Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Co się ze mną może stać ?
#16
Panowie czytajcie ze zrozumieniem.Kolega Magnes dał wam nawet linka i wyjaśnił co i jak.Pozwolenie właściciela terenu to tylko jedna z rzeczy które należy spełnić w celu prowadzenia legalnych poszukiwań.Wszytko opiera się na wniosku do WKZ ,posiadania nadzoru archeologicznego itp.Bez załatwienia sprawy w WKZ wasze "słowne" pozwolenie od właściciela terenu jest nic nie warte.

P.S pozwolenie na tzw:"gębę"Czytaj:"Możesz sobie panie kopać" nie wchodzi w grę.Bo WKZ musi mieć takowe na piśmie (przy składaniu wniosku).


Pozdrawiam
Jak Feniks z popiołów......
Odpowiedz
#17
KaDe Wiem o tym Smile źle mnie zrozumiałeś... Chyba nie liczysz na to że będę się starał o pozwolenie z WKZ... (nierealne :-D ) Jade na pole X do wsi X powiedzmy gdzie stała kiedyś karczma... Jedyne realne zagrożenie idzie od wkur*** rolnika którego wpienia moje zachowanie na jego posesji... Więc ide do niego z prośbą o pozwolenie na "kopanie" wszystko Smile najbliższy komisariat policji 7 km dalej :-) Tylko cieszyć się znaleziskami...

PS: miałem już okazję rozmawiać z "niebieskimi" na ten temat... To też są normalni ludzie, nikomu nie zależy robić "koło dupy". Podstawy dobrego wychowania zawsze są na miejscu... a paniczne uciekanie to już coś innego Wink

Pozdrawiam. Pewnie będą różne opinie na ten temat :mrgreen:
Odpowiedz
#18
Co masz na myśli mówiąc "paniczne uciekanie" ?
Kto nie był buntownikiem za młodu ten na starość będzie świnią.
Odpowiedz
#19
Zapewne Kolega miał na myśli dokładnie to, co te słowa znaczą.
Można to zresztą określić i jednym dosadnym słowem, ale po co drażnić Moderatorów i narażać się na ostrzeżenie :lol:
Odpowiedz
#20
Fakt. Jednakże ja tej ucieczki nie zacząłem a zostałem do niej zmuszony stojąc dosłownie pomiędzy młotem a kowadłem. Z jednej strony mój znajomy jest już 20 metrów ode mnie ( to właśnie dosłowne słowo które powinno się znaleźć tu a nie znalazło się ) a z drugiej za 20 metrów dojdzie do mnie pan policjant. Jak w greckiej tragedii ( sytuacja bez wyjścia bo każdy wybór zły) Co byś wybrał ? Tak czy inaczej już po sprawie i mam nadzieję że się to wszystko nie powtórzy.

Proponuje zakończyć temat bo już nic sensownego do niego nie wniknie ;-)
Kto nie był buntownikiem za młodu ten na starość będzie świnią.
Odpowiedz
#21
Gąsior ja ci przedstawiam sprawę tak jak ona wygląda prawnie.Co ty zrobisz/robisz/będziesz robił to mnie totalnie nie interesuje :cwaniak: Zaznaczyłem jedynie iż sprawa wygląda tak a nie inaczej.Żeby nie było potem lamentów i biadolenia że ktoś znowu miał maraton przez pola.Dlatego iż kopał na jakimś polu i miał pozwolenia od właściciela terenu.I jak to jest możliwe że ma problemy skoro na forum pisali że to wystarczy.

Pozdrawiam
Jak Feniks z popiołów......
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości