Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kwatera z 1914 roku na cmentarzu w Mileszkach
#1
Pewnie kilka osób starszych pamięta, bo już od pewnego czasu temat ten drążę ... pradziadek mojego znajomego Niemca zginął w operacji Łódzkiej pomiędzy Mileszkami a Wiączyniem. Do dziś nie znane jest miejsce jego pochówku, mimo że wiadomo że był pochowany tutaj na 100%. Wedle dokumentów poległ gdzieś na przełomie listopada i grudnia punktem zaczepienia jest wydarzenie z walk. 14 grudnie książe Saksoni (jego imie ponoć nosiła cała dywizja) chciał sobie z jednego z niewielkich wzgórz pod Mileszkami obejrzeć rosyjskie pozycje pod lasem wiączyńskim, Rosjanie zauważyli kręcących się Niemców i ostrzelali ich artylerią. W efekcie, przynajmniej wedle książki von Hartmanna, książe musiał wiać i szukać ukrycia. Być może to właśnie wtedy polegli ci żołnierze ktorzy spoczywają(-li) na cmentarzu w Mileszkach.

Dla mnei to wielkie zaskoczenenie, że tam jest kwatera z 1914 roku. W poszukiwaniach miejsca pochówku tego żołnierza, przodka kolegi byłem tam parę razy w kancelarii i za każdym razem mówiono mi że nie ma na cmentarzu żadnych grobów z 1914-18 roku i nigdy ich tam nie było.

Natomiast ostatnio trafiłem na szokujące dla mnie (również dlatego, że na tym cmentarzu mam ponad połowę rodziny pochowaną i bywam tam b. często) że owa kwatera jednak istnieje nadal ... !

<!-- m --><a class="postlink" href="http://lodz1914.pl/index.php?page=204&lang=pl">http://lodz1914.pl/index.php?page=204&lang=pl</a><!-- m -->

Cytat:

Łódź Mileszki, miasto Łódź

Kwatera na cmentarzu rzymsko-katolickim przy ul. Frezjowej

Położenie: kwatera znajduje się w początkowej części cmentarza, na prawo od głównej alei, za nowym pomnikiem;
Pochowani: 7 żołnierzy armii niemieckiej i 28 żołnierzy armii rosyjskie;
Ocena: kwatera słabo widoczna, niezbyt zadbana, brak żeliwnej tablicy inskrypcyjnej, po której pozostał jedynie zarys;

[Obrazek: Mileszki2,40160e6.jpg]
[Obrazek: Mileszki1,40160d9.jpg]

Zaciekawiony postanowiłem szukać dalej. Najzabawniejsze, że najwięcej dowiedziałem się od ... własnej babci. Doskonale pamięta tą kwaterę. Wedle jej wspomnień był to nie tylko sam kamień z żelazną tablicą, a cała wydzielona kwatera, w której kamień był jedynie pomnkiem na większym placu z grobami żołnierzy. Całość otaczał niewielki drewniany płotek z bramą wejściową. Całość terenu dochodziła do głównej alejki cmentarza. Łatwo to sobie wyobrazić, ładnie zadbana kwatera żołnierska w formie placyku ogrodzonego płotkiem. Groby żołnierskie to kopce ziemne, porośnięte ściętą trawą. W środku placu kamień z tablicą w formie żelaznego krzyża.

Dziś to miejsce wygląda zupełnie inaczej. Śladu po grobach już nie ma, placyk wypełniły współczesne groby. Tablice z kamienia skradziono, został sam jej zarys. Nikt już, łącznie z księdzem zarządzającym parafią nie ma pojęcia że leży tam 28 Rosjan i 7 Niemców. Obawiam się, że niebawem tą zapomnianą kwaterę może spotkać ten sam los, jak tą w Skierniewicach o której pisał Ivan. Może warto to by coś zrobić w kierunku jej zachowania ? Poinformować odpowiednie władze, konserwatora zabytków. Zrobić dokumentację ... żeby nie powtórzyła się sytuacja, że ten samotny kamień po prostu zniknie któregoś dnia i tak historia się urwie.
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
Odpowiedz
#2
Tą kwaterę usiłowałem znaleźć jesienią, kiedy na chwilę tam zajrzałem. Nie dziwię się dlaczego nie mogłem jej zlokalizować. Obawiam się, że jej los podzieli nagrobek ostatniej właścicielki okolicznych dóbr. Znajduje się przy głównej alei i jest w coraz gorszym stanie. Przynajmniej był jesienią. Może jutro tam podskoczę. Zdaje się, że trzeba się spieszyć z opisywaniem kwater na cmentarzach, bo znikają w zastraszającym tempie. Trzeba też uświadomić zarządców (przeważnie niestety księży), o odpowiedzialności karnej.
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Odpowiedz
#3
Nie wytrzymałem dziś i pojechałem ją zobaczyć. Jest bardzo blisko głównej alejki, ale prawie niewidoczny, bo zaraz przed nim stoi współczesny nagrobek (z 20 cm od kamienia). Dookoła są inne groby, a zaraz za kamieniem jest już ławeczka, która jest do następnego gorbu - parę fotek poniżej. Nic się nie zmieniło, poza tym że przestrzeń pomiędzy grobem współczesnym a kamieniem to po prostu składowisko butelek na wodę, miotły i innych typowych dupereli na cmentarzu. Przez nie nie widać śladów po tablicy.

