Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Łuska naboju 7,92x107 mm kb ppanc wz. 35 "UR"
#1
interesuje mnie od czego :wypas: :zly: :-o Sad :cenzura: :wypas: :zdrowko: jakaś duża

[ Dodano: 2 Grudzień 2006, 17:06 ]
:-D :-P :lol:
Odpowiedz
#2
No zdjęcie jest wręcz rewelacyjne :-D
Podaj dokładne wymiary i bicia to moze komuś dasz szansę się wypowiedzieć :-)


pzdr.
Odpowiedz
#3
:cwaniak: :axe:

[ Dodano: 2 Grudzień 2006, 17:31 ]
bicie 67 37 i orzeł niestety nie jestem taki zdolny
Odpowiedz
#4
Jeśli kaliber 7,92 (a na to wygląda) to jest to łuska od kb Ur wz. 35. Gratuluję!
Możesz mniej więcej zdradzić, gdzie znaleziona? Interesują mnie miejsca walk, w których użyto bojowo tej broni (może być na prv).

Pozdrawiam
Ironrat
Odpowiedz
#5
na polu w okolicach paprotni na ok 1;2 metra :baby: :wypas:
Odpowiedz
#6
Na 120 cm?! Jaki wykrywacz łapie taką małą łuskę, na takiej głębokości? Chyba, że w dołku były inne, ciekawe rzeczy??

Ironrat
Odpowiedz
#7
sory na pół metra
Odpowiedz
#8
No rzeczywiście najpewniej łuska od „ura” czyly też karabinu ppanc. wz. 35. Bicia wskazują, że ta sztuka została wyprodukowana w 1937 roku (37) łuska ma w sobie 57 % miedzi (67) oraz, że w produkcji brała udział huta mosiądzu Norblin (na łusce jest chyba N?) a fabryka w której wykonano łuskę to Skarżysko (chyba, że o czymś nie wiem) ...

Gratuluje :wypas: – nie było gdzieś w pobliży jakiegoś trafionego PzKpfw ;-) :?:

OldWit
Z wódką jest jak na wojnie – są straty w ludziach i w sprzęcie Wink
--------------
"[...] pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata, ma swoją cenę wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor."

Józef Beck (5.V.1939)
Odpowiedz
#9
Nie najpewniej, tylko na pewno. Były co prawda próby w kalibrze 10 mm, ale to są unikaty. Łuska do Urugwaja jest bardzo charakterystyczna.
Ironrat
Odpowiedz
#10
100% pewność - to łuska naboju 7,92x107 mm "DS" od karabinu przeciwpancernego wz.35. Nie jest to jakaś rzadkość, ale na pewno miłe znalezisko, tym bardziej jak spod Paprotni.

Tu masz porównanie tego naboju z zwykłym 7,92x57
[Obrazek: ur3.jpg]

IRONRAT: tych karabinów używano masowo więc parktycznie wszedzie mogły się pojawić. Wszędzie tam gdzie walczyły jednostki pierwszorzutowe WP. Pod Łodzią sam miałem okazje znajdywać te łuski w okolicach Brzezin.
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
Odpowiedz
#11
IRONRAT napisał(a):Nie najpewniej, tylko na pewno.

Najpewniej w sensie, że pewniej się już nie da... ;-)
Z wódką jest jak na wojnie – są straty w ludziach i w sprzęcie Wink
--------------
"[...] pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata, ma swoją cenę wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor."

Józef Beck (5.V.1939)
Odpowiedz
#12
bolas,
nie da się ukryć, iż wyprodukowano dużo więcej łusek 7,92 od mausera, niż tych od ura. Panadto ur, ma swoją - polską - magię.

Ironrat
Odpowiedz
#13
Ładna! Sam chciałby taką mieć na biurku.
Iron - może robisz jakieś zestawienie znalezisk pozostałości tego rodzaju sprzętu? Na pewno było by cenne. Od dawna was do tego rodzaju prac namawiam! I co...?
POzdr

PS.
1/2 m czyli 0,5 m czyli głęboko. Jak się tu dziwić, że archeolodzy się pienią?! To nie jest warstwa przypowierzchniowa. :-> Proszę o troszkę rozwagi
"[gdy zaś przyjech]al przed pyeć źssyadl krol y [spojrzał] w pyeć a Mar[chołt leżał na twarzy u pr]ogu y spu[ściwszy spodnie, pokazywał mu] rzyć iay[ca."
Weyssenburger 1514 r.
Odpowiedz
#14
Archeo,
niestety nic z tego. Pierwszeństwo ma sprawa mojego pilota i to dopiero po obronie doktoratu. Nie wiem, ile czasu mi zajmie.
Jak mówiłem już na spotkaniu, mam pewien, moim zdaniem ciekawy temat, który chciałbym, żeby został zbadany, ale będzie kwestia sprzętu (georadar?), czasu, organizacji itp. Chciałbym, żeby badania odbyły się w przyszłym roku. Spotkamy się może jakoś na wiosnę i pogadamy. Zobaczymy.

Myślę, że te 50cm to tak, jak i 120cm taaaka ryba. Nie ma o co się denerwować, zresztą, jeśli znalazła się na takiej głębokości, to ktoś musiał ją tam umieścić (dół, okop) i zagrożenie jest raczej wątpliwe.

Ironrat

PS. Co do Ur-a, widzieliście zapewne zdjęcie usamana z Iraku, z urugwajem w ręku?


Załączone pliki
.doc   WZSW-P-1III2010-Protokół.doc (Rozmiar: 37 KB / Pobrań: 3)
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości