31-07-2012, 21:41
Poligon Brus
Prace prowadzone przez Dr-No rozpoczęły się z wielkim rozmachem i w zapowiadanym terminie. Studenci ochoczo machali łopatami a i słoneczko nie poskąpiło ciepła .Byłem na większości akcji z swoją piszczałką. Nie odniosłem dużych sukcesów ale łusek było w bród. Znalazłem kilka guzików i plomb ale nie wiem czy stanowiło to jakiekolwiek znaczenie dla archeologa. Zastanawia mnie ile tysięcy amunicji należy wrzucić do ognisk, ziemia wokół strzelnicy jest nimi usiana. Z moich wspomnień z tamtych lat, wiem o masowej neutralizacji amunicji za pomocą ognia.
. Upał dokuczał wszystkim a wraz z nim tysiące komarów. Na szczęście było trochę deszczu dla ochłody. Nie miałem towarzystwa do chodzenia z piszczałką i dlatego było trochę nudno a ja nie zapuszczałem się w dalsze chaszcze samotnie z uwagi na możliwe niewypały. Jako emeryt miałem znakomitą gimnastykę dla moich kości. Dla mnie stanowi to czynną rozrywkę. A może w niedalekiej przyszłości trafi się konkretny skarb. Co prawda nasz kolega Bombel wróżbita nie przewidział takiej możliwości ale mógł się mylić.
Prace prowadzone przez Dr-No rozpoczęły się z wielkim rozmachem i w zapowiadanym terminie. Studenci ochoczo machali łopatami a i słoneczko nie poskąpiło ciepła .Byłem na większości akcji z swoją piszczałką. Nie odniosłem dużych sukcesów ale łusek było w bród. Znalazłem kilka guzików i plomb ale nie wiem czy stanowiło to jakiekolwiek znaczenie dla archeologa. Zastanawia mnie ile tysięcy amunicji należy wrzucić do ognisk, ziemia wokół strzelnicy jest nimi usiana. Z moich wspomnień z tamtych lat, wiem o masowej neutralizacji amunicji za pomocą ognia.
. Upał dokuczał wszystkim a wraz z nim tysiące komarów. Na szczęście było trochę deszczu dla ochłody. Nie miałem towarzystwa do chodzenia z piszczałką i dlatego było trochę nudno a ja nie zapuszczałem się w dalsze chaszcze samotnie z uwagi na możliwe niewypały. Jako emeryt miałem znakomitą gimnastykę dla moich kości. Dla mnie stanowi to czynną rozrywkę. A może w niedalekiej przyszłości trafi się konkretny skarb. Co prawda nasz kolega Bombel wróżbita nie przewidział takiej możliwości ale mógł się mylić.