20-04-2012, 17:56
Takie cuś z dzisiejszego spaceru...
Jest trochę zgnieciona, chociaż nie widać śladu uderzenia, jednak nie jest okrągła, dlatego pewnie się "rozjechała" na złączeniu końcówek.
W sumie trochę to dziwne, jak na obejmę, bo nie widzę, jak by miała się zaciskać na tym, co zostało w środku.
A w środku łuk z zardzewiałego metalu i coś na kształt węglowego trzpienia.
Kusi mnie, że to wszystko wydłubać i obejrzeć w kawałkach
Jest trochę zgnieciona, chociaż nie widać śladu uderzenia, jednak nie jest okrągła, dlatego pewnie się "rozjechała" na złączeniu końcówek.
W sumie trochę to dziwne, jak na obejmę, bo nie widzę, jak by miała się zaciskać na tym, co zostało w środku.
A w środku łuk z zardzewiałego metalu i coś na kształt węglowego trzpienia.
Kusi mnie, że to wszystko wydłubać i obejrzeć w kawałkach