Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
II Oddział Łódzkiej Straży Pożarnej ul. Przejazd 5
#1
Przemysłowy charakter miasta Łodzi, jego szczególny rozkwit szczególnie do 1929 roku, pozwolił na rozwój obocznych gałęzi infrastruktury miejskiej, której jedną z ciekawszych elementów jest pożarnictwo. Jest to temat o tyle miodny, że dotyka on dziedziny życia, która daje świadectwo prawidłowości, jakiej często wydajemy się nie dostrzegać, dobrze wyposażona ( dofinansowana) służba mundurowa nie dość, że spełnia swoją podstawową role, to jeszcze potrafi błyszczeć na arenie międzynarodowej.
Temat zawężę do takiego trochę felietonu zdjęciowego z krótkim opisem kontekstu, w jakim konkretny obrazek się znajduje.
Planowałem na tą i na pare innych okoliczności stworzyć stronę internetową, ale mnogość materiału ( a przysypują mnie makabryczne ilości zdjęć i dokumentów) czyni tą prace syzyfową. Początek stał się kiedy odziedziczyłem całą spuściznę po przodkach, a dziewczyna która karmi mojego psa stwierdziła, że nie będzie tolerować izby pamięci narodowej w pomieszczeniu mieszkalnym, została wygódka ale te na Retkini mają ograniczoną kubaturę. Selekcja była bolesna i jak się później okazało, ograniczyła się wyłącznie do strzepnięcia kurzu i usystematyzowania całości materiału w jakimś logicznym porządku. Większość materiału dotyczy działalności mojego dziadka, który był postacią dla mnie charakterystycznie napiętnowaną życiem ( jak to w tytule mawiał Kazimierz Leski) „niewłaściwie urozmaiconym”. Pojęcie rozmaitości życiowych sprowadza się do udziału mojego dziadka w trzech wojnach, w tym dwóch światowych i jednej polsko – rosyjskiej, udziału w wydarzeniach kraju małych i dużych, paru komorniczych licytacjach, jednej eksmisji, ciężkiej pracy i różnych ( częściej mniej niż bardziej udanych) prób odnalezienia się w coraz to innej rzeczywistości, jaką to wiatry zmian zdołały mu przywiać.
Najmniej mi znanym epizodem z życia mojego przodka jest absurdalnie najbardziej obfotografowany, a dotyczy on pracy w łódzkiej straży pożarnej w latach 1925 – 1929.
Dziadek był szoferem jednego z wozów bojowych II Oddziału Straży Pożarnej, której siedziba znajdowała się przy ulicy Przejazd 5 ( dziś to chyba ulica Juliana Tuwima). A moje zainteresowanie wzbudziło tłumaczenie artykułu z gazety „ Freie Presse” z dnia 17 października 1929 roku nr 285, pt. „Briefe an uns die Vortrage im II Zug der Feuerwehr” ( co w jakim swobodnym tłumaczeniu brzmi: Listy do nas – zajście w 2-gim plutonie Straży Pożarnej).

Tu cytat artykułu:

W dniu 8 października 1929 roku zostali zwolnieni ze służby na rozkaz Komendy Łódzkiej Straży Pożarnej, ( która jest w posiadaniu pisemnego zeznania damy bufetowej Żak) topornik W. Skalski, telefonista Neumann i szofer E. Recław – topornik Skalski z powodu opilstwa, telefonista Neumann z powodu zaniedbania w służbie i nieprzyzwoitego zachowania się w służbie, szofer E. Recław sprawca strajku szoferskiego z powodu zdemoralizowania załogi 2-go plutonu, ponieważ uczynił on z koszar trybunę ( mównicę) komunistyczną.

To dokładnie wszystko, co wiem o pracy mojego dziadka w straży pożarnej, ale później przyszedł czas na zdjęcia i powiem szczerze, że nic nie jest tak wymowne nie ożywia pisarskich dyrdymałów jak fajny obrazek.

[ Dodano: 31 Marzec 2007, 02:10 ]
Tak jeszcze w ramach sprostowania, co by nikt ważny się nie obraził Pan Neumann miał na imie Ewald, nie zaś jak napisałem Edward.

I dalszy ciąg zdjęć:


Załączone pliki Miniatury
                           
witek
Odpowiedz
#2
Posiadam w swoich zbiorach hełm strażaki tylko zamiast takiej gumki z tyłu ma łuski jak bede u rodziców zrobię fotkę
Wolę mieć jedną dywizję niemiecką przed sobą niż jedną dywizję francuską za sobą. Paton
Odpowiedz
#3
Witaj snofkin ,
te fotki zaprezentowane przez Ciebia sa amatorskimi ? Czy moze na odwrocie jest pieczec Zakladu Foto ? Czy to moze na papierze foto ,,Mimoza'' ? ;-) , taki maja klimat wspanialy . Pare fotek , a tyle pytan od razu .

Pozdrawiam
Odpowiedz
#4
Witam

Jeżeli znajdę nieco więcej czasu pozwolę sobie napisać szerzej o II Oddziale Łódzkiej Straży Pożarnej, moja wiedza już jest znacznie bogatsza mi o lekturę dosyć popularnego albumu wydanego w 1926 roku na okoliczność 50 lecia straży pożarnej w Łodzi.

