pogrzeb

[gunship]

<!-- m --><a class="postlink" href="http://ww6.tvp.pl/384,20061129427771.strona">http://ww6.tvp.pl/384,20061129427771.strona</a><!-- m --> - jak zwykle pewne błędy.
"Młodzież z okolicznych szkół" a to dobre

[Andyseb]

Trzeba przyznać, że stella był niesamowity. Po jego wystąpieniu coś za gardło chwytało.

[Ivan]

Mi sie zakręciło jak padły te słowa o tym ze w Krasnojarsku snieg i - 20... i jak była ceremonia w obrządku prawosławnym. Jak sobie przypomne ze to byli goscie w moim wieku prawie... Nie wiemy jak mieli na imię, jak na nazwiska, zgineli i nie wrócili do domów. Dzis mieli nas, naszą pamięć i modlitwę!
Cieszę sie ze mogłem być. Dojechaliśmy z panem Lewandowskim z Gałkówka a wczesniej pociągiem ze Skierniewic. Wycieczka prawie jak pielgrzymka, po drodze zajrzelismy na cm w Witkowicach.
To chyba pierwsza taka uroczystosc w regionie? W centralnej Polsce? Pochowanie szczątkow zołnierzy z udziałem władz oraz przedstawicieli ambasady! Łódzkie dało tym samym przykład reszcie kraju

[archeo]

W ostatniej chwili urwałem się szefowi z pracy ale nie żałuję.
Uroczystość znacznie wspanialsza niż oczekiwałem. Podniosła, wzruszająca, piękna.
Wydaje mi się, że rozpoznałem zwartą grupę Forumowiczów. Miło że uroczystość zgromadziła tak wiele różnych osób.
Wypowiedzi Piotra Wernera, a szczególnie słowa red. Michała Jagiełły głęboko zapadały w serca.
Wspaniałe było też dotknięcie mało mi znanej obrzędowości prawosławnej. Szczególnie ciepło odebrałem zwyczaj wrzucenia świec do grobu aby śiweciły zmarłym.
Mam wielką nadzieję, że także Rosjanie - z ambasady ale przede wszytskim w Rosji poczuli to co my czuliśmy stojąc nad trumnami.
Dziękuję wszystkim, których połączyła ta chwila za niezapomnianą atmosferę szacunku i refleksji.
Pozdrawiam
RH

PS.Mam troszkę zdjęć. Wrzucę do galerii.

[gaz-aa]

Hi all!
I want to say all of you: Thank's and great respect for what was done for our guys!
Since i don't read polska mova(sorry if i'm incorrect), i understand just a little from post's here, but, i think, that i catch the main point - our ambassy in Poland and people from Krasnoyarsk partisipate in process of burying our soldiers. That was good from them.
But you, guys! Great Thanks for all you did for these soldiers!

With respect to all
Alexey Shpilevoy
Moscow Russia
<!-- e --><a href="mailto:Gaz-aa@mail.ru">Gaz-aa@mail.ru</a><!-- e -->

[archeo]

Jeśli dobrze rozpoznałem to nasi Forumowicze!
Jeszcze raz wielkie dzięki za uczestnictwo.
Pozdrawiam

[stella]

Dzięki wszystkim za przybycie. Nawet Rosjanie z ambasady byli zaskoczeni, jak serdecznie Polacy podeszli do sprawy pogrzebu i jak wielu przejmuje się losem cmentarzy z I wojny. Dostali ode mnie po tradycyjnym drewnianym pocisku z napisem „Lodz 1914”. Wręczyłem też takie wojewodzie, arcybiskupowi i wójtowi. Wojewodzina zapaliła się do działania - okazało się, że zwiedzała kiedyś Syberię i jest zakochana w tej krainie. Zyskaliśmy kolejnych sojuszników. Pomoc w sprawach cmentarzy zadeklarował Witold Skrzydlewski, a jego firma to potęga...
Pokazaliśmy, że jak ludzie chcą, to mogą góry przenosić. Przypomniałem sobie Wiączyń sprzed naszej akcji i to, co było wczoraj - władze, dyplomaci, flagi, mowy. Jeszcze i Putin wyląduje tam kiedyś z Kaczyńskimi!
Dziękuję jeszcze raz. W bitwie o Bitwę wygraliśmy kolejną potyczkę. Czyli - ura i wpieriod!

