11-09-2006, 15:57
Sacrebleu napisał(a):Obert, czy mógłbyś napisać coś więcej na temat Twojego systemu do elektrolizy z ładowarki ? jak dla przedszkolaka - najlepiej obrazkowo :-)
sac
Też używam takiego wynalazku... Nie musi to być koniecznie ładowarka – może być inny transformator prądu ... Ładowarka jest jednak dość dobra bo ma odpowiednie napięcie ... i można takową kupić za grosze ... Ja osobiście używam ładowarki do motoroli.
Konstrukcyjnie nie jest to zbyt skomplikowane – ucinasz końcówkę (wtyczkę) którą podłączasz zazwyczaj do telefonu – dysponujesz w ten sposób dwoma przewodami – oba uzbrajasz w np. – „krokodylki” lub po prostu podłączasz do nich elektrody (anoda i katoda) – najważniejsze jednak to skład roztworu w jakim zachodzi elektroliza ale to zupełnie inna historia... ;-)
Uwaga – jedną z elektrod podłączyć należy do przedmiotu poddawanego elektrolizie – elektrody nie mogą się ze sobą stykać :!: :!: :!:
Z wódką jest jak na wojnie – są straty w ludziach i w sprzęcie
--------------
"[...] pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata, ma swoją cenę wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor."
Józef Beck (5.V.1939)
--------------
"[...] pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata, ma swoją cenę wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor."
Józef Beck (5.V.1939)