Zbliża się 1 listopada i z pewnością wielu z nas, oprócz grobów rodzinnych, odwiedzi graby, mogiły, cmentarze wojenne. Może by tak wzorem kolegów Strzelców zorganizoawć 1-listopadową akcję, kryptonim roboczy -Znicz"?
Tak to sobie wyobrażam: idzie ktoś zapalić znicz i do owego znicza dołącza wizytówkę z napisem" Stowarzyszenie Eksploracyjno-Historyczne <Grupa Łódź> 2009", albo "SEH GŁ Sieradz 2009/Biała, Wiączyń itp." Jeśli pomysł by przeszedł, fajnie by było by ktoś garficznie bieglejszy zrobił taki projekt z logiem GŁ i rozesłał pozostałym by sobie wydrukowali. Jest jeszcze kwestia jakiegoś zalaminowania czy innej osłony przed ewentualnym deszczem, ale to każdy może sam zrobić. Zdjęcia takich zniczy z "podpisami" możan wykorzystać na stronie/forum/w e-zinie/ w jakiejś propagandzie stwoarzyszenia itp.
Ot tak sobie wymyśliłem na zwolnieniu siedząc w chacie.
b
Dajmy Polakom zwalczać się wzajemnie. Nie ma lepszej metody. Wskutek przyczyn politycznych sami eliminują spośród siebie tyle ważnych dla konspiracji figur, ile my nigdy nie moglibyśmy wytłuc [...] SS-Oberführer W. Bierkamp
Wybrałem się dziś do Wiączynia i przy okazji wykonałem całkiem spory samotny spacer po lesie wokół cmentarza. Chodziło mi o wykonanie zdjęć od strony wyciętego lasu, co przecież wcześniej nie było możliwe.
Na samym cmentarzu - cóż - widać jeszcze naszą robotę, ale wiatr i liście zrobiły swoje...
Sympatyczne jest, że wiele Osób zaczęło już swą "akcję znicz" i całkiem sporo lampek pali się w różnych miejscach cmentarza.
Co ciekawe spotkałem również jakąś klasę okolicznego gimnazjum podążającą na cmentarz. Nieśli worki i grabie co dawało mi nadzieję na to, że idą posprzątać. Niestety myliłem się. Młodzi ludzie po prostu wyprowadzili na spacer ten prosty sprzęt gospodarski. Spędzili na cmentarzu około 20 minut, złożyli kwiaty na obu pomnikach, zapalili świeczki i poszli sobie unosząc 1/3 reklamówki "Tesco" suchych liści i może niecałe pół niebieskiego worka takiego samego towaru. Zachowywali się głośno i wesoło, zaś używali języka, którego - jak mylnie sądziłem - chociaż w obecności nauczycieli powinni się krepować używać.
Cóż - takie czasy.
W tzw międzyczasie inna młoda dama skróciła sobie drogę przez cmentarz przełażąc przez tyle już przez nas razy przykręcaną dechę ogrodzenia. Tą w prawym rogu cmentarza. Zwróconą uwagę zbyła pogardliwym wzruszeniem ramion i poszła...
Cóż - jako rzekłem - takie czasy...
Młodzież składa kwiaty.
[attachment=3]
Pierwsze znicze na cmentarzu.
[attachment=2]
Kwiaty i znicze pod pomnikiem na niemieckiej stronie cmentarza.
Gdyby ktoś zechciał skorzystać z mojej nikomu-nie-potrzebnej pracy to proszę.
W plikach pdf są opaski na znicze - do wydrukowania za pomocą drukarki laserowej (z uwagi na wodoodporność druku) oraz ewentualnego zalaminowania.
Ja zalaminowałem, bo stosowny sprzęt wart bodaj 26 zł nabyłem swego czasu w Tesco. Jednak jeśli wydrukować na grubszym papierze - takim o gramaturze 120 - 160, to nawet i laminować nie trzeba.
- Opaski należy wykonać poprzez zszycie końców zszywaczem biurowym.
- Średnica opaski powinna być ciut większa od średnicy znicza.
- Opaska powinna być ciut niższa od szklanej części znicza. Dlatego przygotowałem dwa wymiary
Nie trzeba kupować wyłącznie lampek kształtu walcowatego. Wstawiona w środek opaski lampka kształtu kulistego prezentuje się równie estetycznie, choć transport opasek jest wtedy bardziej kłopotliwy.
Nie-zainteresowanych oraz nie-chcących-mieć-nic-wspólnego z akcją - najuprzejmiej przepraszam.
Ciężka jest walka o te cmentarze - zwłaszcza z hołotą, która niszczy wszystko...
22 listopada wybiera się na okopy w Justynowie stowarzyszenie "Russkij Dom" z Warszawy - pomodlić się pod naszym krzyżem, wódki za pamięć poległych wypić i pośpiewać. Najprawdopodobniej przyjedzie też ktoś z ambasady rosyjskiej. To okazja, żeby zainteresować media. Bez kampanii uwiadamiającej ludzi, że to groby i cmentarze, a nie wysypiska śmieci, niewiele zwojujemy - ani stowarzyszenie, ani mój urząd, ani gminy.