Warto działać, bo całość sprawia wrażenie że za chwilę ktoś może uznać, że owy kamień tylko przeszkadza w chodzeniu pomiędzy grobami. Jak widać, doszła w międzyczasie ławeczka (całkiem nowa), a pomiędzy grobem a kamieniem jest syf i jeszcze jakaś płyta. Przez leżący śnieg nie byłem w stanie stwierdzić czy to jest płyta kolejnego grobu, czy po prostu ktoś sobie "coś" odłożył za grobem. Była solidnie osadzona, nie dało się jej odsunąć do zrobienia zdjęcia krzyża na kamieniu.

Zastanawiam się czy nie warto by porozwieszać na wiosnę ogłoszeń, że poszukuje się (albo np. poszukuje wasze stowarzyszenie, czy Stelli "GW") zdjęć z widoczną kwaterą ... może się u kogoś uchowało ? To malutki cmentarzyk ... wystarczy że ktoś w okresie jak to stało robił zdjęcie na cmentarzu to spora szansa że uchwycił chociaż kawałek ...

W każdym razie jest już przynajmniej materiał dowodowy że coś takiego stało ... mam go mocno obcykanego w różnych perspektywach, więc na pewno nie będzie problemu z udowodnieniem że stał. Warto by jednak zadbać o informację co to, skąd to ... może wtedy dzięki odpowiedniej "edukacji" jakiś rzec można potencjalny dureń nie uzna tego za nazistowski niemiecki relikt przeszłości który nie ma prawa bytu ...

Zdjecia z dziś:
[Obrazek: 34577318.jpg]
[Obrazek: 93263005.jpg]
[Obrazek: 24562979.jpg]
[Obrazek: 82871859.jpg]
[Obrazek: 64054706.jpg]
[Obrazek: 21125232.jpg]
[Obrazek: 63047446.jpg]
[Obrazek: 31020735.jpg]
[Obrazek: 80520372.jpg]
[Obrazek: 56526456.jpg]
[Obrazek: 77606932.jpg]
[Obrazek: 88029768.jpg]
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
Odpowiedz
#4
Oglądając zdjęcia nasuwają się dwie refleksje:

1-jak można było dopuścić, żeby nowe groby tak blisko otoczyły stare kwatery?
2-nowych grobów nie ruszy żadna siła, sprawa więc jest trudna...

A co stało się ze szczątkami żołnierzy???
Odpowiedz
#5
To co zawsze, zostali wdeptani w glebę. Płakać się chce.
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Odpowiedz
#6
kosmo napisał(a):Oglądając zdjęcia nasuwają się dwie refleksje:

1-jak można było dopuścić, żeby nowe groby tak blisko otoczyły stare kwatery?
2-nowych grobów nie ruszy żadna siła, sprawa więc jest trudna...

A co stało się ze szczątkami żołnierzy???

Ad1: Odpowiedź prosta jak świat. Kościół kasuje kesz za kwatery, lepiej więc spylić ją komuś i pobierać od niego dutki, niż próbować ściągnąć kasę od Cesarskich Niemiec, czy Imperium Rosyjskiego Wink Ekonomia czysta.

Ad2: Ważne że się uchował kamień. To że są groby dookoła to tylko plus w tej chwili, bo już nie zadziała kasa - wydaje się że za mało miejsca jest aby tą kwaterę sprzedali pod inny, nowy grób. Teraz stanowią one jakby fortece dookoła kamienia, ciężko go ruszyć bez ryzyka uszkodzenia grobów. Jedyne co można zrobić to po prostu go skuć na miejscu. Temu musimy zapobiec jakoś.

Co do losu żołnierzy - spotkał ich taki sam los jaki spotyka inne nieopłacane groby. Przeorane i "nowa" działka jest na sprzedaż. Specjalnie też nie ma się co dziwić - w okresie powojennym namiętnie odniemczano wszystko przez doświadczenia lat 1939-45. Przy okazji za zasługi nazistów dostała też armia z okresu 1914-18, Bogu ducha winna notabene.

