13-04-2008, 10:57
Szczerze mówiąc nigdy nie interesowałem się historią, zawsze jednak ciekawiły mnie wykrywacze i sam fakt, że można nimi coś ciekawego znaleźć.
W końcu zudowałem Jabola i dzięki niemu chciał nie chciał bardzo powoli ale zaprzyjaźniam się z historią
Chętnie wybiorę się na jakiś mały okoliczny wypadzik z kolegami z 'sąsiedztwa' o ile coś takiego orgnizujecie..
Przy okazji spytam jak to jest z przepisami bo podobno ścigają poszukiwaczy.. Słyszałem też, że warto zakładać stowarzyszenia i starać się o zgodę na poszukiwania.
Pozdrawiam,
Wojtek
W końcu zudowałem Jabola i dzięki niemu chciał nie chciał bardzo powoli ale zaprzyjaźniam się z historią
Chętnie wybiorę się na jakiś mały okoliczny wypadzik z kolegami z 'sąsiedztwa' o ile coś takiego orgnizujecie..
Przy okazji spytam jak to jest z przepisami bo podobno ścigają poszukiwaczy.. Słyszałem też, że warto zakładać stowarzyszenia i starać się o zgodę na poszukiwania.
Pozdrawiam,
Wojtek