Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rzecznik Praw Obywatelskich a Ustawa o ochronie zabytków
#16
Nooo... w sumie różnie to bywa :lol:
"[gdy zaś przyjech]al przed pyeć źssyadl krol y [spojrzał] w pyeć a Mar[chołt leżał na twarzy u pr]ogu y spu[ściwszy spodnie, pokazywał mu] rzyć iay[ca."
Weyssenburger 1514 r.
Odpowiedz
#17
Jagoda
faktycznie już pisałam gdzie można poczytać o innych rozwiązaniach Europejskich, ale dla przypomnienia: "Ochrona Dziedzictwa Archeologicznego w Europie" pod red. Zbigniewa Kobylińskiego, Warszawa 1998 - wydano z funduszy Generalnego Konserwatora Zabytków i Stowarzyszenia Naukowego Archeologów Polskich;
mimo najszczerszych chęci nie streszczę tego co autorom z poszczególnych krajów zajeło 400 stron; jest to zbiór artykułów dotyczących ochrony tylko archeologicznej (a nie całej sfery zabytków) w Islandii, Norwegii, Szwecji, Finlandii, Irlandii, Wielkiej Brytanii, Holandii, Niemiec, Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Rosji, Węgier, Rumunii, Hiszpanii, Francji, Włoch, i Grecji. Zaznaczam, że jest to opis sprzed 9 lat i choćby polskie prawo jet już nieaktualne;
do tego dołączono problemy ogólnoeuropejskie dotyczące i zarządzania dziedzictwem i ochrony tegoż oraz min. badań archeologicznych

a teraz drugi temat gdzie dyskusja była bardziej gorąca:
odsyałm szanownych dyskutantów do ustawy o ochronie zabytków, rozdział 3 art. 29, 30
pokazują one, że można uzyskać odszkodowanie od państwa za badania archeologiczne;
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.ooda.pl/akty_prawne/ustawa1.pdf">http://www.ooda.pl/akty_prawne/ustawa1.pdf</a><!-- m --> str. 11

a a propo's mentalności społeczeństwa, scenka prawie codzienna w mojej praktyce:
przychodzi pracownik stacji benzynowej(albo prawnik, architekt, lekarz, rolnik itp. itd.) i mając plany budowy domu o pow. powiedzmy 200m2 jakieś 100 m od stanowiska archeologicznego w strefie ochrony i wyskakuje mi z tekstem: ale proszę pani ja pani mówie bo wiem,tam nic nie ma!
ostatnio moja reakcja jest jedna - to ja jestem archeologiem;
nikt mi nie wmówi, że w/w mają większą wiedzę co siedzi pod trawą lub zbożem, które mają na swoich działkach i jeszcze nawet nie wbili tam łopaty, skoro na widok przeciętnego zabytku archeologicznego czyli fragmentów ceramiki mówią - ojej chyba faktycznie bym nie rozpoznał :-(
nie mówię, ze nasza ustawa jest świetna i cudowna bo NIE jest, zresztą jak całe prawo w tym kraju - jest niekompatybilne a nawet czasem sprzeczne, ale największym grzechem naszego bardzo ogólnie pojętego społeczeństwa jest brak CHECI zapoznania się z prawem, które dotyczy aktualnie prowadzonej przez niego działalności;

pewnie już gdzieś pisałam ale tym wszystkim, którzy tak strasznie krzyczą o płaceniu podatków i ich pzreznaczeniu na ochronę zabytków napiszę raz jeszcze - zrobiono analizę ile pieniędzy z kasy państwa idzie na policję, straż, i ogólnie pojętą kulturę całości wyników nie pamiętam ale na policję rocznie przeciętny statystyczny polak płaci około 150 zł. a na ogólnie pojętą kulturę (ochrona zabytków jest jej chyba najmniejszą częścią) niecałe 15 zł ROCZNIE
więc proszę wszystkich krzykaczy o krzyczenie ale na rząd aby państwo miało z czego wypłacać te odszkodowania i miało z czego współfinansować tą ochronę zabytków!!! bo z tego co oni przeznaczają w tej chwili najnormalniej w świecie się nieda :->
pozdrawiam
MN
Idziesz Czesiu? No to choodź!
Odpowiedz
#18
archeomag napisał(a):można uzyskać odszkodowanie od państwa za badania archeologiczne;
Muszę się palnąć w czoło!!! :axe: Auuu...!!!
Słuszna uwaga! Oczywiście spotykamy się z tym na co dzień! Czasem "dla spokojności" płaciliśmy nawet odszkodowanie byłemu właścicielowi za zboże rosnące na już sprzedanej przez niego działce!!! Żeby tylko nie robić fermentu we wsi.
Człowiek jest ułomny...a moja pamięć w szczególności. :kwasny:
Często spotkałem się z sytuacją celowych przesunięć terminów badań na terminy mniej dogodne dla archeologii żeby obniżyć koszty odszkodowań.
"[gdy zaś przyjech]al przed pyeć źssyadl krol y [spojrzał] w pyeć a Mar[chołt leżał na twarzy u pr]ogu y spu[ściwszy spodnie, pokazywał mu] rzyć iay[ca."
Weyssenburger 1514 r.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości