Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
szukam profesjonalnego konserwatora
#1
Poszukuję kogoś kto zajmował lub zajmuje się profesjonalnym konserwatorstwem. Najlepiej aktualny lub były pracownik muzealny. Chodzi o konserwacje polskiej mundurówki z 1939 roku wykopanej na pobojowisku nad Bzurą w Kampinosie. Główne cele to oczyszczenie sukna mundurowego z piachu, zabezpiecznie przed jakimiś grzybami itp ... całość oczywiście odpłatnie.

Całość znaleziona w dołku strzeleckim, prawdopodobnie porzucona w momencie pójścia do finalnego szturmu przy przebijaniu się z Kampinosu do oblężonej Warszawy w rejonie Wólki Węglowej. Wyszedł płaszcz, furażerka, owijacze, maska pgaz, manierka ładownice ... i nic więcej. Zero broni, zero mundurów i hełmu. Pasa też nie było. Wygląda na to że żołnierz zrzucił z siebie ciężkie niepotrzebne w tej ostatniej walce rzeczy i poszedł do ataku bez nich. Przyznam że trochę niesamowite to znalezisko ... metalowe rzeczy wszystkie wyparowały, podobnie jak nici i elementy podpinki czy potnika, za to cieżkie grube sukno zachowało się naprawdę super jak na 68 lat w ziemi.

Całość:
[Obrazek: untitled1vw2.jpg]

Furażerka wz.23
[Obrazek: untitled2fy9.jpg]

Kołnierz i górna część płaszcza wz.19:
[Obrazek: untitled3wc9.jpg]

[Obrazek: untitled4tb7.jpg]
[Obrazek: untitled5dg3.jpg]
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
Odpowiedz
#2
Spróbuj się skontaktować z pracownią konserwacji w moim muzeum, ponoć robią też zlecenia z zewnątrz

Kierownik Gł. konserwator Jacek Królewski
tel: 683 26 84 w. 126
<!-- e --><a href="mailto:j.krolewski@muzeumwlokiennictwa.pl">j.krolewski@muzeumwlokiennictwa.pl</a><!-- e -->
Dajmy Polakom zwalczać się wzajemnie. Nie ma lepszej metody. Wskutek przyczyn politycznych sami eliminują spośród siebie tyle ważnych dla konspiracji figur, ile my nigdy nie moglibyśmy wytłuc [...]
SS-Oberführer W. Bierkamp
Odpowiedz
#3
Bardzo dziękuje, zaraz wyślę im maila.
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
Odpowiedz
#4
Bolas napisz jak sprawa gdyż ciekaw jestem Smile
Dajmy Polakom zwalczać się wzajemnie. Nie ma lepszej metody. Wskutek przyczyn politycznych sami eliminują spośród siebie tyle ważnych dla konspiracji figur, ile my nigdy nie moglibyśmy wytłuc [...]
SS-Oberführer W. Bierkamp
Odpowiedz
#5
Zero odpowiedzi ze strony w.w. Pana,
znalazłem za to prawdziwego magika z Poznania - przykłady jego prac poniżej:

Zwracam uwagę że flash aparatu o wiele bardziej obnaża różne plamki i przetarcia niż oko - także wygląda to na żywo o wiele lepiej.

Przykład1: zmasakrowana wz.17 z 1920 roku:
[Obrazek: beznazwy1tq7.jpg]
[Obrazek: beznazwy2ty7.jpg]

I po pomocy pana z Poznania Smile
[Obrazek: beznazwy3ru4.jpg]
[Obrazek: beznazwy4td8.jpg]

I drugi przykład, garnizon pułkownika WP:
[Obrazek: beznazwy1ma5.jpg]
[Obrazek: beznazwy2ta2.jpg]

I po:
[Obrazek: beznazwy3zu2.jpg]
[Obrazek: beznazwy4xq6.jpg]

Ułanka z początku lat 20-tych:
[Obrazek: ulankamp0.jpg]
[Obrazek: ulanka7el0.jpg]
[Obrazek: untitled1fn8.jpg]

I po:
[Obrazek: untitled2zb9.jpg]

Jak dla mnie rewelacja ... Wink
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
Odpowiedz
#6
a moim zdaniem facet uszył nowe na podstawie tych wrakó :baby:
Odpowiedz
#7
Tak czy siak proponuję telefon lub wizytę bo z mejlową korespondencją bywa róznie Sad
Dajmy Polakom zwalczać się wzajemnie. Nie ma lepszej metody. Wskutek przyczyn politycznych sami eliminują spośród siebie tyle ważnych dla konspiracji figur, ile my nigdy nie moglibyśmy wytłuc [...]
SS-Oberführer W. Bierkamp
Odpowiedz
#8
Sacrebleu napisał(a):a moim zdaniem facet uszył nowe na podstawie tych wrakó :baby:

Niestety nie jest to nowa rzecz. Chyba zbyt pobieżnie rzuciłeś okiem. Wszytskie elementy były w oryginale - w wypadku kurtki pułkownika przykładowo: naramienniki, patki i wszystko było, tyle że zniszczone i luzem. Podobnie kurtka wz.17 - zeżarta mocno, ale praktycznie kompletna z większą dziurą na plecach.

Gość to profesjonalista współpracujący z placówkami muzealnymi w Poznaniu (część fantów Wielkopolskiego Muzeum Walk Niepodległościowych w Poznaniu przechodziła jego renowację). Poza tym to kwestia gustu, dla jednych wrak - dla innych bezcenny unikat. Podobnie z pytaniem czy warto to naprawiać. Jeden powie, że nie warto bo wrak i szkoda na to czasu i środków, a inny powie że warto.

Ja zdecydowanie jestem zdania że stosunkowo rzadką rzecz jaką jest płaszcz wz.19 piechoty przedwojennego WP, warto w miarę możliwości przywrócić do stanu możliwie najlepszego. Oczywiście nie chodzi o stworzenie nowego - bo można uszyć przecież kopie od zera. Chodzi żeby wyciągnąć z tego co się da i tyle, zabezpieczyć materiał, całość przeszyć odpowiednio wedle wymagań technicznych z okresu. W efekcie powstanie ciekawy materiał ekspozycjny. Warto rzucić okiem na placówki MWP, czy Muzeum Katyńskie - dokładnie ta sama filozofia renowacji.
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
Odpowiedz
#9
Bolas, nie wątpię iż jest to rekonstrukcja, chciałem jedynie wyrazić mój zachwyt nad wyśmienitą robotą ! :yes: , oczywiście że warto zachować , każdy kawalek oryginalnego munduru jest ważny i stanowi świadectwo historii . Zatem życzę powodzenia w rekonstrukcjach ;-)
sac
Odpowiedz
#10
Nie powiem po renowacji wygląda całkiem okazale.Jednak ja wolałbym w takim przypadku zabezpieczyć znalezisko przed dalszym zniszczeniem i zostawić tak jak jest.Nie oszukujmy sie ale tak jak napisał Sac bardziej wygląda to na rekonstrukcje niż orginalny egzemplarz.Poza tym zależy co chcesz z tym zrobić.Nosić na pokazach itp czy po prostu trzymać w swojej kolekcji.
Generalnie nie jestem zwolennikiem przywracania ''fantów'' do stanu magazynowego.Gdzieś po drodze gubi sie idea. Przyklad : ostatnio tak modne szpachlowanie niemieckich hełmów polerowanie nakładanie nowej farby i (sic!) kalek SS..Ale co to za radocha jak w takim hełmie 50 % to szpachla albo żywica ?Jednak że o gustach sie nie dyskutuje i każdy sam decyduje o tym co chce zrobić ze swoim fantem.Wiec wyrażam tylko swoja skromna opinie na ten temat Smile
Jak Feniks z popiołów......
Odpowiedz
#11
Robienie z hełmu-sitka za pomocą szpachli i kalkomanii stanu magazynowego to chyba nieco inna sprawa niż obszywanie oryginalnej kurtki oryginalnymi patkami, guzikami czy czymkolwiek co na podstawie badania/oględzin wydaje się być wysoce prawdopodobnym że w oryginale tam sie znajdowało. Dziurawa smutna śmierdząca starością i molami szmata może jedynie straszyć w czeluściach muzealnego magazynu, a odczyszczony, postrzelany mundur zabezpieczony i zakonserwowany może być wymownym świadkiem historii dramatycznych dni września 1939. Takie jest moje zdanie w temacie. Jak dobrze pójdzie pod koniec roku te przedmioty będzie można oglądać na wystawie w jednym z łódzkich muzeów, będzie okazja ocenić na żywo.
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
Odpowiedz
#12
Kade mylisz "Dunaj z Dunajcem" co innego szpachlowanie durszlaku co innego przywrócenie świetności cennemu i rzadkiemu eksponatowi. to tak jakbyś nie chciał remontować zapyziałego dworku bo nie będzie na nim oryginalnego tynku!
Pozdr MJ
Odpowiedz
#13
Hola hola panowie.Wyraziłem jedynie swoją opinie i jak zaznaczyłem każdy ma wybór co chce zrobić ze swoim fantem.Myślisz ze w takim stanie nie robiła by wrażenia na ludziach oglądających ją??Zapomniałem ze ostatnio panuje moda na fanty ''magazynowe'' wszystko sie musi świecić i błyszczeć.Jasne ze odnowiona na pewno będzie wzbudzać podziw ''ah''i ''oh'' ale i w takim stanie na pewno wzbudzała by w nie jednym człowieku refleksje i przemyślenia.Ot cała filozofia.


P.S A dworek Jagoda to porównanie wielce nie udane.Bo dworku jak nie zrewitalizujesz to się rozsypie.A kurtkę możesz zabezpieczyć w takim stanie w jakim jest. :baby:
Jak Feniks z popiołów......
Odpowiedz
#14
Obawiam się kolego, że niestety nic nie zrozumiałeś z pisanych przeze mnie postów. Nie wiem gdzie wyczytałeś o pomyśle robienia z tego stanu magazynowego. Jeżeli dla Ciebie naprawa wedle kanonów sztuki konserwatorskiej jest jednoznaczna z przykładem ze szpachlowania hełmu z wykopu to cóż, chyba nie mamy w ogóle o czym dyskutować, bo przypomina to dyyskusję maszynisty parowozu z XIX wieku któremu ktoś tłumaczy obsługę aparatu cyfrowego. W stanie obecnym zaś w ciągu paru miesięcy ulegnie zniszczeniu wobec nagłej zmiany środowiska. Właśnie w tym celu przeprowadza się konserwację, żeby tego naturalnego procesu uniknąć,

Doprawdy nie muszę tez na siłę dorabiać sobie stanów magazynowych. Przykład poniżej, identyczny wz.19 piechoty z 1935 roku, z mojej skromnej kolekcji:
[Obrazek: fot5ms9nx5.jpg]
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
Odpowiedz
#15
Zrozumiałem ale chyba to ty nie czytasz uważnie moich postów.A jak nazwać tak odrestourowany fant?Nie jest to stan magazynowy?Widzę że uczepiłeś się konkretnie opcji niemieckiego ''garnka'' który był podany z przymrużeniem oka.I na pewno nie porównuje go do odtwarzania takiej rangi przedmiotu jaki ty wskazałeś.A forum jest po to żeby wyrażać swoje opinie na dany temat i nie koniecznie przyklaskiwać autorowi postu.Wiec twoja aluzja o maszyniście jest nie na miejscu.Poza tym jak byś czytał uważnie to byś zauważył iż napisałem ze fant profesjonalnie odtworzony ma swój urok jednak dla Mnie (podkreślam) miał by też w takim stanie w jakim jest.I to by było na tyle z mojej strony w tym temacie.Pozdrawiam
Jak Feniks z popiołów......
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości