Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bitwa pod Łodzią
#31
Kolejna pocztówka:
[Obrazek: 00281bda3.jpg]
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
Odpowiedz
#32
Mam pytanie. Jakie były faktyczne straty poniesione przez obie strony w czasie operacji łódzkiej?
Chodzi mi o liczbę poległych. Często miesza się poległych/rannych/zaginionych i wziętych do niewoli i wychodzą z tego bzdury.
Najczęściej podaje się ok 200-230 tysięcy. Czy są jakieś wiarygodne źródła informacji na ten temat?

Ironrat
Odpowiedz
#33
Iron ale chodzi Ci o poległych i zaginionych? Czy też o że tak powiem wyłączonych z walki (poległych zaginionych rannych)?
Pozdr MJ
Odpowiedz
#34
Cytat:Chodzi mi o liczbę poległych.


Ironrat
Odpowiedz
#35
"Die Schlacht bei Lodz" na str. 109 podano, że w walkach o Łódź zginęło ponad 39000 Niemców i Rosjan, a na cmentarzach pochowanych jest prawie 30000 żołnierzy.
Pozdrawiam
Leszek
Odpowiedz
#36
Ja kiedyś w tel usłyszałem że była to największa bitwa manewrowa zginęło 50000 ludzi
Wolę mieć jedną dywizję niemiecką przed sobą niż jedną dywizję francuską za sobą. Paton
Odpowiedz
#37
W artykułach w prasie, m.in. w GW, pojawiała się informacja o 200000 zabitych, co moim zdaniem jest nieprawdą. Zapewne pomylono zabitych z całkowitą liczbą ofiar (wyłączonych z walki).
Chyba informacja z książki podanej przez Leszka jest najbliższa prawdy, ale przydałyby się jakieś inne opracowania potwierdzające tą liczbę.

Ironrat
Odpowiedz
#38
Władysław Bortnowski w „Ziemia Łódzka w ogniu” podaje za G. Korolkowem –„Łodzinskaja opiercija” że Niemcy zdobyli 160 dział, 220 karabinów maszynowych, około 80000 jeńców , w tym 531 oficerów - bez uwzględnienia działań grupy Morgena przeciwko 1 armii.
Pozdr.
L.
Odpowiedz
#39
z paru źródeł na <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.grwar.ru">http://www.grwar.ru</a><!-- w --> (Nowicki, Korolkoff, Szaposznikow): liczba zabitych po obu stronach oceniana jest na 190-280 tys. Car tuż po zakończeniu operacji dostał meldunek o milionie zabitych. Korolkoff podaje nawet liczbę 284002 (co do dwóch). Źródła nie są zbyt miarodajne, bo Rosjanie nie prowadzili ewidencji poległych.
Odpowiedz
#40
Ma ktoś może jakieś źródło pod ręką ? Chwilowo nie mam swoich książek w zasięgu ... potrzbuje informację, jakie pułki roysjkie walczyły pod Wiączyniem ? Z tego co widać po nagrobkach to 250 pułk i jakiś pułk z St.Petersburga ... ale coś mi się jeszcze z dywizją syberyjską kojarzy. Mógłby ktoś to sprawdzić ? Z góry dzięki ... :-)
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
Odpowiedz
#41
To były 23 i 24 pułk strzelców z 6 dywizji syberyjskiej
"Bądź zawsze w myśli i czynach oficerem 28 p. Strz. Kan."
Odpowiedz
#42
już kiedyś podawałem - trzeba się pozmagać z rosyjskim na <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.grwar.ru">http://www.grwar.ru</a><!-- w --> i w dziale „archiv projekta” znaleźć pozycję Nowickij F. „Łodzinskaya operacja w noyabre 1914 goda”. Albo na <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.yandex.ru">http://www.yandex.ru</a><!-- w --> wpisać np. „6 sibirskaya novikov”. W transkrypcji rosyjskiej ukaże sie napisik w kolorze niebieskim - trzeba kliknąć i otworzyć książkę tegoż Nowikowa „6 Dywizja Syberyjska w walkach...itd”. Tam też są wykazy jednostek. Generalnie książeczka jest też na <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.regiment.ru">http://www.regiment.ru</a><!-- w -->, ale ten regiment cos mi się nie otwiera. Trochę numeracji jest na mapkach, poproszę mail, to wyślę. Numeracje są zresztą mocno poplątane, wnuk podoficera z 6 Pułku Kozakow Dońskich do dziś nie może znaleźć śladów tego pułku, który jak wyszedł z Przasnysza w 1911 roku, to nie wiadomo, gdzie się zapodział :-D razem z dziadkiem bardzo skądinąd sympatycznego Rosjanina (z Wilna)
23 i 24 pułki syberyjskie walczyły w skladzie 6 Dywizji, zostały rozbite w lesie gałkowskim w proch.
Odpowiedz
#43
co do 250 pułku Bałtinskiego, wchodził w skład 63 dywizji piechoty tzw. drugiego rzutu. Ta dywizja została sformowana z rezerwistów i kadry 14 dywizji piechoty odesskiego okręgu wojennego.
Zamieszanie zrobił system mobilizacyjny armii carskiej. Część „normalnych”
dywizji formowała drugorzutowe, wyodrębnione ze swojego składu (po przybyciu rezerwistów). Tak 53 pułk dywizji polowej utworzył drugorzutowy 249 pułk Dunajski, a 54 pułk - wlaśnie 250 Bałtinski. Rezerwa była powoływana zawsze z tego okręgu, w którym stacjonowała „prawdziwa” dywizja przed wojną. Czyli w Wiączyniu musi leżeć jakiś Ukrainiec naprawdopodobniej. Albo tamtejszy Rosjanin - nikt już tego nie ustali...
W sierpniu 1914 r. 63 dywizja weszła w sklad 7 Armii gen. Nikitina, stacjonowała na granicy z Rumunią. Nie brała udziału w walkach aż do „operacji łódzkiej”. Wyruszyla do Polski jesienią 1914 r. Pod Łodzią wchodziła w sklad Oddziału Łowickiego razem z 6 Syberyjską. W 1915 walczyła w Galicji. Jak lakonicznie pisze mój korespondent z Rosji, „w sierpniu 1915 r. poległa, stanowiąc część garnizonu Nowogeorgijewsk (Modlin).”
Czyli przeszła spod Odessy przez Rumunię pod Łódź, potem do Galicji, by zniknąć ostatecznie w twierdzy Modlin. Razem z 250 pułkiem. Został tylko jakiś biedak w Wiączyniu :-(
Obok leży jakiś człowiek z Petersburga - sądząc po nagrobku, żołnierz pospolitego ruszenia. Pospolite ruszenie to byli sanitariusze, kucharze, pisarze kompanijni, woźnice itd. Mial pecha, biedak...
Odpowiedz
#44
Nowa fajna graficzka z tematu bitwy ... Smile
[Obrazek: a4c81dr0.jpg]
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
Odpowiedz
#45
świetne. Fajnie byłoby wydać kiedyś albumik z czymś takim... Byłaby lepsza pamiątka dla turystów niż standardowe widokówki z magistratem
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości