Liczba postów: 420
Liczba wątków: 46
Dołączył: Aug 2006
Reputacja:
0
Artykuł z GW dotyczący niebezpiecznych znalezisk w Łodzi oraz lasu Gałkowskiego – gdzie jak każdy wie znajduje się różne rzeczy ...
Poniżej link do artykułu:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35153,3529667.html">http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35153,3529667.html</a><!-- m -->
Ja saperom proponowałbym sprawdzić pas lasu pomiędzy torami a drogą, która biegnie z Justynowa do Gałkowa ... :roll:
Z wódką jest jak na wojnie – są straty w ludziach i w sprzęcie
--------------
"[...] pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata, ma swoją cenę wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor."
Józef Beck (5.V.1939)
Z lasem Gałkowskim było tak: w zeszłym roku Obert, Martin, Młody umówili się z leśnmiczym (zasługa Oberta i Stelli) chłopaki namierzyli kilka dni wcześniej niewypały. Pokazali niewypały leśnikowi (bardzo sympatyczny gość) ten oznaczył miejsca uścisnoł grabę i pojechał. Za jakiś czas przyjechali saperzy i wywieżli znaleziska. Potem Pan leśnik chyba chciał podziękować chłopakom za wskazanie niebezpiecznych znalezisk i dał piękny wywiad do DŁ, niestety albo dzienikarz go źle zrozumiał, albo chciał nadać sprawi nutkę sensacji w każdym razie wyszło na to ze do lasu gałkowskiego poszukiwacze jadą tylko w celu zbierania niewybuchów (sic!).
Pozdr. MJ
Liczba postów: 454
Liczba wątków: 39
Dołączył: Aug 2006
Reputacja:
0
w tym roku tez namierzylismy z martinem z 10 szt a i stella ma sukcesy na tym polu bez wykrywki :-D
Ale leśnik okazał się człowiekiem? Bo z tamtego artykułu wynikało ze poszukiwze to przestępcy pozyskujący materiały wybuchowe dla zorganizowanych grup przestępczych!
Pozdr MJ
Liczba postów: 454
Liczba wątków: 39
Dołączył: Aug 2006
Reputacja:
0
e tam facet chcial sie popisac w tym roku nie zglaszalismy tylko oznaczylismy gdzie leza zreszta sa bez zapalnikow
Liczba postów: 72
Liczba wątków: 8
Dołączył: Aug 2006
Reputacja:
0
Eee , ja myślę , że tamten artykulik w "Dziennku" to indywidualny popis jakiegoś dziennikarza
pzdr.
Liczba postów: 25
Liczba wątków: 1
Dołączył: Aug 2006
Reputacja:
0
w galkowku (tam gdzie teraz jest jednostka wojskowa) w okresie II Wojny znajdowal sie sklad amunicji, został on wysadzony przez partyzantke wraz z bocznica kolejowa.
laczna wartosc wysadzonego zlomu to okolo 130 TON :!:
na terenie galkowka, justynowa i pobliskich wsi byly duze bitwy II wojny (nie mowimy teraz o I bo te byly wyjatkowo wielkie)
sam na terenie lasow w galkowku znalazlem zapałke 44r Z.S/60v ktora jak sie okazuje jest wielkim unikatem, istnieje jedynie mala wzmianka na temat tego zapalnika ze takowy byl (niemieckie forum)
niewypal 105mm artyleryjski badz od haubicy tez sie znalazl
dla zainteresowanych moge wstawic fotki
zakopana bomba lotnicza 750/800 kg tez tam spoczywa w transzejach