Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
B. dyrektor muzeum skazany na 3 lata więzienia
#1
Za łapówki zdobywał intratne zlecenia na prace archeologiczne przy budowach autostrad.

Cytat:Korupcyjny układ prokuratura odnalazła w dziedzinie - wydawałoby się - wolnej od współczesnych pokus. Zaczęło się pod koniec lat 90., gdy w polskiej archeologii pojawiły się pieniądze, o jakich wcześniej badacze nie śnili. Miliony złotych wędrowały do naukowców dzięki drogom. Przepisy nakazują bowiem, by przed każdą inwestycją przeprowadzić badania archeologiczne: wykopać, co kryje ziemia, skatalogować i opracować.

Płaciła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, dla której to ledwie ułamek kosztów inwestycji. Wielkie pieniądze dzielono bez przetargów, bo liczyć miała się jakość prac, a tę gwarantowali fachowcy. W rzeczywistości zlecenia dostawał ten, kto dzielił się pieniędzmi z urzędnikami.[\quote]

Gazeta Biznes
Sprawa wyszła na jaw cztery lata temu, gdy do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zgłosili się poznańscy archeolodzy, którzy przez lata sami dawali łapówki, by uczestniczyć w autostradowych wykopaliskach.

Wczoraj - po trwającym ponad dwa i pół roku procesie - zapadły skazujące wyroki.

* Najwyższy - pięć lat i osiem miesięcy więzienia - dostał Marek G., specjalista ds. archeologii przy GDDKiA, a potem dyrektor Ośrodka Ochrony Dziedzictwa Archeologicznego. To on był "mózgiem układu". W latach 1998-2005 przyjął co najmniej 918 tys. zł łapówek od archeologów z Poznania i Pułtuska. Część wypłacono na podstawie fikcyjnych umów na wykowanie np. informatora o badaniach archeologicznych dla inwestorów. Pięć lat temu Marek G., w zamian za zlecenie, zażądał od dyrektora Fundacji UAM Tadeusza K. 10 proc. wartości prac archeologicznych na budowie autostradowej obwodnicy Wrocławia.

* Na cztery i pół roku więzienia skazał sąd Tomasza Z. (urzędnika z GDDKiA, który razem z Markiem G. zlecał intratne prace) oraz Rafała M. (zastępcę G.). Tomasz Z. zarobił na łapówkach co najmniej 380 tys. zł., a Rafał M. - 262 tys. zł.

* Trzy lata będzie musiał odsiedzieć Marek C., były dyrektor Muzeum Archeologicznego w Poznaniu, który łapówki dawał od 1998 do 2004 r. Był wtedy kierownikiem zespołu badawczego w muzeum i dyrektorem Centrum Badań Archeologicznych. Osobiście i za pośrednictwem innych naukowców przekazał Markowi G. 114 tys. zł. W zamian Fundacja UAM dostawała zlecenia na prowadzenie wykopalisk.

* Na dwa i pół roku trafi do więzienia inny archeolog Lech Cz., były kierownik zespołu badawczego PAN w Poznaniu. Wręczył Markowi G. co najmniej 54 tys. zł.

Jeśli wyrok się uprawomocni, wszyscy skazani trafią do więzienia. Odsiadki uniknął jedynie poznański archeolog Tadeusz K., który już w 2008 r. poddał się dobrowolnie karze trzech lat więzienia w zawieszeniu. Wszyscy oskarżeni muszą zapłacić grzywny. Najwyższą Marek G. - 90 tys. zł.

Wyrok nie jest prawomocny. Skazani, którzy stawili się w sądzie (Marek G., Marek C. i Lech Cz.), nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami. Nie wiadomo, czy złożą apelacje.

Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań

<!-- m --><a class="postlink" href="http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,8566643,B__dyrektor_muzeum_skazany_na_3_lata_wiezienia.html#ixzz13PbAE7CX">http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001, ... z13PbAE7CX</a><!-- m -->
cwaniaki :kwasny:
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości