28-02-2008, 16:47
Hmm.Ja się nie zgodzę.Może trafił miejsce szpitala polowego gdzie klamerki są dość częstym trafieniem i to nie w pojedynczych egzemplarzach??Może znalazł to wymarzone przez wielu niekopane miejsce??A może po prostu okupił od kopacza?Jest wiele opcji.Jeśli ktoś kopie by sprzedać to jego sprawa.Ja,jak mam nadwyżki jakiś przedmiotów wymieniam się lub sprzedaję i nie widzę w tym nic złego.Czy niszczy przedmioty?Rozumiem jeśli wywozi cenne eksponaty za granice.Traktujesz handlarzy jako masę złą i bierzesz pod uwagę ogół a nie pojedynczych ludzi-identyczna sytuacja jest z nami kopaczami.Każdy człowiek z wykrywką traktowany jest jak hiena cmentarna i złodziej.Czasem warto się zastanowić nad tym co się piszę.
Pozdrawiam
sturm
Pozdrawiam
sturm