Prezentowane fotografie są przeważnie obrazami w formacie i z liniaturą pocztówkową, na niektórych jest napis LEONAR, inne nie posiadają oznaczeń.

Z tym hełmem może być ciekawa sprawa, ponieważ duża część sprzętu pożarniczego od wyposażenia po umundurowanie, było produktem mi łódzkiej fabryki Inżyniera A. Schopke w Łodzi przy ulicy Wólczańskiej 168. Źródłem mojej wiedzy jest mi. " Katalog Generalny Fabryki maszyn, odlewni metalu i żelaza ......." z 1898 roku. Jak czas pozwoli zaprezentuje katalogowy sprzęt pożarniczy i elementy umundurowania prezentowane w tym katalogu.

Dziękuje za zainteresowanie
Pozdrawiam
witek
Odpowiedz
#5
Tak znam ,,Leonara'' . Pracowalem na kocowych partiach z produkcji tej firmy .
Odpowiedz
#6
II Oddział Staży Pożarnej powstał w ramach ogólnej inicjatywy utworzenia struktur łódzkiej straży pożarnej tj jej trzech pierwszych oddziałów w marcu 1876 roku. Postanowiono wtedy podzielić miasto na trzy dzielnice pożarowe, obsługiwane przez przyporządkowane im oddziały. Pierwszy oddział obsługiwał rejon Bałut do ulicy Cegielnianej, drugi oddział swoim zasięgiem obejmował część miasta od ulicy Cegielnianej do Nawrot, natomiast pozostała część miasta w kierunku południowym do Rynku Geyera łącznie z tak zwaną wtedy Czeską Linią ( Bohmische Line) należała w zakresie działań trzeciego oddziału.

Pierwszym miejscem zbiórki dla nowo utworzonego II oddziału, była późniejsza jego siedziba, przy domu majstrów tkackich na skrzyżowaniu ulic Piotrkowska i Przejazd ( dziś ulica Juliana Tuwima).

13 marca 1876 roku na okoliczność utworzenia struktur organizacyjnych łódzkiej straży i wyboru pierwszych władz, wyznaczono pierwszych naczelników ( brandmistrzów) drugiego oddziału Panów Roberta Wergau i J. Buchle. Sam oddział został zorganizowany już na wzorzec wielkomiejskich straży pożarnych w Europie, tj wg struktur autonomicznych, oddział posiadał sekcje sikawkowych, sekcje wodnych, sekcje porządkowych oraz sekcje oporników, każda z tych sekcji posiadała swojego dowódcę.

Pierwsza akcja ogniowa drugiego oddziału straży pożarnej miała miejsce na okoliczność pożaru drukarni fabrykanta Hoffrichtera w dniu 20 maja 1876 roku, wtedy to współpracując ze strażakami trzeciego oddziału, zgodnie z relacjami ówczesnych gazet, sprawnie ograniczono rozprzestrzeniający się pożar do zabudowań drukarni, a po dotarciu jednostek pierwszego oddziału ogień ugaszono ( lub pozwolono się dopalić szczątkom drukarni). Jeszcze w tym samym dniu w godzinach południowych, strażacy drugiego oddziału musieli interweniować w pożarze na posesji R. Dohmsa ( przy „o” powinien być z niemiecka „umlaut”), zgodnie z relacjami „Lodzer Zeitung” – pożar został stłumiony w zarodku.

Ciekawostką jest fakt, że w początkowym okresie swojej działalności strażacy drugiego oddziału nie posiadali swojej placówki stanowiącej miejsce zbiórek i składnice sprzętu, zbierali się w razie alarmu przy wspomnianym już domu majstrów tkackich, a sprzęt upychano na okolicznych posesjach, żeby w razie sytuacji nagłej, często na własnych plecach dotargać na miejsca pożaru.

Tyle o początkach drugiego oddziału. Myślę, że jak czas pozwoli i opatrzność nie rzuci jakich kłód pod nogi, więcej zostanie napisane, a słowo pisane okraszone jakim miodnym obrazkiem.

[ Dodano: 24 Kwiecień 2007, 21:35 ]
Małe sprostowanie, sekcja toporników, a nie jak napisałem " oporników"
witek
Odpowiedz
#7
No właśnie dobrze że sprostowałeś bo już miałem się pytać co za funkcję sprawowali ci opornicy :zdziwko:
"Bóg walczy po tej stronie, która ma lepszą artylerię" - Napoleon Bonaparte
Scale Model Warehouse Poland smwarehouse.pl
Odpowiedz
#8
"Opornicy" nie byli istotą tego małego tekstu, także jeżeli tylko to wzbudziło refleksje, chyba zaniecham dalszych wynurzeń.

pozdrawiam
witek
Odpowiedz
#9
Wiem wiem. Mówię poważnie - myślałem że to nie jest "literówka" tylko faktycznie mogła istnieć taka funkcja jak opornik Smile kto wie...
Swoją drogą informacje naprawdę ciekawe.
"Bóg walczy po tej stronie, która ma lepszą artylerię" - Napoleon Bonaparte
Scale Model Warehouse Poland smwarehouse.pl
Odpowiedz
#10
Rozumiem, chyba rzeczywiście nomenklatura starych dobrych czasów była różna, ale moja pomyłka była konsekwencją trybu autokorekty w edytorze tekstu, edytor nie rozumiał wyrazu topornik, natomiast nie wiem skąd, ale narzucil wyraz opornik. Chociaż kto wie, może właśnie takie błędy czasem też tworzą historie.

