Liczba postów: 128
Liczba wątków: 26
Dołączył: Sep 2009
Reputacja:
3
Kilka słów o wypadzie. Przy okazji prowadzonych przeze mnie nadzorów archeologicznych postanowiłem przeprowadzić przy współpracy z chłopakami z Grupy Łódź badania hałd i najbliższego sąsiedztwa nadzorowanego terenu. Z uwagi na to, że w czasie prac ziemnych przy przepustach drogowych wychodziły elementy uzbrojenia z okresu II wojny oraz liczne niewypały (którymi zajęli się saperzy) dobrze było rozpoznać teren. Pogoda był świetna, szkoda że zabytków nie było tyle co myśleliśmy, ale trochę łusek, jakieś monetki, guzik liberyjny, XVIII-XIX wieczne nożyce i dużo złomu udało się z hałd i pól podnieść. Dziękuję wszystkim obecnym za przybycie i ...do następnego nadzoru.
Przy okazji chłopaki pomogli mi określić znalezione w tym miejscu przedmioty - hełm niemiecki wz. 35 lub 40, lufa i część karabinu SWT 38, rura panzerfaustra i sporo części masek i pudełek pgaz. niemieckich. Pozdrawiam. Jack116
Liczba postów: 31
Liczba wątków: 4
Dołączył: Aug 2010
Reputacja:
1
Nie wiem jak to rozwiązać organizacyjnie ale jak kilku chłopaków podchwyci temat na pewno jakieś rozwiązanie się znajdzie. Nawet mam mały pomysła jak mówi Kiepski. Na budowie obwodnicy Pabianic leżą bardzo duże zwały ziemi zgarnianej z wierzchniej warstwy. Okolica jest ciekawa historycznie. Obecnie ten czarnoziem jest przewożony w doły wykopane przez wykonawców. Jest także rozwożony na pola. Nic praktycznie nie inwestując w kopanie można wiele uzyskać. Tu apel do archeologów dogadajcie się z wykonawcą o legalne wejście na te miejsca takich zapaleńców jak my a wiele zabytków zostanie uratowanych. Naprawdę warto wierzcie mi. A taki emeryt jak ja może tam być codziennie o ile nie pada i pochodzić z piszczałką dla dobra kraju i własnego zdrowia.
A na archeologów też spadnie dużo zaszczytów, tylko należy działać szybko.
Obwodnicę Pabianic ma pod nadzorem prywatna firma archeo-(nie wiem czy całą).
rozmowa z propozycją współpracy była przyjęta entuzjastycznie przez obecnych na wykopie archeo ale niestety szef konsorcjum nie zgodził się na nasze uczestnictwo .
Liczba postów: 128
Liczba wątków: 26
Dołączył: Sep 2009
Reputacja:
3
Oj Pietrow żeby to było tak proste. Nawet do takich prac potrzebne jest zezwolenie i nadzór archeologiczny. Wiadomo, że znaleziska nawet z takiej warstwy zepchniętej przez spychacz wzbogaciłyby materiał zabytkowy i czasem nawet pozwoliły uściślić chronologię jakiegoś stanowiska. Ale niestety nie każdy archeolog się dobrze zapatruje na współpracę. Ja mogę tylko zaoferować ze swojej strony, ze dla obopólnego dobra "zaproszę" Was czasami na moje wykopaliska. Niestety nie wszystkim zależy na przebadaniu takich warstw już zsuniętych i przemieszanych - bez kontekstu kulturowego. A przynajmniej mnie - zaszczytów nie potrzeba, za to lubię otaczać się gronem ludzi z pasją i wiedzą. Pozdrawiam.
Liczba postów: 128
Liczba wątków: 26
Dołączył: Sep 2009
Reputacja:
3
Myślę, że i tak w "pieczy" hałdy maja ekipy, które badały to miejsce, czyli tak jak Resty napisał - oni nie zgodzili się na uczestnictwo. I raczej na tym się zakończy.
Liczba postów: 553
Liczba wątków: 47
Dołączył: Oct 2006
Reputacja:
0
Przypomina się sprawa obwodnicy Siewierza.
Ironrat
Liczba postów: 31
Liczba wątków: 4
Dołączył: Aug 2010
Reputacja:
1
Nie wierzę aby wizyta na Piotrkowskiej zmieniła cokolwiek. Tutaj nikt nie lubi się narażać. Każdy dba o swoją cieplutką posadkę i bardzo się pilnuje aby nie podejmować jakichkolwiek konstruktywnych decyzji. Wszyscy wiemy o tym że wszystkie kierownicze stanowiska są z nadania partyjnego i po co podejmować decyzje ,która może zaszkodzić w następnych wyborach.
Jak nie nagłośnimy tematu i prasa nie opublikuje kilku artykułów, to możemy bić głową w mur.
Taki jest mój pogląd, może niepopularny ale nic na to nie poradzę. Tego nauczyło mnie życie.