Poszukuję informacji jakie jednostki radzieckiego lotnictwa myśliwskiego stacjonowały w naszym regionie w roku 1945 a dokładniej w jego pierwszej połowie.
Czytałem że główną bazą było lotnisko w Glinniku gdzie stacjonowała dywizja lm ale nie wiem która?
Kolejna kwestia dotyczy P-39 Aircobra. Czy możliwe jest że jakaś jednostka w nie wyposażona przewinęła się przez Lublinek od stycznia do lipca 1945 roku?
"Bóg walczy po tej stronie, która ma lepszą artylerię" - Napoleon Bonaparte Scale Model Warehouse Polandsmwarehouse.pl
Od marca do 12 kwietnia na lotnisku w Ujeździe (!) stacjonował 7 Pułk Lotnictwa Szturmowego WP. Następnie od 20 kwietnia do 24 kwietnia pułk stacjonuje na Lublinku.
"Bóg walczy po tej stronie, która ma lepszą artylerię" - Napoleon Bonaparte Scale Model Warehouse Polandsmwarehouse.pl
Odnośnie Olechowa to być może, że stał tam jakiś rzut kołowy, natomiast wątpię aby było w tych okolicach jakieś pole wzlotów, aczkolwiek mogę być w błędzie!
Wykonałem telefon do babci byli to polscy lotnicy stacjonowali dokładnie na przylesiu koło stacji Łódź Olechów , jeździli także z ludnością kto chciał na miejscowe groby do lasu wiączyńskiego pod Natolin , pytałem się nie było żadnego lotniska w pobliżu , ponoć była to obsada Lublinka.
Wolę mieć jedną dywizję niemiecką przed sobą niż jedną dywizję francuską za sobą. Paton
Z wyzwoleniem Łodzi, w styczniu 1945 roku, na lotnisku Lublinek lądowały samoloty jednej z jednostek 265 dywizji lotnictwa Armii Czerwonej 1. Frontu Białoruskiego, bazowali do maja 1945 roku.
Tak jak napisał Grandi, na Przylesiu, a konkretnie na osiedlu
Przylesie, mogła stacjonować jednostka.
Ale zacznę od początku. Mieszkałem w tamtej okolicy
kilkanaście lat. Razem z kolegami włóczyliśmy się i
natrafiliśmy na coś co przypominało schrony. Jedno z
widocznych wejść do tego "kompleksu" zaznaczyłem na mapie
strzałką. Odkąd pamiętam wejście to było zaadoptowane na
komórkę. My dostaliśmy się tam bez naruszania czyjejś własności.
W kółku na mapie zaznaczyłem obszar, na terenie którego jest drugie
mniejsze wejście. Wychodziło ono z ziemi na wysokość ok 0,5 m i
było w kształcie owalnym. Nie było ono niczym zakryte. Dlatego
też miejscowi zrobili sobie tam śmietnik. Nie wiem czy dziś da się tam
wogóle wejść. Właśnie tym wejściem dostaliśmy się do środka. W środku można było swobodnie stanąć, wysokość ok 2m.
Szerokość komory do której się wchodziło to ok 3x3m. Korytarze miały
szerokość nie więcej niż 150 cm. Sklepienie było łukowe.Łączna długość dostępnych wówczas korytarz to ok 20 m.
To nie jedyny schron jaki znajduje się na tym osiedlu. Na drugim zdjęciu
zaznaczyłem obszar na którym znajduje się następne wejście zaadaptowane na komórkę. Mam w planach wybrać się tam niedługo
i odświeżyć pamięć. Zrobię kilka fotek.
Wracając do meritum. Osiedle na terenie którego są schrony musiało być
zamieszkałe przez wojskowych lub w tym miejscu musiał znajdować się
obiekt o charakterze wojskowym. Takich konstrukcji nie stawia się dla
garstki cywilów. Z tego co mówiła mi kiedyś mama koleżanki która tam mieszka, osiedle było zamieszkałe właśnie przez żołnierzy radzieckich.
Myślę że wywiad środowiskowy dał by jasną odpowiedź : kto, kiedy, po co ? z uwagi na fakt że schrony znajdują się praktycznie u ludzi na podwórkach.
Jedna z relacji dotyczących wyzwolenia Łodzi mówi że od strony szosy tomaszowskiej czołgi (sic) wyrównały kawał pola i wylądowało na nim około 10 kukuruzników (pewnie PO-2). Które później startowały i leciały w kierunku zachodnim.
To co pisze Segremor wydaje się całkiem prawdopodobne.
W rozmowie z jednym z mieszkańców dowiedziałem się, że wszystkie budynki z cegły wybudowane w pobliżu to baraki dla więźniów z obozu na Olechowie. Ponoć w pobliżu - na północny wschód zaraz za ogrodzeniem obozu znajdowało się polowe lotnisko.
Wątpię jednak by miało ono znaczenie strategiczne
Z wódką jest jak na wojnie – są straty w ludziach i w sprzęcie
--------------
"[...] pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata, ma swoją cenę wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor."
Wiecie to tak jak z lotniskiem w Helu. U niektórych bajkopisarzy była to duża baza lotnicza na której stacjonowały eskadry myśliwców!!!!
Tak naprawdę pas pozwalał tylko na lądowanie Fi-156...
"Bóg walczy po tej stronie, która ma lepszą artylerię" - Napoleon Bonaparte Scale Model Warehouse Polandsmwarehouse.pl