Pozdrawiam
witek
Odpowiedz
#11
Snufkin,
niesamowite zdjęcia, szczególnie, że są to zdjęcia z historią. Szukaj dalej.
Proponowałbym, abyś spróbował skontaktować się z KW SP, może oni mają jakieś ciekawe informacje, lub też wiedzą, gdzie takowych szukać.

Ironrat
Odpowiedz
#12
Problem już teraz nie polega na niedoborze źródeł, bo takie na chwilę obecną posiadam i to nie tylko o II Oddziale Straży Pożarnej, ale i o wszystkich jednostkach operujących na terenie Łodzi. Najzwyczajniej w świecie nie posiadywam czasu na obróbkę posiadanego materiału. Chociaż zbierać z całą pewnością było by jeszcze co, ponieważ fundamentem informacji o straży pożarnej, są informacje prasowe relacjonujące codzienną pracę strażaków wzywanych do konkretnych akcji. Zatem materiał z całą pewnością by się znalazł na dużych rozmiarów monografie, tylko robić nie ma komu ( konkretnie komu i kiedy). Mam również bogatszą dokumentacje rysunkową i fotograficzną ( inne niż w poście zdjęcia, można zobaczyć w galerii, są równie miodne i w klimacie, mi. pamiątkowa pocztówka z mistrzostw świata pożarnictwa w Turynie z roku 1928, w których najwyższy laur należał do strażaków z Łodzi, kartka jest do tego jeszcze o tyle ciekawa, że na jej odwrocie posiada pieczęcie pamiątkowe włoskich formacji strażackich. Przypomnę, że ranga osiągnięć tych zawodów była porównywalna w owym czasie, z rangą imprez sportowych takich jak zawody olimpijskie). Na cmentarzu przy ulicy Ogrodowej można znaleźć przepiękne pomniki symbolizujące pamięć, tak ojców założycieli łódzkiego pożarnictwa, jak i strażaków, którzy licznie ginęli w walce z żywiołem ( ale to kolejny materiał na rozdział dużej monografii). Jak widać materiał źródłowy wali drzwiami i oknami.
Inną sprawą jest, że trzymam trochę więcej niż jedną srokę za ogon, ponieważ kompletuje materiał do jeszcze innego projektu dotyczącego przedwojennej Łodzi, traktującego o windach w łódzkich kamienicach. Traf chciał, że dotarłem do imponującej liczby dokumentów rzemieślniczych, dotyczących konserwacji, przeglądów technicznych, napraw wind osobowych ( kamienicznych) i towarowych ( fabrycznych). Te dokumenty stanowią ciekawy zbiór informacji o np. gospodarce wojennej w okupowanej Rzeszy ( reglamentacja metali – kartki na stal z wyznaczoną gramaturą), można się dowiedzieć wiele ciekawych informacji o urzędach administracji centralnej w wyzwolonej Polsce ( właśnie Łódź była główną siedzibą wielu ministerstw wyzwolonego kraju, przez wzgląd na dużą ilość ocalonych budynków, dobrze zachowaną infrastrukturę techniczną miasta i miejsce na mapie nowo kształtowanego państwa – a wiele budynków administracyjnych w Łodzi posiadało windy), oraz wielu innych łódzkich ciekawostkach, o których te dokumenty traktują.

Sumując, będzie czas – zostanie napisane, będzie możliwość pokazać ciekawe obrazki i ryciny z przyjemnością pokażę ( jeżeli nawet znajdzie się samobójca, który podjął by się jakiegoś ciekawego tematu, chętnie udostępnię pozostający w moim posiadaniu materiał).

Pozdrawiam

I przepraszam za durnowatą manierę do rozpisywania się długim, monotonnym tekstem.
witek
Odpowiedz
#13
Zapewne znaczek jest Ci znany, ale podaję:

<!-- m --><a class="postlink" href="http://cgi.ebay.pl/Lodz-Stra-po-arna_W0QQitemZ160107946455QQihZ006QQcategoryZ103996QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmdZViewItem">http://cgi.ebay.pl/Lodz-Stra-po-arna_W0 ... dZViewItem</a><!-- m -->

medal jubileuszowy 25 lat łódzkiej straży pożarnej, z 1901 roku.

Ironrat
Odpowiedz
#14
Widziałem, bardzo fajny medal, ale cena po za granicą opłacalności ( przynajmniej wg mojej merkantylnej logiki).

pzdr
witek
Odpowiedz
#15
Cena bezsprzecznie chora, ale przynajmniej mam teraz zdjęcia.

Ironrat
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości