19-11-2006, 22:32
OK. To była refleksja natury ogólnej, a co do zdarzenia w Holendrach Paprockich to moje hipotezy też krążą wokół dwóch pojęć - dywersant lub posądzony o dywersję. A na marginesie to przydałyby się jakieś nowe, solidne badania nad problemem V kolumny i sytuacji tuż przed wybuchem wojny (aresztowania prawdziwych i domniemanych niemieckich szpiegów itp.) Dowodzi tego choćby burzliwa dyskusja jakiś czas temu na temat reinterpretacji tzw. krwawej niedzieli w bydgoszczy w 1939 r. Ciekawy temat. Pozdrwaiam
bb
bb