Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
DZISIEJSZY FANT - pieczęć lakowa z Saksem
#16
Cytat:Kto jeśli nie Ty ma znać się na heraldyce.

Archeo,
skąd ta estyma. Dlaczego akurat ja? Jeszcze chwila i będę zmuszony :zdrowko: .

Ironrat
Odpowiedz
#17
Jesteś jedynym predoctorem historii w towarzystwie - jak sądzę.
"[gdy zaś przyjech]al przed pyeć źssyadl krol y [spojrzał] w pyeć a Mar[chołt leżał na twarzy u pr]ogu y spu[ściwszy spodnie, pokazywał mu] rzyć iay[ca."
Weyssenburger 1514 r.
Odpowiedz
#18
Też tak myślałem.
Drobna pomyłka co do dziedziny. Ta druga to prywatna pasja, zresztą z dużo, dużo dłuższym stażem, niż ta pierwsza.

Wracając do tematu, jakieś pomysły, co do osoby właściciela tego herbu?

Ironrat
Odpowiedz
#19
NIe czuję się na siłach podejmować dyskusję. Trudno też mi znaleźć czas na grzebanie w księgach. NIemniej obstawiam carskiego oficera z XIX w.
"[gdy zaś przyjech]al przed pyeć źssyadl krol y [spojrzał] w pyeć a Mar[chołt leżał na twarzy u pr]ogu y spu[ściwszy spodnie, pokazywał mu] rzyć iay[ca."
Weyssenburger 1514 r.
Odpowiedz
#20
Herb jako taki pochodził podobnież z Rusi Halickiej.

Ironrat
Odpowiedz
#21
Jeśli ktoś ma czas, może poszukać na <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.geraldika.ru">http://www.geraldika.ru</a><!-- w --> - tam jest odnośnik „obszczij gerbownik”. Z tym, że herbarz rosyjskich rodów szlacheckich leci nazwiskami i trzeba by klikać wszystkie po kolei - a to 10 częśc. Osobno jest herbarz Krolestwa Polskiego - bardzo zresztą interesujący.
Moim zdaniem to pierścień Kmicica. Jadąc na sejm do Piotrkowa musiał przejeżdżać przez Łódź i to obok Polmosu - pewnie tam zajrzał i zgubił po pijoku, jak to KmicicSmile))
Odpowiedz
#22
Ano właśnie!
Losy Litwy, Rusi i Polski splatały się, a z nimi losy herbów i rodów szlacheckich-bojarskich. Faktem jest np. przyjęcie przez bojarów herbów rodów polskich. W tym wypadku herb przyszedł z Węgier na Ruś co nie zmienia faktu, że zarówno po stronie polskiej jak rusińskiej i rosyjskiej są na pewno potomkowie tego rodu, tym bardziej, że ród rozgałęziony jest bardzo. Istnienie gałęzi rosyjskiej, czy zrusyfikowanej jest bardziej niż prawdopodobne. Zresztą możliwe do sprawdzenia, tylko komu się będzie chciało?
Je się nie podejmuję. Niemniej nadal sądzę, że jest to pieczęć rosyjska w zanczeniu - należąca do Rosjanina z rodu lub przekonania - choć korzenie herbu są poza naszymi i rosyjskimi terenami.
"[gdy zaś przyjech]al przed pyeć źssyadl krol y [spojrzał] w pyeć a Mar[chołt leżał na twarzy u pr]ogu y spu[ściwszy spodnie, pokazywał mu] rzyć iay[ca."
Weyssenburger 1514 r.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości