Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wrześniowa mogiała z ...hełmem
#16
Smutna prawda. Informując o takich mogiłach nie można podawać ich dokładnego umiejscowienia, bo jest wtedy prawie pewność, że ozdobniki z mogiły wylądują na allegro, złomie lub też w jakieś prywatnej kolekcji. Tak ozdobione mogiły to dzisiaj praktycznie rzadkość. Niestety, Polak potrafi.

Taki OT. Pamiętacie może jak pewnemu lekarzowi zabrali z pola T-34, przewieźli go ponad 100 km i sprzedali za całe 6 tysięcy na złom.

Ironrat
Odpowiedz
#17
Jak oni rabneli ten czołg ?

Ja ostatnio słyszałem że 16 latkowie ukradli autobus z zajezdni i sprzedali go na złom za 5 tysięcy
Wolę mieć jedną dywizję niemiecką przed sobą niż jedną dywizję francuską za sobą. Paton
Odpowiedz
#18
Z tego co pamiętam, czołg stał na prywatnym terenie, na polu, ale spory kawałek od głównej drogi. Jakość go stamtąd ściągnęli, załadowali na przyczepę niskopodwoziową i przejechali ponad 100 km do Pruszkowa na złomowisko. Jak go odnaleziono, to miał już wieżę :axe: .

Ironrat
Odpowiedz
#19
Korzystając z okazji tematu gadżetów na nekropoliach - bo w tym wątku jest hełm na mogile zapytam Was co sądzicie np o pomyśle zrobienia kopii skorupy po szrapnelu.. nie wiem w betonie, w gipsie... tworzywie? tak by można było do niej potem wkładać wkład od znicza! Takie militarne znicze mogłyby fajnie wyglądać, pomalowane itp - może z napisem
Bitwa Łódzka 1914 oraz mniejszymi literkami Grupa Łódź :-)
Możnaby użyć oryginalnej skorupy po szrapnelu, ale chyba zostawiona sama sobie na cmentarzu nie poegzystowałaby długo....
Jak nie, jak tak!
Odpowiedz
#20
Pomysł wart uwagi ale może być z tym kilka problemów.
W przypadku jakiegoś bardziej naturalnego tworzywa np. kamienia, gipsu itp ciężko może być z obróbką
Z drugiej strony w przypadku pcv w grę wchodzi ilość. Żeby ktoś zechciał zrobić coś takiego dla nas musielibyśmy zamówić tego naprawdę kolosalną ilość.
"Bóg walczy po tej stronie, która ma lepszą artylerię" - Napoleon Bonaparte
Scale Model Warehouse Poland smwarehouse.pl
Odpowiedz
#21
Podstawowy problem jest taki że w w operacji łódzkiej 1914 roku raczej nikt nie używał hełmów, a już za bardzo na pewno nie takich które by artystycznie się strzępiły rażone odłamkami/pociskami. Armia niemiecka hełmy stalowe wprowadziła dopiero pod koniec 1916 czy 1917 roku , rosyjska w ogóle ich nie używała (mimo posiadania niewielkich ilości np. adrianów wz.15). Niemcy w poczatkowym okresie wojny używali tylko pickelhaub, które były skórzane. Stalowe hełmy o ile dobrze kojarzę, priorytetowo pchano na front zachodni.

Pomysł bardzo fajny, ale związany z realiami jak T-34 na Westerplatte (nawiązujący do 1939). Do przemyślenia moim zdaniem - może inny motyw ? Poza tym nie wiem czy cały urok tych cmentarzy nie stanowi właśnie ten nieporządek i pozorne zapomnienie. Chyba nie warto zarzucać ich gadżetami, a jedynie skupić się na ich zachowaniu w obecnie mozliwie najlepszym stanie bez zbędnej ingerencji.
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości