Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
I jak tu wyjść teraz w teren...
#1
Jak od dziś szukacie Huh ??? Załatwiacie pozwolenia, idziecie na żywioł czy może potajemnie... np: na geologa? Confused
Odpowiedz
#2
Uuuuuuuuuuuuuu a jak to jest na geologa?
Zmiany idą, trzeba się przystosować. Nikt nie zabrania szukać nie zabytków.
Odpowiedz
#3
hehehe powiedz to policji ja cie na polu zatrzyma
Odpowiedz
#4
Niestety ale w/g wytycznych policji , od stycznia każdy poszukujący detektorem ma być traktowany jak przestępca i mają być względem niego zastosowane czynności policyjne . Nie jest wesoło .
Odpowiedz
#5
A te czynności policyjne to: stwierdzenie przedmiotów zabytkowych przy osobie zatrzymanej lub w miejscu jej zamieszkania oraz poprzez sprawdzenie PRZYNALEŻNOŚCI tej osoby do odpowiednich grup na portalach społecznościowych i forach internetowych.
Odpowiedz
#6
Żeby było ciekawiej i śmieszniej ustawa nie dotyczy tylko detektorystów. Proszę szanownych kolegów dla potrzeb ustawy ustawodawca określił że zabytek to : nieruchomość lub rzecz ruchoma, ich części lub zespoły, będące dziełem człowieka... Konserwator wyraża zgodę na :poszukiwanie ukrytych lub porzuconych zabytków ruchomych w tym zabytków archeologicznych przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych...  Interpretując  dokładnie ustawę: my tu popełniamy przestępstwo, poszukując zabytków ( niekoniecznie je znajdując) za pomocą sprzętu elektronicznego - komputerów i internetu bez zezwolenia Konserwatora.
Confused
Odpowiedz
#7
A szpadelek i kilof? To też przestępstwo?
Odpowiedz
#8
Jeżeli ktoś uzna szpadel i kilof za narzędzie techniczne - bo w ustawie jest takie sformułowanie - to tak. Ta ustawa jest tak absurdalna, że praktycznie zawsze znajdzie się pretekst do przeprowadzenia dochodzenia. To, że będę miał zgodę na prowadzenie poszukiwań, nie wyklucza rewizji w domu, zarekwirowania komputerów czy jeżeli znajdą starą podkowę, zarekwirowania wykrywacza.
Przypomniało mi się, jak w czerwcu ub. roku w Zgierzu stanąłem na chodniku ( naprzeciw komendy Policji). Nie było zakazu, staję tak od kilkunastu lat, jak mam coś do załatwienia w tej instytucji. Ponieważ miałem kilka minut do spotkania, siedziałem w samochodzie. Pan komentant zauważył to przez okno. Podszedł pan policjant i grzecznie zaprosił mnie na komendę . Przez pół godziny było szukanie przepisu na ukaranie mnie. Pan cały czas dzwonił i przekazywał moje argumenty. nIe znaleziono przepisu, skończyło się na pouczeniu. Ponieważ nie miałem czasu, pouczenie przyjąłem i dalej staję w tym miejscu.
Wracając do tematu. Jest akcja poszukiwania grodzisk za pomocą Lidar-u i informowania o tym archeologów. Ale to jest też niezgodne z zapisem w ustawie. Szukamy zabytków archeologicznych z pomocą urządzeń elektronicznych ( skanera laserowego i komputera). W zasadzie powinienem zgłosić się na policję i dobrowolnie przyznać się do popełnienia przestępstwa i zaniechać tych praktyk.
Odpowiedz
#9
Czy mam rozumieć, że komuna wróciła?
Odpowiedz
#10
Angry Niestety tak, choć pod inną nazwą.
Ale sami jesteśmy sobie winni. Na jednym z forów zaproponowałem, żeby w formie inicjatywy obywatelskiej zgłosić własny projekt, a raczej poprawki do ustawy. Wystarczyłoby 100 000 podpisów. Założyć temat, wpisywać poważne propozycje, a później zespół by to opracował. Są miedzy nami  ludzie znający się na temacie, prawnicy, archeolodzy. Niestety zostałem obcesowo odesłany na inne fora i odechciało mi się.
Odpowiedz
#11
A grzyby można jeszcze zbierać? Jeżeli będzie szedł człowiek z koszykiem i kozikiem, co jakiś czas się schylając, to wynika , że już stał się przestępcą.
Odpowiedz
#12
(01-02-2018, 12:33)TT wz.33 napisał(a): A grzyby można jeszcze zbierać? Jeżeli będzie szedł człowiek z koszykiem i kozikiem, co jakiś czas się schylając, to wynika , że już stał się przestępcą.

No nie, grzyby nie są wytworem człowieka świadczącymi o minionej epoce. Chociaż, gdyby w koziku umieścić czujnik pola magnetycznego sprzężonego  przez Bluetooth ze smartfonem, a kozik miałby ostrze szerokości 20cm do kopania w ziemi, to może ..... Rolleyes
Odpowiedz
#13
Poniżej dołączam wyciąg z Ustawy - te elementy co dotyczą nas. Dobrze byłoby dołączyć komentarze, ale na razie nie mam czasu. 
Nie znalazłem ustępu dotyczącego rekwirowania wykrywaczy i jego podstawy prawnej. Może to wynika z KK, ale jest to zastanawiające i wygląda to na złośliwość.   Ustawodawca układając KK miał na myśli  zabezpieczenie dowodów przestępstwa celem dokonania badań ( np ślady krwi na nożu, DNA itp). Jeżeli ktoś spowoduje wypadek drogowy, po wykonaniu ekspertyzy przez rzeczoznawcę, samochód jest zwracany. Ale co znaleźć można na wykrywaczu? G.... które się przypadkiem znalazło na polu.


Załączone pliki
.docx   Ustawa - poszukiwanie.docx (Rozmiar: 16.12 KB / Pobrań: 4)
Odpowiedz
#14
(01-02-2018, 22:37)Unono napisał(a): Poprawka. Opierałem się na nieaktualnym Kodeksie postępowania karnego. Ktoś w ostatnich latach troszkę go zmienił. Znikło pojecie narzędzie przestępstwa, a wprowadzono zapis o zajęciu rzeczy. Wg tego zapisu prowadzący przeszukanie ( osobiste lub lokalowe ) może zająć każdą rzecz, którą uzna za podejrzaną ( nawet nie związaną bezpośrednio z postępowaniem) i mogącą pochodzić z innego naruszenia prawa - np nielegalne filmy czy programy komputerowe. Tak więc może zająć wykrywacz i wszystko to co masz przy sobie w momencie zatrzymania.
Odpowiedz
#15
(04-02-2018, 11:08)Unono napisał(a):
(01-02-2018, 22:37)Unono napisał(a): Poprawka. Opierałem się na nieaktualnym Kodeksie postępowania karnego. Ktoś w ostatnich latach troszkę go zmienił. Znikło pojecie narzędzie przestępstwa, a wprowadzono zapis o zajęciu  rzeczy. Wg tego zapisu prowadzący przeszukanie ( osobiste lub lokalowe ) może zająć każdą rzecz, którą uzna za podejrzaną ( nawet nie związaną bezpośrednio z postępowaniem) i mogącą pochodzić z innego naruszenia prawa - np nielegalne filmy czy programy komputerowe. Tak więc może zająć wykrywacz i wszystko to co masz przy sobie w momencie zatrzymania.

Komuna! Mówiłem!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości