W czasie II Wojny Światowej wybudowano odlewnie metali wraz ze schronem przeciwlotniczym. Budynek był trzypoziomowy z płaskim żelbetowym dachem, po wojnie dobudowano drewniany spadzisty dach. Piwnica jest najmniej pozanym poziomem nikt dokładnie nie wiedział jak rozległa była i co się tam znajdowało. Na poziomie główny znajdowała się hala odlewni z dwoma piecami do wytopu, z pomieszczeniem technicznym i pomieszczeniami dla pracowników. Na pierwszym piętrze znajdowały się urządzenia techniczne z maszynownią suwnicy. Od strony zachodniej była doprowadzona bocznica kolejowa. Na samym terenie funkcjonowała zakładowa kolejka wąskotorowa do transportu odlewów i surowców do produkcji. Teren był ogrodzony betonowymi słupkami z drutem kolczastym, prawdopodobnie mogli tam pracować wieźniowie obozu pracy. Po wojnie dobudowano warsztat i drewniany tartak. Sama odlewnia została przemianowana na odlewnie kolejową gdzie demontowano stare wagony, odlewano elementy z aluminium i żeliwa. Odlewano też klocki hamulcowe do wagonów kolejowych. Do budynku dostawiono wagon kolejowy gdzie urządzono dla pracowników stołówkę. Stałą obsadę stanowiło 6/7 pracowników. Odlewnia działała do konca lat 80, kiedy to przerwano produkcje i wyburzono tartak i warsztat. Wtedy to budynek odlewni stracił zachodnią część ściany. W połowie lat 90 zniszczono całkowicie budynek odlewni i rozebrano bocznice kolejową.
Dzięki za informację, nie wiesz może co się stało z niemiecką tablicą umieszczoną nad wejściem przy piecach? W 1989 jeszcze była a co się z nią stało tego nie udało mi się ustalić.
01-07-2020, 01:43 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-07-2020, 01:46 przez tuskacz.)
W pierwszej połowie lat 90tych bedac mlody jeszcze miałem okazje odwiedzic odlewnie w ramach spacerów po okolicznyc lasach. Sam budynek był juz ruiną i miał chyba tylko trzy ściany, pamietam ze obok budynku stal wagon typu pullman. Kojarze piwnice ale nie ryzykowalismy tam wchodzic. Tor kolejowy do odlewni nie był jeszcze zdemontowany i stała na nim drezyna w niedalekiej odleglosc. Tylko żal ze zdjec nikt wtedy nie zrobił bo aparaty byly drogie, nie to co dzisiaj.
04-08-2020, 21:48 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-11-2020, 23:20 przez Unono.)
Gdzieś w komputerze mam notatkę wywiadu AK, ze w Łodzi była odlewnia silników do V1. A że lubię tworzyć teorie spiskowe, zwróciłem uwagę na historię Boruty w Zgierzu, gdzie był wydział na którym pracowali tylko Niemcy ( wiem to od potomka pracownika Boruty w czasie II wojny światowej, niestety były to tylko szczątkowe informacje),zresztą cała historia Zakładów Boruta jest fascynująca gdyż przed II wojną panowano uruchomić linię produkcyjną materiałów wybuchowych i w latach 30 podpisano list intencyjny z IG Farben Industrie, który to koncern natychmiast po wkroczeniu Niemców prawnie przejął Borutę. a na jednym z tajnych lotnisk w pobliżu Łodzi na zdjęciach lotniczych widać dziwne zmiany gruntu - jakby spalony grunt na pasach startowych.
01-11-2020, 16:04 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-11-2020, 16:12 przez Unono.)
(26-10-2020, 12:22)Kryptolipka napisał(a): Hej, a mógłbyś udostępnić to zdjęcie lotnicze tutaj? Zaciekawiła mnie sprawa.
OK. Niestety tylko fragmenty, bo jest za duże, żebym je tu umieścił. wykonane 26.07.1944r Na zdjęciu była adnotacja ( po niemiecku) "Zdjęcie wykonano na zlecenie komendantury obozu pracy i komendanta Luftwafe, celem sprawdzenia jakości kamuflażu". na podstawie wielu z podobną adnotacją utworzyłem wspaniałą (moim zdaniem) teorię spiskową o działalności sieci lotnisk doświadczalnych na naszym terenie. A propo's jeden z tubylców z tamtego terenu wspomniał mi o zatopionym w jednym z okolicznych stawów hodowlanych niemieckim samolocie. A inny ( niestety w trakcie rozmowy był od działaniem filipińskiego wirusa i nie wiem na ile mówił prawdę), opowiadał o tym jak bawił się w kanałach na tamtym terenie. Przeczesałem cały tamten teren i niestety żadnych nie znalazłem. Co nie znaczy, że nie zostały zasypane.
Przykro mi. Coś się porąbało i nie mogę znów dołączyć załączników.
(26-10-2020, 12:22)Kryptolipka napisał(a): Hej, a mógłbyś udostępnić to zdjęcie lotnicze tutaj? Zaciekawiła mnie sprawa.
OK. Niestety tylko fragmenty, bo jest za duże, żebym je tu umieścił. wykonane 26.07.1944r Na zdjęciu była adnotacja ( po niemiecku) "Zdjęcie wykonano na zlecenie komendantury obozu pracy i komendanta Luftwafe, celem sprawdzenia jakości kamuflażu". na podstawie wielu z podobną adnotacją utworzyłem wspaniałą (moim zdaniem) teorię spiskową o działalności sieci lotnisk doświadczalnych na naszym terenie. A propo's jeden z tubylców z tamtego terenu wspomniał mi o zatopionym w jednym z okolicznych stawów hodowlanych niemieckim samolocie. A inny ( niestety w trakcie rozmowy był od działaniem filipińskiego wirusa i nie wiem na ile mówił prawdę), opowiadał o tym jak bawił się w kanałach na tamtym terenie. Przeczesałem cały tamten teren i niestety żadnych nie znalazłem. Co nie znaczy, że nie zostały zasypane.
Przykro mi. Coś się porąbało i nie mogę znów dołączyć załączników.
Spoko, może kiedyś uda Ci się zamieścić
Myślisz, że samolot zmieściłby się w stawach hodowlanych? Myślałam, że one dość płytkie są.
05-11-2020, 14:42 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-11-2020, 14:42 przez Unono.)
dno jest raczej grząskie. Niemniej na zdjęciu lotniczym przejrzałem wszystkie tamte stawy i nic nie znalazłem. Ale jeden staw mnie zastanawia. Może teraz uda mi się załączyć fragment zdjęcia
Niestety pojawia mi się napis :" !popraw następujące błędy" .
udało się. ten staw ma coś takiego jak ruchomą "śluzę" Po co?
06-11-2020, 19:07 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-11-2020, 19:16 przez Unono.)
(26-10-2020, 12:22)Kryptolipka napisał(a): Hej, a mógłbyś udostępnić to zdjęcie lotnicze tutaj? Zaciekawiła mnie sprawa.
W załączeniu fragmenty z mojego zdjęcia z 22.07.1944r. Ciekawostką jest fakt, że ok 200km od tego miejsca był front rosyjski, a samoloty ustawione są jak na paradzie, ze znakiem dla spadochroniarzy , a przy samolotach nie widać śladów kołowania.
Dzięki za zdjęcia. Ta śluza to może w celach hodowlanych? Mogli oddzielać od siebie osobniki w ten sposób albo ułatwiać karmienie. Nic innego nie przychodzi mi teraz do głowy. No, chyba że miało działać jak tama. Świetnie złapane te samoloty
(17-11-2020, 16:29)Kryptolipka napisał(a): Dzięki za zdjęcia. Ta śluza to może w celach hodowlanych? Mogli oddzielać od siebie osobniki w ten sposób albo ułatwiać karmienie. Nic innego nie przychodzi mi teraz do głowy. No, chyba że miało działać jak tama. Świetnie złapane te samoloty
Te samoloty, to prawdopodobnie makiety dla zmylenia wroga.Nie widać śladów kołowania, jeden nie ma skrzydła. A propos. Tak zrobili pas startowy, ze do tej pory pomimo przejazdów ciężkiego sprzętu ze żwirowni, można spokojnie na niej lądować i startować. Generalnie na tej mapie są 4 pasy startowe.
w załaczeniu masz aktualną mapę i mapę z Lidarem
O ile dobrze pamiętam Gunship rozpoznał te samoloty. On właśnie zauważył ten jeden bez skrzydła.Mogły by to być warsztaty naprawcze. Ale tam nie ma hangarów, zbiorników paliwa itd. Miejsca tankowania są zupełnie gdzie indziej. A do tych samolotów prowadzi tylko wydeptana ścieżka z baraku ok 1 km dalej. Inna sprawa, ze kuzyn pilot wojskowego śmigłowca mówił, że z góry nie widać zamaskowanych siatką obiektów.