nazwy koleś sobie nie przypomniał) w stronę lasu.Uliczka ta dochodzi do samego lasu na brzegu którego panowie z palnikami mordują czołgi.W razie trudności z trafieniem podobno wystarczy zapytać się miejscowych o drogę.Życzę udanych łowów.