Liczba postów: 526
Liczba wątków: 55
Dołączył: Aug 2006
Reputacja:
0
Świetna fotka, dzięki za umieszczenie
:wypas:
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
Liczba postów: 541
Liczba wątków: 110
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Rzeczywiscie , ma swoj klimat .
Oboz mogl byc w Rudzie ,ktora obecnie jest juz dzielnica Skierc. Bocznica jeszcze istnieje . prowadzila do Ladowni Lasow Panstwowych i Zakladow ,,RAWENT'' , lecz za brama tego ostatniego jest juz nieprzejezdna. Moj kolega - czlonek PSMK i pracujacy w szopie Skierniewice sugeruje jednak , ze miejsce gdzie oczekuja obozowicze PW to przystanek osobowy (po) Skierniewice - Rawka , lecz juz na Wiedence.
Liczba postów: 553
Liczba wątków: 47
Dołączył: Oct 2006
Reputacja:
0
Faktycznie, zdjęcie ma specyficzny i niepowtarzalny klimat. Trochę przypomina zdjęcia wojenne z obozów partyzanckich.
Ironrat
PS. Tak przy okazji OK, obiła Ci się może o uszy historia pojawianie się w 45 roku na czarnym rynku w Łodzi i okolicach penicyliny?
Liczba postów: 541
Liczba wątków: 110
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Tak na goraco , bo malzonka wraca wlasnie z Bieszczadow . Dlaczego ja tu wtracam ??? Otoz wiem , ze chyba w 1946 albo wczesniej jej mama ,,zalatwiala'' penicylina wlasnie dla malzonki . Nie wiem czy ona sama bedzie znala szczegoly ?Byla dzieckiem . Przezyla w kazdym razie . Nie znam tez zrodla , ale - tak sadze - sporo ludzi wracalo z Zachodu i moze tym sposobem penicylina trafiala na nasz czarny rynek . Mogla tez byc ,,ciocia UNRRA'' ;-) .
Jak bede wiedzial cos wiecej , to dam znac .
