Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kompas GPS Bushnell BackTrack
#1
Witam, jako że jestem nowym uczestnikiem forum oraz w myśl przełamania internetowej zasady, że 90% osób czyta a 10% pisze. Postanowiłem opisać i przybliżyć ten przedmiot który zakupiłem i przetestowałem podaję swoje ogólne odczucia szczegółowe parametry są na stronach internetowych a wic…
Plusy:
- działa i nie jest to tak oczywiste w przypadku takich „zabawek” pierwsze uruchamianie trwa najdłużej potrzebny jest silny sygnał potem szybko i sprawnie.
- praca jest stabilna w określaniu kierunku trzeba go tylko wypoziomować na dłoni ja dodatkowo wykonywałem jeszcze obrót w okuł osi ciała żeby jeszcze raz określił kierunek (działa też wisząc na szyi )
- potrafi zapamiętać trzy miejsca według mnie takie praktyczne minimum mogłoby być więcej, jeżeli chodzi o dokładność jest dobra, ale nie doskonała wrócimy do samochodu, ale nie do kluczyków producent podaje chyba kilka metrów, ale lepiej oczy mieć otwarte.
- parametry zapamiętywane są nawet po wyłączeniu urządzenia z symbolem naładowania baterii oraz podświetlaniem tarczy daję to poczucie bezpieczeństwa.
- bardzo prosty w obsłudze, ale to tylko kompas, choć ma to zastosowanie w praktyce osoby starsze, dzieci itp. Przemyślany zabieg marketingowy ogólnie dla wszystkich, czyli można dojść do wniosku, że precyzyjnie nie skierowany do nikogo i po części jest to prawda.

Minusy:
- jest drogi zapłaciłem 299zł kupując go w styczniu pewnie będzie taniał (zamienniki, kurs itp.) i powinien
-, bo jest „chiński” to widać materiał, podświetlanie niby wszystko ok., ale przydałoby się trochę „rzemiosła” do smyczy dołączony jest też woreczek i lepiej go w nim nosić a potem w kieszeni porysuję się, przydałoby się szkiełko hartowane a tu plastik słaby.
- nie określa współrzędnych nie zobaczymy X ; Y
p.s.
- pokaże zawsze północ, nie śmiać się proszę
- trafimy do auta albo do miejsca, jakie sobie wyznaczymy z każdej pozycji to jest dobre, bo nie pogłębiamy ścieżek już istniejących i mamy większe pole manewru itp.
- grzyby, spacery przełajowe, wizyta w innym mieście ( można zabłysnąć albo nie najeść się wstydu)
- można określić położenie celu na mapie ale potrzebujemy dwóch wiadomych odległości, czyli w praktyce zaznaczymy tylko jeden punkt bo kompas ma tylko trzy nastawy no i musimy odnaleźć te dwa punkty na mapie do tego podwójna nie doskonałość wymiarów więc żadna rewelacja ale zawsze coś.
Pozdrawiam.
  • [/list:u]
Odpowiedz
#2
Ciekawa analiza ale nie łatwiej i taniej kupić zwykłą busolę? Albo dołożyć ze 2 stówki na prosty GPS?
Pozdr MJ
Odpowiedz
#3
Bezmapowy GPS kupisz nawet taniej niż za 300 zł. Mapowy jak się dobrze rozejrzysz również. Mniej więcej po 300 zł bywały modele Legend od Garmina. Bardzo pancerny staruszek, mapowy, z wyświetlaczem monochromatycznym. Po proponowanym przez Jagodę dołożeniu 200 zł moglibyśmy już rozglądać się za modelem z wyświetlaczem kolorowym. Tak czy inaczej dostajemy sprzęt nieporównywalnie solidniejszy i znacznie bardziej wszechstronny...

Inne rozwiązanie to GPS na BT do palmtopa czy nawet komórki. Taki za 300 zł to już będzie całkiem wypasiony...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości