24-01-2011, 16:47
Chodzi o ekshumacje II wojenne. Niestety wiadoma fundacja bierze wszystko. Może nie jest to wina fundacji ale firm, którym to zlecają. Najczęściej jest to ktoś z branży budowlanej dysponujący sprzętem. Bez badań archeo, tylko działając koparką, wywlekają kości i wszystkie przedmioty z grobu. Wszyscy są dla nich n/n. Nawet często nie starają się ustalić tożsamości. Niestety umowa międzypaństwowa jest tak sklecona, że właściwie ich dobrą wolą jest powiadomienie władz o ekshumacji.
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!