15-03-2009, 02:59
Widzę że w tej okolicy duży ruch panuje, tylko jakoś tak na opak to idzie ;-)
We wrześniu gdy odbywały się uroczystości na cmentarzu miałem okazje pogadać z panem Stępniem, który (jeśli dobrze pamiętam) pisał książkę na ten temat, mogłem się dowiedzieć sporo rzeczy.
Poszukiwaczom polecam też sierpniowo-wrześniowy i październikowo-listopadowy numer "KurieRa" można go dostać w księgarniach w Piotrkowie, spytajcie o archiwalne numery, tam macie bardzo dobrze opisaną bitwę która się tam rozegrała i całość walk w Piotrkowie i okolicach.
Czy ktoś z forum ma jakieś fanty z tej bitwy? To miejsce działało na moją wyobraźnie "od dziecka" ale z powodu braku wykrywki to co pod spodem pozostało dla mnie tajemnica.
Jedyne co na ten moment mam z tamtąd, to trąbka sygnałowa, która mój dziadek podniósł z pola bitwy w czasie grzebania zwłok. Co do samego pochówku też były nieciekawe zawirowania ,bo Niemcy nie od razu pozwolili naszych zabitych pochować. Ale o tym kiedy indziej.
Ps żyje jeszcze ( chyba ostatni) weteran walk pod Milejowem, wydał nawet wspomnienia niedawno, jutro jak znajdę książkę to wrzucę jego nazwisko. Mieszka kawałek drogi od Szczercowa.
We wrześniu gdy odbywały się uroczystości na cmentarzu miałem okazje pogadać z panem Stępniem, który (jeśli dobrze pamiętam) pisał książkę na ten temat, mogłem się dowiedzieć sporo rzeczy.
Poszukiwaczom polecam też sierpniowo-wrześniowy i październikowo-listopadowy numer "KurieRa" można go dostać w księgarniach w Piotrkowie, spytajcie o archiwalne numery, tam macie bardzo dobrze opisaną bitwę która się tam rozegrała i całość walk w Piotrkowie i okolicach.
Czy ktoś z forum ma jakieś fanty z tej bitwy? To miejsce działało na moją wyobraźnie "od dziecka" ale z powodu braku wykrywki to co pod spodem pozostało dla mnie tajemnica.
Jedyne co na ten moment mam z tamtąd, to trąbka sygnałowa, która mój dziadek podniósł z pola bitwy w czasie grzebania zwłok. Co do samego pochówku też były nieciekawe zawirowania ,bo Niemcy nie od razu pozwolili naszych zabitych pochować. Ale o tym kiedy indziej.
Ps żyje jeszcze ( chyba ostatni) weteran walk pod Milejowem, wydał nawet wspomnienia niedawno, jutro jak znajdę książkę to wrzucę jego nazwisko. Mieszka kawałek drogi od Szczercowa.
absterget Deus omnem lacrimam ab oculis - i otrze Bóg z ich oczu wszelką łzę