Jak można uratować ? Można by np. zrobić tablicę info przy wejściu, a przy samym grobie też jakąś małą. Ważne żeby położyć nacisk na edukację/informację bo dla wielu miejscowych, czy przypadkowych ludzi to może być znowu "hitlerowski syf".

Wysłałem fotki i opis sytuacji pod oba maila dostepne na <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.lodz1914.pl">www.lodz1914.pl</a><!-- w --> (Urząd Miejski w Koluszkach i Dom Kultury tamże) - może to coś pomoże.
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
Odpowiedz
#7
A może na przyszłość pomoże coś takiego :

Łódź dnia

XXXX
90-000 Łódź
Ul. XXXXX

Prokuratura Rejonowa
w Łodzi


Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa


Niniejszym zawiadamiam, że na cmentarzu parafialnym w Mileszkach Łódź ul. Gorczykowa popełniono przestępstwo kwalifikowane z art. 261 i art.. 262 §1 Kodeksu karnego polegające na zniszczeniu kwatery cmentarza wojennego.

Uzasadnienie

Cmentarze, kwatery i groby wojenne podlegają szczególnej ochronie. Polska dała temu wyraz podpisując i ratyfikując Traktat Wesalski (art. 225 i 226), trakt pokojowy z Rosją w Rydze i traktat z Austrią w Saint-Germain. Podstawowym aktem prawnym regulującym zobowiązania międzynarodowe w tej kwestii jest obowiązująca do dziś ustawa z dnia 28 marca 1933 r. Ustawa ta nie przewiduje ograniczenia okresu istnienia cmentarzy wojennych. Czas ich istnienia jest zatem nieograniczony.

Leszek Z………..


W załączeniu :
1. Zdjęcia cmentarza w formie elektronicznej

Napiszcie co o tym myślicie i zgłoście uwagi co do formy i treści takego zawiadomienia (nie jestem prawnikiem), a kolęgę Bolasa prosze o zgodę o ewentuale wykorzystanie jego zdjęć ze cmentarza w Mileczkach.
Pozdrawiam
Leszek
Odpowiedz
#8
Sorry, Bolas ale jesteś optymistą. Znamy twórców strony...i obawiam się, że niestety nic to nie pomoże. Oni są po prostu za krótcy i chyba raczej mało zainteresowani. Chcą tylko sprzedać produkt turystyczny :-) . Fajnie jednak, że możemy na Ciebie liczyć. Mamy jeszcze do uratowania parę kwater z wielkiej wojny. Prokuratura się przyda, chociaż wg ustawy grozi grzywna ok. 400 pln :-D , chyba że udowodni się zbeszczeszczenie zwłok wtedy do 2 latek. Trzeba to przemyśleć, żeby nie iść na wojnę z czarnymi a osiągnąć jakieś efekty.
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Odpowiedz
#9
Z jednej strony dobrze - jak zauważył Bolas - że jest tak zabunkrowany, bo jest szansa, że go nikt nie ruszy pod nowy grób, ale z drugiej trochę bez sensu, gdyż nic nie widać, nawet fotki dobrej nie da się zrobić. Ciekawe czy nie dałoby się go wyjąć i gdzieś przenieść w jakieś bardziej widoczne miejsce. Do tego jakaś tabliczka informacyjna. Może nawet zrobić małą zrzutkę i zapłacić za placyk na ileś tam lat (jakie to koszty?). A wpleść taki nagrobek w produkt turystyczny (brzmi okropnie, wiem) to może być dla niego szansa - występuje oficjalnie jakiś podmiot z okolic samorządowych, robi się jakiś szlak turystyczny, tablice inf., foldery itp. - wydaje się, że taki obiekt jest w ten sposób jakoś zabezpieczony. Chyba, że za dużo we mnie optymizmu.
Dajmy Polakom zwalczać się wzajemnie. Nie ma lepszej metody. Wskutek przyczyn politycznych sami eliminują spośród siebie tyle ważnych dla konspiracji figur, ile my nigdy nie moglibyśmy wytłuc [...]
SS-Oberführer W. Bierkamp
Odpowiedz
#10
Panowie jeśli chodzi o cmentarz w Mileszkach to dochodziło tam do tak niewiarygodnych przekrętów jak cudowne przesunięcie nagrobka o parę metrów .Był o tym program w TV w latach 90-tych.Czarny władca tamtejszych terenów robił dosłownie co tylko chciał.To że ten kamień tam jeszcze jest to przysłowiowy cud ! Mogiła jak widać została przekopana i raczej nic się z tym nie da zrobić ale kamień można jeszcze uratować .
Odpowiedz
#11
Andyseb napisał(a):to chociaż wg ustawy grozi grzywna ok. 400 pln :-D , chyba że udowodni się zbeszczeszczenie zwłok wtedy do 2 latek. Trzeba to przemyśleć, żeby nie iść na wojnę z czarnymi a osiągnąć jakieś efekty.
Nie wiem skąd te 400 zł, odpowiednie paragrafy w KK mają następujące brzmienie :
Art. 261. Kto znieważa pomnik lub inne miejsce publiczne urządzone w celu
upamiętnienia zdarzenia historycznego lub uczczenia osoby,podlega grzywnie albo
karze ograniczenia wolności.
Art. 262. § 1. Kto znieważa zwłoki, prochy ludzkie lub miejsce spoczynku zmarłego,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Wiadomo, kwatery się nie odbuduje. Zawiadomienie do prokuratury też niewiele pomoże,
ale może napsuje krwi temu co zawinił i będzie ostrzeżeniem dla innych i dla tego gotów
jestem je złożyć. Ponawiam apel byście się wypowiedzieli co do treści i formy. Nie jestem
prawnikiem i nie chciał bym "wyjść na ćwoka"
Pozdr.
Leszek
Odpowiedz
#12
Ustawa z dnia 28 marca 1933 r. o grobach i cmentarzach wojennych, wraz z późniejszymi zmianami, ostatnia chyba w 2006 r. określa w art. 9 jeżeli czyn nie stanowi przestępstwa, podlegającego karze surowszej, ulega w drodze administracyjnej karze aresztu do 6 tygodni i grzywny do 375 zł lub jednej z tych kar. Nie mów mi więc Leszek, że czarnego oskarżą o profanację zwłok i skażą na dwa lata.
Myślę, że rzeczywiście trzeba się zająć ratowaniem kamienia i akcją informacyjną. Księżulo tamtejszy jest podobno bardzo odporny na wiedzę. Trzeba jednak zacząć od wizyty u niego i to z gotowym planem. Jeśli nie będzie woli współpracy to zaczniemy szum.
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Odpowiedz
#13
Aż takim marzycielem nie jestem. Czterysta złotych kary :lol: !!!!!!
Osobiście myślę, że nikt mu nic mu nie zrobi. Nie zapłaci ani złotówki.
Chciałem "święta krowę" ukuć igłą i uświadomić jej, że nie wszystko jej wolno.
Pozdrawiam
Leszek
Odpowiedz
#14
Wydaje mi się, że droga do sądu to najgorsza opcja pomocy dla tego cmentarza. No bo jak ustalimy datę zniszczenia grobów ? Ja nie mam pojęcia czy kwaterę zniszczono w latach 30-tych, czy może w latach zaraz powojennych ... równie dobrze mogło się to stać w połowie np. 60-tych ...

Rozmawiałem dziś z tym znajomym Niemcem, podesłał mi taki ffragment informacji który dostał z jakiegoś niemieckiego stowarzyszenia zajmującego się niemieckimi grobami (WAST):

Cytat:„Bei weiteren Überprüfungen in den hier verwahrten Unterlagen konnte noch eine
Befundsaufnahme des Wehrmachtgräberdienstes aus dem Jahre 1940 für den Soldatenfriedhof
Wiaczyn-Dolny, Gemeinde Nowosolna, Krs. Lodz des l . Weltkrieges gefunden werden. Diese besagt, dass dort seinerzeit 260 Deutsche in Einzelgräbern, 16 Deutsche in Kameradengräbern und ungefähr 500 Russen in Einzel- und Kameradengräbern ruhen. Auch für den von Ihnen genannten Friedhof in Mileszki liegt eine Befundsaufnahme vom gleichen Jahr vor. Aus dieser geht hervor, dass auf dem Katholischen Friedhof Mileschki, Gemeinde Nowosolna, Krs. Lodz 9 Einzelgräber von Deutschen und Kameradengräber mit 21 Fremden aus dem 1. Weltkrieg sind. Namentliche Aufstellungen sind darin aber nicht enthalten und es sind auch keine Aufzeichnungen über spätere Umbettungen von diesen Friedhöfen vorhanden.

Co oznacza mniej więcej tyle, że wedle tego grobów niemieckich na Mileszkach było 9 a nie 7 jak informuje np. <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.lodz1914.pl">www.lodz1914.pl</a><!-- w --> ... do tego jeszcze 21 obcych, czyli pewnie Rosyjskich.

Dostałem też zdjęcia zaginionego grobu ... ciężko mi jednak sobie wyobrazić że to są Mileszki ...
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
Odpowiedz
#15
Jak masz to wrzucaj. Wyobraźnię to ja mam ;-)
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości