09-02-2007, 16:07
Polecam Wam ciekawy artykuł o zjawisku rekonstrukcji hist. w Polsce - lutowy numer "LOGO" (w empikach i wszędzie) lub w wydaniu elektronicznym, zdecydowaniem mniej atrakcyjnym dla oka:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://serwisy.gazeta.pl/logo/1,66913,3900534.html?as=1&ias=9&startsz=x">http://serwisy.gazeta.pl/logo/1,66913,3 ... &startsz=x</a><!-- m -->
nasz łódzki "strzelec kaniowski" (Bzura 2006):
<!-- m --><a class="postlink" href="http://serwisy.gazeta.pl/logo/1,66913,3900534.html?as=1&ias=9&startsz=x">http://serwisy.gazeta.pl/logo/1,66913,3 ... &startsz=x</a><!-- m -->
Cytat: Chociaż od ostatniej wojny minęło już 60 lat, na polach bitew znowu grzmią działa i błyskają bagnety. Współcześni grenadierzy, ułani i wehrmachtowcy zapewniają emocje na najwyższym poziomie.
(...)
nasz łódzki "strzelec kaniowski" (Bzura 2006):
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)