[Gość]

Jeżeli my przyszłym pokoleniom pokażemy szacunek dla naszych przodków to bądźcie pewni, że nasze zwłoki nie rozciągną psy ani nie rozdziobią kruki. Nie wiem czy ta sekawncja jest czyją mądrością, ale tak się nasunęło w danej chwili na myśl..

[bolas]

Hi all!
I want to say all of you: Thank's and great respect for what was done for our guys!
Since i don't read polska mova(sorry if i'm incorrect), i understand just a little from post's here, but, i think, that i catch the main point - our ambassy in Poland and people from Krasnoyarsk partisipate in process of burying our soldiers. That was good from them.
But you, guys! Great Thanks for all you did for these soldiers!

With respect to all
Alexey Shpilevoy

Dear Alexey,
Welcome on our forum. In my opinion those poor soldiers deserved to be buried solemnly. It's a pity that their faith decided to not give them this chance in 1914 and kept them waitin for 92 years. Probably they died suddenly after a direct hit in their trench. 92 years is a lot of time - i realized yesterday during the ceremony that even nobody who can remembers those time lives now. Nobody. A lot of years. Yesterday's event was unique. I am sure that most of people who was there with us will remeber it for the rest of their lifes. That was a true lesson of historical humility. Like i said on russian forum, i am very glad that there was a possibility to do it properly.

----------------------

Pozwoliłem sobie przyszpanować operacją w rosyjskiej sieci na jednym z największych forum historycznych:

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.ww2.ru/forum/index.php?showtopic=26235">http://www.ww2.ru/forum/index.php?showtopic=26235</a><!-- m -->

Cały czas pojawiają się odpowiedzi w stylu:

Вечная память!
Спасибо Польше!

Wieczna pamięć ! Dziękujemy Polsce !

czy:

Вечная память. Помяни их, Господи, во Царствии Твоем.
Спасибо тем, кто предал земле останки павших.

Bolas - низкий Вам поклон! премного благодарны...

Wracajac zaś do pogrzebu - być może nie zdajecie sobie sprawy jeszcze z faktu że mieliśmy okazję zobaczyć coś naprawdę rzadkiego. Pochówek w obrządku prawosławny to unikat w współczesnej Łodzi. Absolutny rarytas. Podobnie możliwość zobaczenia razem duchownych prawosławnych (i to arcybiskupa Szymona - najwyżego rangą dostoinika kościoła prawosławnego w woj. łódzkim i poznańskim - absolutny UNIKAT i jaki PRESTIŻ !). Symbolika mi huczała w głowie. Polacy oddają hołd Rosjanom poległym w 1914 na ich wspólnym z Niemcami cmentarzu, dwa odłamy przez tyle lat zwalczające się wzajemnie stoją razem nad ich mogiłą i oddają ostatnie namaszczenie (ba i to w dniu w którym Biskup Rzymu spotyka się z Patriarchą Konstantynopola w Hagia Sophii w Istanbule), do tego jeszcze ta piękna myśl o wolnotariacie i pracy z serca. Padały piękne słowa. Ogólnie czuło się (ja czułem) jakąś atmosferę wspólnej sprawy, zbratania. Serce mało mi z klatki nie wyskoczyło na widok oficera rosyjskiego salutującego tych żołnierzy - niesamowity widok. I wszystko z pełną świadomością skomplikowanej historii obu narodów. Na pewno zostanie w mojej pamięci ta chwila.

Jeśli dobrze rozpoznałem to nasi Forumowicze!
Jeszcze raz wielkie dzięki za uczestnictwo.
Pozdrawiam

Archeo już Ci piszę co i jak (nie wszystkich kojarzę jeszcze wizualnie więc przepraszam z góry z przekręcenie/pominięcie):

Od prawej strony stoją:
1) Gunship
2) Jagoda
3) z tyłu niebieska kurtka - Hefajstos (?)
4) z przodu krótko ostrzyżony - Waldi (?)
5) ciemna kurtka z paskami - Młody Mauser
6) dwóch następnych osob nie potrafię poznać
7) j.w.
8) kolega z Natolina (ksywki nie pamietam)
9) ciemna kurtka, reklamówka w rękach - Sacrebleu
10) zielone portki, parka pustynna - ja

reszta na lewo ode mnie - pracownicy Skrzydlewskiej i widzowie/reporterzy

[archeo]

Miło jeszcze raz poznać!

[stella]

Dzięki, Bolas za wrzut na rosyjskie forum. Pora na akcję promocyjną - jeśli ktoś zna angielski/niemiecki/francuski/hiszpański/suahili/chiński - niech wysyła informacje o Bitwie na wszelkie możliwe światowe fora historyczne. Jako rosyjskojęzyczny powysyłałem relację z pogrzebu do władz miast na Syberii, rosyjskich agencji informacyjnych i na Kreml.

[waldi]

4) z przodu krótko ostrzyżony - Waldi (?)

tak, to ja Podobały mi się przemówienia i ta atmosfera, nie do opisania, wzruszyłem się gdy stella wygłaszał przemówienie. Szkoda, że w TVN czy TVP1 pokazują zbędne wiadomości typu jakie narty kupić. Powinni to pokazać, by wszyscy w Polsce mogli się dowiedzieć o tej uroczystości, ciekawe czemu nie pokazali.

[hefajstos]

Witam!
Tak Bolas, ten w niebieskiej kurtce to ja. Miałem tę ogromną przyjemność ( tak, właśnie przyjemność), być uczestnikiem tej niezwykłej uroczystości. Zrobiła ona na mnie piorunujące wrażenie. Oczywiście duchowni, oficjele, dziennikarze, młodzież, troszkę autochtinów, my i STELLA. Jego słowa szczególnie utkwiły mi w pamięci. Chyba dlatego, że były tak bardzo szczere, że ten człowiek przeżywał każde słowo, każde Jego słowo było właśnie tą szyszką syberyjskiego cedru, było płatkiem syberyjskiego śniegu. Ja odnosiłem wrażenie, że mówił jak ojciec tych młodych ludzi, jak gdyby ich znał i kochał. Tak Stella, masz rację, to nie byli zaborcy, to byli zwykli młodzi ludzie, którzy po prostu musięli iść i walczyć. Oni nie walczyli za Rosję czy przeciw Polsce, oni walczyli bo taki mięli rozkaz.
Przecież mięli matki, żony, dzieci i nikt nawet pewnie nie wiedział gdzie polegli.
Jednym słowem, wielkie przeżycie. Stella, to zaszczyt Cię znać.

[ Dodano: 30 Listopad 2006, 19:40 ]
Skoro już pojawiłem się na forum, mam prośbę do kolegów forumowiczów. Mianowicie, może ktoś interesuje się II wojną, działaniem NSZ na terenach dzisiejszej Ukrainy. W szczególności chodzi mi o batalion im. Maczyńskiego, który w 1944 dokonał akcji odwetowej na ludności ukraińskiej. Oraz o oddziele AK Lancy, który działał wówczas wspólnie z NSZ.
( czy działali wspólnie?) Może ktoś wie o jakiejś lekturze? Moje pisma do ZG NSZ nie dały żadnego rezultatu.
Pozdrawiam.

[OldWit]

Skoro już pojawiłem się na forum, mam prośbę do kolegów forumowiczów. Mianowicie, może ktoś interesuje się II wojną, działaniem NSZ na terenach dzisiejszej Ukrainy. W szczególności chodzi mi o batalion im. Maczyńskiego, który w 1944 dokonał akcji odwetowej na ludności ukraińskiej. Oraz o oddziele AK Lancy, który działał wówczas wspólnie z NSZ.
( czy działali wspólnie?) Może ktoś wie o jakiejś lekturze? Moje pisma do ZG NSZ nie dały żadnego rezultatu.

wstaw fragment we właściwym miejscu (albo niech moderator przeniesie) - w dziale ogólno historycznym - coś podrzucę (bibliografia)

OldWit

[stella]

Jestem wzruszony. Dziękuję za takie przyjęcie tego, co powiedziałem na pogrzebie. Faktycznie poddałem się emocjom. Gdyby mój pierwszy syn żył, miałby 24 lata - tyle co ci żołnierze. Pewnie dlatego wymknęło mi się, że mogliby być naszymi dziećmi.
Mamy mnóstwo podziękowań. Sekretarz mera Chabarowska pisze: „Nieporozumienia i wzajemne ataki, jakimi grzeszy wielka polityka w relacjach naszych państw - to żałośnie małe drobiazgi w porównaniu z tym, co łączy serca naszych słowiańskich narodów. Polityka to w ogóle brudna sprawa, dzieło niektórych ludzi o nadmiernych ambicjach. Prawdziwy, glęboki sens naszych stosunków zawiera się właśnie w takich czynach, których szlachetnie dokonujecie”.
Nic dodać, nic ująć. Prawdę pisze...