Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Malowanie areografem - pytania porady
#1
Kelek,
bawiłeś się może w malowanie aerografem?
Mam P-38 w wersji nocnej, który czeka na złożenie, ale ze względu na brak możliwości malowania, czeka w pudełku.
Ironrat

- pozwoliłem sobie wyodrębnić temat - Sac
Odpowiedz
#2
IRONRAT napisał(a):Kelek,
bawiłeś się może w malowanie aerografem?
Mam P-38 w wersji nocnej, który czeka na złożenie, ale ze względu na brak możliwości malowania, czeka w pudełku.
Ironrat

Heh Iron to chyba podstawowe narzędzie modelarskie!
Pozdr MJ
Odpowiedz
#3
hehehe - IRON - dokładnie, BAWIŁEM SIĘ
a umieć nie umiem ;(

Jagoda- może i tak, ale do wykonania modelu z kartonu w standardzie, a ja mam takich większość aero jakoś mało się przydaje, bardziej pędzelek i akwarelki :lol:

pedzej Sac coś wie na ten temat, może valpurqius czy Merlin_PL
ja niestety - out of umiejętności...
wy, siostry, niezły burdel macie w tym archeo!
:-P
Odpowiedz
#4
z malowaniem areografem jest tak jak z innymi technikami. Nie wystarczy mieć odpowiedni sprzęt - trzeba umieć się nim posługiwać. Sama technika nie jest czymś bardzo trudnym, znacznie łatwiej jest uzyskać zadowalające efekty niż przy pracy z pędzlami. Trzeba jednak przestrzegać zasad. Pamiętam czasy gdy areograf stanowił odpowiedni wygięty wkład do zenitha :mrgreen: a kompresor własny dech. fajnie było lecz po sesji malarskiej wyglądałem jak luis amstrong i bob marley w jednym ciele ;-). obecnie za całkiem niewielką kasę można kupić bardzo fajny sprzęcik. tylko moim zdaniem trzeba się zastanowić ile się będzie malowało tych modeli i czy zakup ma sens.
sac
Odpowiedz
#5
Sac,
nie mam sprzętu i cierpliwości do tego malowania. Po prostu nie lubię malarstwa we wszelkiej tego postaci - chyba że oglądać.
Ironrat
Odpowiedz
#6
Sac jak ojciec - słusznie prawi!
sam aero mozna zakupić za jakieś 130-40 zł w przyzwoitej jakości, można tańszy, ale to będzie albo ruski albo spryskiwacz do dużych powierzchni
ruskie złe takie nie są, pod warunkiem ze trafi się dobry egzemplarz, a z tym wiadomo - chodi - nie chodi ;-)
samo aero nie wystarczy - trza mieć też spręzone powietrze - czyli kompresorek (firmowy ok. 300 zł, każdy rower tez napompujesz, kombinowany z agregatu z lodówki - nie wiem ile, ale kombinowania trza trochę lub np. samochodowy do kól - ok 20 zł, ale głośny i na 12 V) albo np butle spręzonego powietrza (ok 40 zł - wystarcza ponoc na jakieś 5-9 modeli samolotów 1:72 - pewnie wtedy gdy powietrza nie wypuścisz w powietrze :-D

jeśli model tego P-38 był tylko czarny z drobnymi detalami to mozesz też nabyc puszke czarnej farbki w spayu i tym machnąc, a detale w innych kolorach z pędzla
cena puszki Humbrola - chyba ok. 12 zł, a na ile wystarcza to nie wiem

a można tez wziąć pędzele i machnąc całość jak idzie - i mieć problem z głowy

jak np. niejaki MacGregor ;-)
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.mikromodele.fora.pl/viewtopic.php?t=145">http://www.mikromodele.fora.pl/viewtopic.php?t=145</a><!-- m -->

[Obrazek: 0036sb.th.jpg]
wy, siostry, niezły burdel macie w tym archeo!
:-P
Odpowiedz
#7
w takim razie polecam modele kartonowe, nie trzeba malować :-) a cacuszka jakie teraz można kupić choćby od Hala (zerknij na modle Keleka - gość otrafi z kartonu wyczarować wszystko ..... prawie :-P ) , sprawiają że można łatwo się pomylić czy model jest z kartonu czy PCV .
sac
Odpowiedz
#8
Sacrebleu napisał(a):w takim razie polecam modele kartonowe, nie trzeba malować :-) a cacuszka jakie teraz można kupić choćby od Hala (zerknij na modle Keleka - gość otrafi z kartonu wyczarować wszystko ..... prawie :-P ) , sprawiają że można łatwo się pomylić czy model jest z kartonu czy PCV .
sac

hehehe - prawie, prawie robi wielką różnicę :-D
ps. Sac, nie zdradzaj mnie, bo jak pójdę z banknotem do sklepu to mi nie przyjmą !! :mrgreen:
wy, siostry, niezły burdel macie w tym archeo!
:-P
Odpowiedz
#9
On jest już cały czarny :-P . Jedynie niektóre detale muszą mieć kolor srebrny, itp...
Zależy mi na bardzo dobrym jego wykonaniu, ponieważ chcę go wysłać potem do USA pewnemu pilotowi, który w czasie wojny latał na P-38.
Równocześnie, jestem krytycznie nastawiony do swoich możliwości malarskich.
Ironrat
Odpowiedz
#10
hm.... trudno Ci będzie bezpiecznie przesłać ten model. zresztą - wysyłanie broni jest zabronione - jeszcze Cię zamkną ;-) czyli kłopot z głowy - kup szprej czrny i wszystko jasne .....
sac
[/code][/fade]
Odpowiedz
#11
Plastikowy model samolotu nie mieści się aktualnie, o ile wiem, w kregu zainteresowania ustawy. Co do przesyłki, to kiedyś w ten sposób kupiłem model P-38 w wersji J. Co do malowania, to on już jest cały czarny, tylko detale muszą być srebrne, czerwone itp.
Ironrat
Odpowiedz
#12
Iron krótko mówiąc poproś Saca a on pewnie z chęcią Ci ten model maźnie. Dobrze mówię? Czy też zrobiłem CI niedzwiedzią przysługę? :-)
Pozdr MJ
Odpowiedz
#13
Jestem otwarty na różne możliwości, ale temat jest chyba dopiero na przyszły rok.
Ironrat
Odpowiedz
#14
Powiem tak jak zobaczyłem Saca modele to trzy dni kopałem się po szczęce. Jeżeli chcesz wysłać cacuszko to tylko on potrafi je zrobić.
Pozdr MJ

Ps. modele Saca są prezentowane w jednym z wątków modelarskich oto link <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.lodz-eksploracja.org/viewtopic.php?t=114">http://www.lodz-eksploracja.org/viewtopic.php?t=114</a><!-- m --> . Polecam!
Odpowiedz
#15
Popytam Saca. To może byłby niezły prezent dla dziadka pod choinkę. Tak przy okazji, to szwagier pilota P-38 zestrzelonego nad Polską.
Ironrat
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości