Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Oko moskwy
#1
Mam pytanie po co ZSRR budowało tak wielki kompleks radarów jak już w tym czasie istniały satelity ? Chodziło o obronę elektrowni w Czarnobylu?
To kosztowało kupę kasy


<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.eksel.user.icpnet.pl/opowiadania/4miszmasz/czarnobyl10.php">http://www.eksel.user.icpnet.pl/opowiad ... obyl10.php</a><!-- m -->
Wolę mieć jedną dywizję niemiecką przed sobą niż jedną dywizję francuską za sobą. Paton
Odpowiedz
#2
Nie jestem specjalistą ale wydaje mi się że rada i satelita spełniają nieco inne funkcje. Radar wykrywa obiekty satelita fotografuje. Nie jestem wszechwiedzącym i mogę się mylić.
Pozdr MJ
Odpowiedz
#3
Z tego co mi się wydaje, radar może pracowac w prawie każdych warunkach pogodowych, a satelita nie, po za tym satelita obejmuje swoim zasięgiem inny wycinek terenu niż radar.Zresztą chyba przesyłanie informacji z satelity jest bardziej skomplikowane niż z radaru.
[Obrazek: belka.png]
Odpowiedz
#4
Artykuł przypomina mi książeczkę z cyklu „Poczytaj mi mamo” czytaną dzieciom do poduszki. Mieszanina faktów, mitów i demagogii. Już jedno z pierwszych zdań nastawiło mnie sceptycznie „wejście bez przepustki karane było śmiercią” . To zupełnie inaczej niż u nas w NATO, tu wartownicy wprost zapraszają do wejścia na teren wojskowy, a do intruzów strzelają grochem.
Autor pisze „135x85 m dwa , o łącznej szerokości 0,5 km” 135+135 to 270 m, do pół kilometra jeszcze brakuje. Zasięg w promieniu 3000 km – bzdura. Na załączonych zdjęciach widać, że anteny nie są obrotowe. Ustawione są w jednym kierunku, czyli „widzą” tylko to co przed nimi. Chyba że autor artykułu zna inne rodzaje promieniowania które zakrzywia się w przestrzeni. ;-)
Moc 4000 MW dla fal decymetrowych. Może !!??!??!?
Co do zniszczenia przez samolot – oczywiście, że jest to możliwe. Powierzchnia czynna współczesnych samolotów jest mniejsza od powierzchni ptaka (nieoficjalnie mówi się, że odpowiada wielkości trzmiela). Poza tym samolot nie musi nadlatywać nad cel, by go zniszczyć.
Co to jest ?.
Według mnie laika co „służy przy radarach” jest to radar decymetrowy dalekiego rozpoznania – wersja najbardziej prawdopodobna, lub ze względu na swój rozmiar może być to tzw. radar pasywny czyli urządzenie wykorzystujące transmisje stacji radarowej przeciwnika. Działało to na następującej zasadzie. Odbiornik ustawiano na transmisje nieprzyjacielskich stacji radarowych, odbierał on wówczas także echo odbite przez samoloty lub rakiety lecące w polu widzenia tego radaru.
Ze względu na postęp jak nastąpił w technice radarowej w ostatnich latach prezentowane Oko Moskwy to dinozaur, no może przesadam, ale epoka kamienia łupanego na pewno.
Pozdrawiam
Leszek
Odpowiedz
#5
ale ale.. jedna rzecz jest ciekawa. Otóż według oficjalnych oświadczeń Moskwy ten obiekt nie istnieje. Rzecz jasna powoduje to powstawanie sporej ilość spiskowych teorii. moim zdaniem to była po prostu atrapa ustawiono po to żeby odwrócić uwagę od elektrowni...
Odpowiedz
#6
Atrapa na pewno nie, widziałem pozostałości na ukrainie,tamta stacja obszar zasięgu miała miec na teren całej polski
[Obrazek: belka.png]
Odpowiedz
#7
Jakiś czas temu był program o radiolokacji. Pokazywali m.in anteny podobne (wyglądem), które służyły do komunikowania się z łodziami podwodnymi. Z tego co pamiętam pracowały na długich falach i miały zasięg wokół całego globu :-o . I nie przebijają się przez atmosferę.O ile dobrze pamiętam amerykanie posiadają takie anteny w Arizonie. Ciekawostkę była informacja, że te anteny powinny się znajdować zdala od siedzib ludzkich z powodu szkodliwego promieniowania (magnetycznego).
Warto by zapytać fachowca od radia lub fizyki.
cyt:"Ależ Hans, pamiętaj że jestem twoim przyjacielem." (Bruner) odc. 14, pt.: "Edyta"
Odpowiedz
#8
Fakt, długie i bardzo długie fale radiowe służą do komunikacji z łodziami podwodnymi. Długie fale radiowe są falami powierzchniowymi i wymagają innego rodzaju anten niż ta pokazana na zdjęciu . Tyle wiem z fizyki ze szkoły średniej, ale to już było tak dawno, że ......może ….demencja, a i wiedza pędzi do przodu. Faktycznie niech się wypowie na ten temat specjalista.
Co do natężenia promieniowania, przy radarze centymetrowym, trzymana w rękach jarzeniówka świeci.
Pozdrawiam
Leszek
Odpowiedz
#9
Lokalizacja wspaniała, niezależnie od tego czy działało to w ogóle czy nigdy działać nie zaczęło. Żadne państwo nie brało by na cel zniszczenia takiego obiektu w sąsiedztwie elektrowni atomowej. Czytałem kiedyś że to właśnie próby uruchomienia tego czegoś mogły spowodować awarię w elektrowni.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości