26-04-2007, 01:19
a pro po rekonstrukcji: krzyżakom na Grunwaldzie by sie przydał Hindenburg z Ludendorfem - może by wreszcie raz wygrali bo co roku przegrywają ;-)
Co do rekonstrukcji LWP czy ZOMO - na Motobazarze w styczniu była grupka co miała deszczyki na sobie. Jakoś tak nieodparte skojarzenia miałem wtedy z Grudniem `70.
Choć deszczyk sam w sobie kojarzy mi sie o tyle że jak chodziłem do podstawówki to jeden ze starszych chłopaków miał takie spodnie. I teoretycznie WSW tego nie zabierało - bo za moro to można juz było miec kłopoty.
Co do rekonstrukcji LWP czy ZOMO - na Motobazarze w styczniu była grupka co miała deszczyki na sobie. Jakoś tak nieodparte skojarzenia miałem wtedy z Grudniem `70.
Choć deszczyk sam w sobie kojarzy mi sie o tyle że jak chodziłem do podstawówki to jeden ze starszych chłopaków miał takie spodnie. I teoretycznie WSW tego nie zabierało - bo za moro to można juz było miec kłopoty.
Jak nie, jak tak!