Są wytyczone szlaki turystyczne śladami bitwy, materiały gotowe do druku, mapa - trwa wybieranie wykonawcy (procedury są czasochłonne i żmudne, szlag mnie trafia, ale takie mamy przepisy - tego się nie przeskoczy). Jak będą materiały, to może coś dotrze do bezmózgowia, które niszczy cmentarze.
W Budach Grabskich byłem wstrząśnięty widokiem cmentarza - rozkopane groby, na drzewach rozpaczliwe tabliczki: "Nie kop!", "To są polegli!", "To jest cmentarz!". Ktoś rozkopuje - ale są i tacy, którzy bronią cmentarza. W nich nadzieja.
Obok ośrodka w lesie pokazano nam "grób z I wojny" - leżą dwaj nasi żołnierze z Września, grób traktowany jest jako palenisko pod ognisko, pełno butelek - ludzie imprezują na mogile. Ohyda.
Co możemy wykombinować na ten Russkij Dom? Koluszki być może zafundują im obiad. Nas też nie powinno zabraknąć, to nasz krzyż...
Hej. Odwiedziłem przed godziną Wiączyń. "Porozrzucane" po cmentarzu samotne świeczki robią ciekawe wrażenie. Sam przyłączyłem się do akcji "znicz 09". Odwiedziłem też kwaterę przy ul. Wiosny Ludów w Zgierzu. Ktoś zostawił tam całkiem sporej wielkości piękny wieniec.
Jutro też postaram się odwiedzić kilka miejsc.
"Bóg walczy po tej stronie, która ma lepszą artylerię" - Napoleon Bonaparte Scale Model Warehouse Polandsmwarehouse.pl
Jutro odwiedzę cmentarze wojenne w okolicach Gałkowa z symboliczną świeczką. Jako pierwszy ten, który znam od przeszło trzydziestu lat - cmentarz w lesie gałkowskim. Przyszła mi do głowy taka refleksja - co prawda, w ostatnich trzech latach pojawiają się na nim, w ten szczególny dzień, liczne znicze, ludzie odwiedzają go nie tylko 1 listopada, przestano na niego patrzeć jako na miejsce pochówku zaborców, ale nie można wyprosić żadnych, nawet niewielkich funduszy na jego ratowanie. Rozumiem, podobno to wszystko przez kryzys, ważniejsze inwestycje i inne niedogodności. Władza delikatnie sugeruje, że trzeba wziąć sprawy we własne społecznikowskie ręce. Przepraszam, że odszedłem od głównego tematu, lecz czytając post Stelli zaintrygowała mnie informacja o wizycie stowarzyszenie "Russkij Dom" w Justynowie. Może odwiedziliby i pobliski Gałków? Może zajaśniałaby nadzieja na odratowanie tej nekropolii.
Pozdrawiam
Domin
Po odwiedzinach grobów mojej rodziny pojechałem dziś na całkowicie zapomniany grób niemieckiego oficera znajdujący się w pobliżu mostu kolejowego w Głownie. Zapaliłem znicz i ustawiłem w trawie...chwila zadumy..taki jest żołnierski los
A ja dzisiaj miło zaskoczony byłem. Z racji tego iż właśnie dzisiaj padł mi tusz w drukarce to postanowiłem zapalić znicze bez naszego logo. Idę z rodziną na cmentarz - a tu miłe zaskoczenie. Przy pomniku Bitwy nad Bzurą pali się nasz znicz i dołączone do niego karteczka. "Pamiętamy - Łódzkie Forum Eksploracyjne" - aż serce rośnie. Jeszcze jeden znicz z naszym logo był przy kwaterach żołnierzy niemieckich. Domyślam się kto to zrobił i dziękuję mu za to ;-)
Kto nie był buntownikiem za młodu ten na starość będzie świnią.
Odwiedziłem wczoraj pomnik w Orlej i cmentarz w Modlnej. Kwatery na cmentarzu pięknie wysprzątane i przyozdobione lampionami. Wieczorem wrzucę zdjęcie.
"Bóg walczy po tej stronie, która ma lepszą artylerię" - Napoleon Bonaparte Scale Model Warehouse Polandsmwarehouse.pl
Widzę, że pomysł, wbrew temu na co wyglądało, wypalił. Oto moje fotki z Sieradza; znalazłem też 2 "konkurencyjne" znicze z podpisami.
Dajmy Polakom zwalczać się wzajemnie. Nie ma lepszej metody. Wskutek przyczyn politycznych sami eliminują spośród siebie tyle ważnych dla konspiracji figur, ile my nigdy nie moglibyśmy wytłuc [...] SS-Oberführer W. Bierkamp
