Więzienie pół-otwarte w...

[Franiu]

Ano właśnie...w Gałkówku, a mianowicie Justynowskiej jednostce wojskowej. Podobno Ministerstwo Sprawiedliwości posiadło ten teren i zamierza zrealizować swoją koncepcję. Mieszkańcy obu wsi są wku...wściekli i już zbierają podpisy (jest narazie ok.1000). Cokolwiek znaczyłoby więzienie pół-otwarte nie brzmi to miło. Ale jeśli np. taki ot więzień posadzony za podpalenie ot 5 kamienic wylezie pół-otwarcie do lasu i go podpali to wywali cały Justynów i Gałkówek w powietrze i nawet się ludzie nie zorientują, że ich nie ma. Podobno saperzy wykopują niewypały, ale jest to syzyfowa praca bo jest ich tam od chol...dużo jest. Dla mnie jest to chore, bo jeśli poważna instytucja postanawia zrobić ciupę w miejscowości letniskowej, gdzie latem mieszka parę tysięcy ludzi, to jest coś nie tak. Narazie więcej niewiadomo. Ale wizja mojego siedzenia tam cały sierpień z nożem w ręku i oglądaniu się dookoła nie jest zbyt kusząca. Co o tym myślicie?

[obert8]

zeby tylko nie przypomnieli sobie o slynnym WAMPIRZE Z GALKOWKA

[ok333]

Ja juz zajalem swoje stanowisko :

:arrow: <!-- m --><a class="postlink" href="http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=46920&w=60412676&a=61307834">http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html? ... a=61307834</a><!-- m -->

A pod petycja podpisuje sie obiema rekami . Tak nawiasem mowiac , to ten Galkowek ( Galkow Maly konkretnie ) to jakis , nazwijmy go dziwnym g e o d e t a spier.....l , dzielac chlopski las na dzialki 350 m2 . I co z tego wyszlo ??? Kto dal takie zezwolenie w powiecie Lodz Wschod ? K O L E S I E ??? Tam powinny byc dzialki min. 2 000m2 - zgodnie z prawem i zdrowymi obyczajami . :zly:

Pozdrawiam Galkowian.

[Franiu]

Wampir z Gałkówka to jeden z czarnych charakterów z opowieści mojego dzieciństwa...Brrrrr do dziś pamiętam jak podobno wyskoczył z krzaków i zadźgał jakas kobiete nozem. Pamietam tez ze jezdzac na bmx'ie przez justynowski las przez miesiac ogladalem sie za siebie czy nikt mnie nie goni mialem 10 lat co prawda.
A teraz takich wampirów bedzie wiecej...czas się uzbroić

[Buc]

Kilka lat temu znowu ktoś szalał po tym lesie. Mówiono, że to drugi wampir z Gałkówka. Pamiętam, policja biegała z rysopisem po działkach.


A o oryginalnym też słyszałem. Gałków to moja wieś rodzinna. Babcia opowiadała, jak cudem udało się jej przeżyć jego atak. Makabra.

A za to dziadek z drugiej linii snuł opowieści o tym, jak milicja kazała mu rozwiązać obóz harcerski w lesie gałkowskim, głównym argumentem było to, że miał pod opieką same dziewczynki...


Jak usłyszałem o tym więzieniu, to mnie ciarki przeszły po plecach. Moim zdaniem, tej decyzji się nie zmieni.

[stella]

Sprawa ma się tak. Jednostka była wystawiona na sprzedaż przez Agencję Mienia Wojskowego. Przetarg nagle unieważniono i rozeszło się, że Ministerstwo Sprawiedliwości przejmuje teren na więzienie półotwarte. Oficjalnie gmina Koluszki nic o tym nie wie, bo nie było żadnego pisma. Radni uchwalili jednak protest. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Łodzi też nic nie wie - koszary jej w ogóle nie podlegają. Ludzie zebrali ponad tysiąc podpisów. Poseł Sylwester Pawłowski (SLD) złożył interpelację do MS w tej sprawie, odpowiedzi jeszcze nie ma. ja też wysłałem maila do rzecznika MS i czekam na odpowiedź. Ludzie są wściekli, rozmawiałem z paroma.

[archeo]

wszyscy są wściekli... zupełnie jak ze schroniskami dla narkomanów, a potem dla chorych na AIDS.
Według większości najlepiej skazanych za mniejsze przestępstwa zamykać w obozach koncentracyjnych na Syberii, a najcięższych bandytów wystrzeliwać na Księżyc... :-(
A zresztą po co ich sądzić, może od razu podejrzanych rozstrzeliwać!?...itd, itp...
A co z ideą resocjalizacji?
Czy młodzian wracając po piwie z miejscówki w lesie, złapany przez policję już nigdy nie może wrócić do społeczeństwa? Czy ma spędzić dwa lata w zamknięciu, izolowany od świata? NIe wiem czy idea półotwartych więzień jest sprawdzona, ale jeśli tak, to gdzieś te więzienia muszą powstać, i to wcale nie z dala od ludzi.
Pozdrawiam

[Buc]

Chodzi o to, jak tą sprawę załatwiono.

Jak mówi Stella, zrobiono to po łebkach.

W Gałkówku jest dość duża przestępczość, jeszcze nam tego brakuje. Mieszkam tam i wiem jak sytuacja wygląda.

Ok, zgadzam te ośrodki gdzieś muszą się znajdować, ale nie w miejscu, gdzie mieszka duże skupisko ludzi, głównie letników i leni uciekających od zgiełku miasta Łódź...

Moim zdaniem to jest zbyt blisko ludzi. Nie tak powinno być.

Najgorsze jest, to że niewiele można zrobić.

[archeo]

Jak sądzę przestępczość drastycznie zmaleje :lol: bo policji i SW będzie dużo, sklepikarze sporo zarobią, a letnikom nikt nie będzie przeszkadzał.

[IRONRAT]

Optymista :-D
Szum jest, tylko nie do końca wiadomo, czy uzasadniony, czy też nie. Gdyby jednak, to pomysł raczej chybiony.

Ironrat

[Buc]

Jak sądzę przestępczość drastycznie zmaleje :lol: bo policji i SW będzie dużo, sklepikarze sporo zarobią, a letnikom nikt nie będzie przeszkadzał.

Szum jest, Archeo masz dużo racji, co nie zmienia faktu,że takie placówki powinnybyć bardziej odosobnione. Ja jestem przeciw. Kategorycznie

[Franiu]

Zdecydowanie zgadzam się z Bucem. Nie jest to miejsce na więzienie. Nikt nic nie mówi o tym, żeby wysyłać przestępców na Syberię (w sumie to niedaleko...parę kilometrów od Brzezin) ale osadzać ich w więzieniach ODOSOBNIONYCH...a nie w letniskowej miejscowości. A zwłaszcza w historycznym lesie, gdzie była bitwa a jak rozwalą krzyż, cmentarz itd??? A? Miejmy nadzieję, że pomysł nie dojdzie do skutku.

[Buc]

Dojdzie do skutku. Prace już poszły. Pytałem się tu i tam i ciężko to będzie zatrzymać. Nie pomogą blokady, podpisy, burdy, krzyki, lamenty i sprawa da reportera, czy wchodzenie na drzewa.

Chodzi też o pieniądze. Ten problem nie tylko dotyczy Gałkówka. Ostrów Wielkopolski, być może Hel. Koszt adaptacji koszar bądź pegeeru jest mniejszy niż budowanie nowej placówki, druga sprawa sami więźniowie będą to robić.

A nasze więzienia są przeludnione. Coś trzeba z tym zrobić. To jest jedyna droga.

Zło konieczne.

Druga sprawa, bezpieczeństwo za mocno się nie podniesie. Nie stać państwa na zaostrzenie ochrony na terenie lasu i kilku wsi!

[Franiu]

A możesz przybliżyć określenie pół-otwarte? Bo jeśli to oznacza łażenie tych ludzi po lesie to nie zasnę w nocy....

[Buc]

Więzienie półotwarte wiążą się z większymi przywilejami osadzonych, jak dodatkowe widzenia czy przepustki. Ale dalej to są placówki z rygorem, tyle że bardziej ,,przyjemne". Oni tam będą siedzieć, tyle że jest większy kontakt z otoczeniem.

Są to zakłady lżejsze. Trafiają tam osoby z małymi wyrokami, skazane po raz pierwszy.

Ich zadanie jest dość proste: obecnie w dużych zakładach karnych brakuje miejsc, gdzie oni mogliby swoje odsiedzieć, a chodzi głównie o resocjalizację, nie izolację.

Tacy więźniowie stale pracują albo w ośrodku, albo na zewnątrz, pod kontrolą. Celem jest tak ukierunkować pensjonariuszy, by więcej do takiego zakładu nie trafiali.

Często się zdarza, że przebywając w takim ośrodku można zdobyć jakiś zawód: ślusarz, cieśla.

Często takie miejsca są ostatnimi deskami ratunku dla ludzi, którzy nie mogą znaleźć swojego miejsca w społeczeństwie.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jeśli ma w Gałkówku powstać ośrodek resocjalizacyjny, to niech będzie on dla młodych ludzi (tzw. poprawczak), będzie spokojniej dla wszystkich. Ale to nie od nas zależy.