Wytwórnia samolotów w Łodzi

[OldWit]

cel latający

Też tak pomyślałem - ale tył tego obiektu jest podobny do dyszy – napęd odrzutowy?

[gunship]

No to obiekt doświadczalny do badania opracowywanych koncepcji czy technologii.

[Sacrebleu]

chyba jakiś obiekt testowy, albo cel ciągniony za samolotem , ma podwozie zatem przewidywano że wróci - nie ma napędu więc raczej coś go w górę wyciągało
sac

[IRONRAT]

Wstrzymam się jeszcze z wyjaśnieniami (chociaż mnie korci).
Ironrat

[ Dodano: 20 Październik 2006, 00:08 ]
Było blisko. Nawet bardzo.
Zdjęcie przedstawia latający, holowany cel "Gacek", produkowany w LZR (tak się chyba wtedy nazywały zakłady).

Ironrat

[gunship]

A jednak :!: Był produkowany seryjnie, gdyż takowego celu niezbyt kojarzę?

[IRONRAT]

Produkowano też w Łodzi szybowce "Czapla".
Ironrat

[ok333]

Dziadzio dzisiaj byl w formie :-D .
Moi Panowie ! Czy Panie sa w tym Gronie :?:

Otoz Franio dzisiaj stwierdzil , ze byla jeszcze jedna firma zajmujaca sie remontem i naprawa samolotow w okresie okupacji (sic!). Raz mowi : w rejonie ulic Polnocna - Kilinskiego , a drugi raz w rej. Polnocna - Franciszkanska. Krotko mowiac na wschod od ,,parku Sledzia''. Rena-Kord ? , jakies zabudowanie pomiedzy Polnocna i Smugowa ??? Za Szpitalem im.dr Sterlinga ?
Kto mieszka w poblizu zeby spenetrowac , zaciagnac jezyka? .

O tych zakladach za Monopolem Spirytusowym na Zagajnikowej (Kopcinskiego) nie slyszal.

Pozdrawiam

ok333

[IRONRAT]

Na Kilińskiego zaraz po wojnie stacjonowali/mieszkali oficerowie z Zakładów Remontowych.
O w/w miejscach nie słyszałem. Wiem, że na Składowej były pancerne zakłady remontowe, ale to już inna bajka.
Postaram się tą informację sprawdzić.
Ironrat
PS. Na terenie getta funkcjonowało początkowo 96 zakładów w których zatrudniono ok. 70000 ludzi. Czy były wśród nich zakłady produkujące na potrzeby lotnictwa?

[ok333]

Wiem , ze Niemcy dobierali robotnikow uzalezniajac ten dobor rodzajem produkcji . W tych zakladach w okolicy Franciszkanska/Polnocna napewno zatrudnieni byli Polacy. Polacy takze dzialajacy w podziemiu. Glosny byl przypadek powieszenia 2 czlonkow tego podziemia ( nie znam przynaleznosci organizacyjnej - napewno nie AL czy GL ) za ...sypanie cukru do silnikow lotniczych.

ok333

[IRONRAT]

Silniki były produkowane z tego co wiem przy placu Leonarda. Muszę się przejechac tam i odnaleźć tablicę ku upamiętniającą zamordowanych sabotazystów. Po tym fakcie, w zakładach pancernych zrezygnowali z aktywnego sabotażu i rozpoczeli strajk włoski. Co tylko się dało, do wymiany mając nadzieję, że to opóźni robotę. Niemcy byli zadowoleni, że robotnicy tak dokładnie pracują. Części, nawet do nietypowych, zdobycznych maszyn potrafili załatwić w ciągu miesiąca. Znam pana, który tam pracował.
Ironrat

[kelek]

być może niedługo w telewizji Ret-Sat będzie wywiad z człowiekiem, który pracował w LWD w Łodzi , czyli z panem Taduszem Niewiadomskim...
jak bedę wiedział o szczególach to dam znać ...
pozdrawiam!

[IRONRAT]

Czy możesz rozszyfrować LWD? Jakoś nie kojarzę.

Ironrat

[gunship]

Lotnicze Warsztaty Doświadczalne :mrgreen:
Swego czasu gościł tu i "zawiadował" inż. Sołtyk.

[IRONRAT]

Faktycznie. Widać jestem duchem jeszcze w Wiśle (tej od Małysza).
Ironrat

[kelek]

wywiad z panem Tadeuszem (po części niestety tylko dotyczący LWD) został dzisiaj nagrany...
z tego co wiem, będę miał możliwość wrzucenia jakiś materiałów po 1.11 z serwera zewnętrznego a o terminie emisji poinformuje jak będzie taki ustalony - to dla tych co mają dostęp do RET-SATu

co do ciekawostek...
z opowieści pana Tadeusza dowiedziałem się że LWD powstało już w kwietniu 1945 r, a pierwszy lot pierwszego zbudowanego po wojnie samolotu (LWD Szpak) odbył się już po 8 miesiącach od powstania zakładu..
niezłe tempo, nie?

LWD - tak jak to przetłumaczył gunship - Lotnicze Zakłady Doświadczalne, tą nazwą inź. Sołtyk pragnął nawiązać do tradycji przedwojennych DWL -czyli Doświadczalnych Warsztatów Lotniczych, bardziej chyba kojarzonych ze skrótem RWD...

zresztą już to napisałem na poprzedniej stronie...