Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Obejma/zacisk... do czy od czego?
#1
Takie cuś z dzisiejszego spaceru...
Jest trochę zgnieciona, chociaż nie widać śladu uderzenia, jednak nie jest okrągła, dlatego pewnie się "rozjechała" na złączeniu końcówek.
W sumie trochę to dziwne, jak na obejmę, bo nie widzę, jak by miała się zaciskać na tym, co zostało w środku.
A w środku łuk z zardzewiałego metalu i coś na kształt węglowego trzpienia.
Kusi mnie, że to wszystko wydłubać i obejrzeć w kawałkach Cool

[Obrazek: 96a9aa8519d2db7a.jpg]
Odpowiedz
#2
obejma. Tam gdzie dziura, wchodził gwóźdź który trzymał trzonek
Odpowiedz
#3
Tez mi się tak wydaje. Obejma od saperki.
Zalałem fant wodą na noc, piasek wypłukał się i wyszła z tego czarna bryłka. Hm... wygląda jak węgiel, bo jest bardzo lekka i wygląda właśnie jak węgiel, ale nie brudzi dłoni. Nie znam się na minerałach, ciężko mi to określić.
Tak czy owak, zardzewiały łuk pasuje mi na klin, widać resztki żłobień i lekkie zbicie na środku zakleszczające go w drewnianym trzonie.
Żłobienia licho wyszły na fotkach więc dodałem kilka kresek Smile

[Obrazek: 0a6614d45ce91c2a.jpg]

Znalazłem dwie takie fotki z podobną obejmą, chociaż jak widać na tych przykładach, zamykała się ona jeszcze na metalowym kołnierzu...

[Obrazek: b6a36b9fa9cd7e2a.jpg]

Chyba, że nie jest to element saperki Huh
Odpowiedz
#4
A może to czarne to nie węgiel tylko smoła ?
Odpowiedz
#5
Możliwe, pasowało by... tylko skąd tam grudka smoły?
Odpowiedz
#6
A może kierunek identyfikacji został przyjęty błędnie. Jak by to była obejma do saperki to raczej powinna być z tego samego materiału co saperka.Gdzieś kiedyś coś takiego widziałem ale za diabła nie mogę sobie przypomnieć. Moje skojarzenia raczej idą w kierunku motoryzacji , jakaś panewka lub rodzaj łożyska ciernego ( ślizgowego).
Odpowiedz
#7
Mechanika i części to dla mnie czarna magia. W tej materii zdaję się zupełnie na cudze odczucia Undecided
Odpowiedz
#8
Witam
Mnie sie lekko wydaje , ale wiecej jestem pewny iz ta czesc pochodzi od starszego typu rowerow gdzie pedalami naciskalo sie w tyl aby ta czesc sie rozpala i trąc o piaste zaczela hamowc rozpedzony rower.Nie napisze jak ta czesc sie nazywa poniewaz nie pamietam na chwile obecna, polecam sie spytac dla pewnosci w sklepie rowerowym.
Odpowiedz
#9
Ta część roweru o której kolega pisze nazywa się torpedo,a to coś raczej nie jest jego elementem bo co w torpedzie robiłaby ta czrna substancja? Tam jest wyłącznie stal...
Odpowiedz
#10
Zacisk węża gumowego.
Odpowiedz
#11
Wlasnie ta stal w srodku skladala sie z 2 polowek zlaczonch posrodku sprezystym pierscieniem. W tym momencie jestem na sto procent pewien ze to wlasnie jest torpedo o czym m.in swiadcza w mosieznym pierscieniu wzdluzne zlobienia wewnatrz. Podczas hamowania wlasnie te dwie polowki stalowe byly rozpierane (przez chyba fachowo sie zwie przez konus) i rozchylaly sie wraz z mosieznym pierscieniem trac o piaste i hamujac.Mozna to sprawdzic bo na torpedzie powinny sie znajdowac na zewnetrzej stronie starte rowki. Co do czarnej substancji to bylbym za tym iz jest to kawalek wegla, ktory przypadkowo w warsztacie lub z ziemi dostal sie do srodka.


Załączone pliki Miniatury
   
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości