05-11-2009, 10:10
Fundacja "Pamięć" to osobna broszka. Widziałem skutki ich działań z 1990 r. w Joachimowie-Mogiłach, gdzie dołożyli na cmentarz z I wojny ekshumowanych hitlerowców z Powązek. To problem nie mój, tylko RDLP: jeśli się dogadają, w Tadzinie powstanie polsko-niemieckie centrum, zajmujące się cmentarzami. Lasom chodzi o to, żeby Niemcy dali kasę na remont niszczejącego dworku i eksploatację, strona polska ma wszystko prowadzić na bieżąco. Do tej pory "Pamięć" działa jakby przeciwko nam, bo wpieprza się na historyczne cmentarze i zbiera trupy późniejsze. Może takie centrum jest szansą, żeby doszło do wspólnego działania ku zadowoleniu obu stron. Nie wiem, staram się być na bieżąco w tym temacie, ale nie można trzymać dwóch srok (albo i więcej) za ogon. "Pamięci" bynajmniej nie podziwiam, żeby była jasność. Jeśli jednak jest szansa, że dałoby się przekierunkować ich działalność na bardziej pozytywną, to chyba warto próbować.