16-04-2007, 19:09
Takowy zbiornik znajdował się w budynku, w którym mieszkała moja babcia na Sienkiweicza. Był umieszczony na strychu. Mieszakający tam Łodzianie zrobili sobie z niego śmietnik. Kiedy był pełny, po prostu podpalili jego zawartość, no i była jazda. Straż pożarna, itp... A potem jeszcze dach przeciekał.
Ironrat
Ironrat