Lotnisko w Aleksandrowie
Do szkolenia pilotów w lotach ciągnionych na holu za samolotem korzystano z lotniska na Lublinku. Lotnisko było jednak wykorzystywane sporadycznie, ze względu na istniejącą w tym czasie regularną komunikację lotniczą na okrężnej linii: Warszawa-Łódź-Kraków-Rzeszów-Lublin-Warszawa, Warszawa-Łódź-Poznań-Katowice-Łódź-Warszawa oraz Warszawa-Łódź-Gdańsk.
Samoloty PLL LOT kilkakrotnie w ciągu dnia uniemożliwiały systematyczne wykorzystanie lotniska do celów szkoleniowych i sportu lotniczego. Tymczasem lotnisko na Dąbrówce stało się za ciasne. Powstała więc koncepcja budowy lotniska w pobliżu Łodzi.
Siedzibę znaleziono w Aleksandrowie Łódzkim. Budowa zakończyła się w 1953 r. Aeroklub miał obiekt z dużym polem wzlotów, wyposażony w nowoczesny, ogrzewany hangar, benzynownie, magazyn techniczny i warsztat. Tragiczny w skutkach pożar hangaru na lotnisku w Aleksandrowie we wrześniu 1961 r. pozbawił klub sprzętu, przynosząc ogromne straty materialne.
Część szybowców uratowanych z pożaru przetransportowano do Ostrowa Wielkopolskiego, pozostałe szybowce i samoloty znalazły gościnę na Lublinku. Tam przeniósł się Aeroklub Łódzki, by w polowych warunkach kontynuować treningi i szkolenie. Nie miał z tym technicznych problemów, gdyż od 1959 r. nie działał już port lotniczy. Wybudowano dwa hangary, budynek administracyjny, a nawet stołówkę. Sytuacja aeroklubu powoli stabilizowała się.
Artykuł powstał w oparciu o wspomnienia z książki Edwarda Haniszewskiego „Aeroklub Łódzki 1929-1969” oraz osób związanych z AŁ.
Źródło: http://lodz.naszemiasto.pl/archiwum/zost...id,tm.html
Do szkolenia pilotów w lotach ciągnionych na holu za samolotem korzystano z lotniska na Lublinku. Lotnisko było jednak wykorzystywane sporadycznie, ze względu na istniejącą w tym czasie regularną komunikację lotniczą na okrężnej linii: Warszawa-Łódź-Kraków-Rzeszów-Lublin-Warszawa, Warszawa-Łódź-Poznań-Katowice-Łódź-Warszawa oraz Warszawa-Łódź-Gdańsk.
Samoloty PLL LOT kilkakrotnie w ciągu dnia uniemożliwiały systematyczne wykorzystanie lotniska do celów szkoleniowych i sportu lotniczego. Tymczasem lotnisko na Dąbrówce stało się za ciasne. Powstała więc koncepcja budowy lotniska w pobliżu Łodzi.
Siedzibę znaleziono w Aleksandrowie Łódzkim. Budowa zakończyła się w 1953 r. Aeroklub miał obiekt z dużym polem wzlotów, wyposażony w nowoczesny, ogrzewany hangar, benzynownie, magazyn techniczny i warsztat. Tragiczny w skutkach pożar hangaru na lotnisku w Aleksandrowie we wrześniu 1961 r. pozbawił klub sprzętu, przynosząc ogromne straty materialne.
Część szybowców uratowanych z pożaru przetransportowano do Ostrowa Wielkopolskiego, pozostałe szybowce i samoloty znalazły gościnę na Lublinku. Tam przeniósł się Aeroklub Łódzki, by w polowych warunkach kontynuować treningi i szkolenie. Nie miał z tym technicznych problemów, gdyż od 1959 r. nie działał już port lotniczy. Wybudowano dwa hangary, budynek administracyjny, a nawet stołówkę. Sytuacja aeroklubu powoli stabilizowała się.
Artykuł powstał w oparciu o wspomnienia z książki Edwarda Haniszewskiego „Aeroklub Łódzki 1929-1969” oraz osób związanych z AŁ.
Źródło: http://lodz.naszemiasto.pl/archiwum/zost...id,tm.html