19-09-2006, 09:35
Stella wita. Witkowice odpadają! Wczoraj rozmawiałem o tym z panią arecheolog. Tydzień temu zawiózł mnie do Witkowic policjant z Koluszek. Na cmentarzu trwają prace - gmina z nadleśnictwem wycinają krzaki i drzewa, płyty nagrobkowe są zbierane, cmentarz będzie odtworzony. To też trochę zasługa rabanu, jaki podnieśliśmy na tym forum. Z TYM ŻE: Witkowice (choć to dziwne patrząc na stan cmentarza) są W REJESTRZE ZABYTKÓW. ()))) A to oznacza, że nie można tam NIC robić bez zgód, zaświadczeń, nadzoru archeologicznego itd. Nawet zbierać patyki może tylko ktoś z uprawnieniami, np. student archeologii. Nadleśniczy co prawda wspominał, że chętnie weźmie ludzi do pomocy w porządkach, ale może on też nie zna tych setek przepisów, które obowiązują. One nie są wymysłem urzędu konserwatora - biedni urzędnicy są rozliczani np. przez NIK, czy gdzieś nie złamali prawa.
Pani archeolog proponuje spotkanie w pierwszej połowie października. Termin jeszcze ustalimy. Plus lista wszystkich chętnych do konferencji na szczycie. W biurze konserwatora zabytków jest ciasno, ale możemy np. spotkać się w redakcji.
Dalsze wątki nasze:
- myślę, że stowarzyszenie powinno byc jedno i na tyle pojemne, żeby zmieściło wszystko: eksplorację, cmentarze, przygotowanie wystawy fantów, rekonstrukcję. Jakieś np. Stowarzyszenie Pamięci o Bitwie Łódzkiej 1914. Albo krócej Stowarzyszenie „Bitwa Łódzka 1914”, „Łódź 1914”, „Grupa Łódź 1914”. (zwłaszcza że Grupa Łódź już jest). Wymyślmy najlepsze. W sprawach Bitwy chce pomóc Wyższa Szkoła Hotelarstwa i Turystyki z ul. Kopcińskiego - prywatna. Chcą ewidencjonować cmentarze, wytyczać szlaki. Mielibyśmy w ten sposób solidne zaplecze i ew. sponsora.
- w związku z pogrzebem kości w Wiączyniu chyba nie ma co jechać tam na rekonesans 23-go. Co do 30-go, to zobaczymy: możemy po prostu spotkać się tam i pogadać. A przy okazji sprzątnąć trochę śmieci nie ruszając nic więcej. To można zrobić. Możemy też wziąć udział w pogrzebie - kto będzie mógł. Na razie nie wiadomo, kiedy to będzie, ale chyba na dniach.
Pani archeolog proponuje spotkanie w pierwszej połowie października. Termin jeszcze ustalimy. Plus lista wszystkich chętnych do konferencji na szczycie. W biurze konserwatora zabytków jest ciasno, ale możemy np. spotkać się w redakcji.
Dalsze wątki nasze:
- myślę, że stowarzyszenie powinno byc jedno i na tyle pojemne, żeby zmieściło wszystko: eksplorację, cmentarze, przygotowanie wystawy fantów, rekonstrukcję. Jakieś np. Stowarzyszenie Pamięci o Bitwie Łódzkiej 1914. Albo krócej Stowarzyszenie „Bitwa Łódzka 1914”, „Łódź 1914”, „Grupa Łódź 1914”. (zwłaszcza że Grupa Łódź już jest). Wymyślmy najlepsze. W sprawach Bitwy chce pomóc Wyższa Szkoła Hotelarstwa i Turystyki z ul. Kopcińskiego - prywatna. Chcą ewidencjonować cmentarze, wytyczać szlaki. Mielibyśmy w ten sposób solidne zaplecze i ew. sponsora.
- w związku z pogrzebem kości w Wiączyniu chyba nie ma co jechać tam na rekonesans 23-go. Co do 30-go, to zobaczymy: możemy po prostu spotkać się tam i pogadać. A przy okazji sprzątnąć trochę śmieci nie ruszając nic więcej. To można zrobić. Możemy też wziąć udział w pogrzebie - kto będzie mógł. Na razie nie wiadomo, kiedy to będzie, ale chyba na dniach.