Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Witam wszystkich
#1
Witam.
Kilka słów o mnie.
Udzielam się na forum <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.poszukiwanieskarbow.com">http://www.poszukiwanieskarbow.com</a><!-- w -->
Mieszkam w łodzi, mam wykrywacz rutusa firsta, interesuje się historią, zwłaszcza II wś
bronią palną tego okresu, bunkrami, schronami i i innymi.
Mam 42 latka.
Nieskromnie dodam iż jestem właścicielem bunkra OPL litzmannstadt flak gruppe przy ulicy okólnej, o którym na tym forum już było.
Parę moch rad, jest tam dużo ,,rozrywek"
Mój wujek do tej pory ma odłamki w klatce piersiowej, po tym jak się tam bawił.
Nie było tam niższej kondygnacji, wejście to jest dziurą od studzienki.
Na bunkrze stał radar, a w tym dużym dole z gruzami nie było analogicznego bunkru.
Stały tam również radary, teraz tam jest w tym dole 3,5 metra śmieci, między innymi wyrzuconych przez mnie , puszki, gruzy, i żelastwo.
Tyle tam nawrzucano i a tak dziury wypełnić się nie udało :-)
Pole na którym ktoś wykopał ów pocisk bez zapalnika jest również moje.
Niech kogoś z piszczałką na zasianym zobaczę :axe: ...żartuje :-)
Ale nie niszczcie mojej pracy.
Posiadam dużą liczbę informacji o działaniach wojennych podczas I wś w łodzi.
Pozdrawiam, mam nadzieję że miło spędzimy czas na forum, a może i nie tylko :-)
Odpowiedz
#2
Witam serdecznie, zawsze miło witać nowych uczestników forum.
Tak z ciekawości, chciałem się zapytać czy jest Pan świeżym posiadaczem tego bunkra, czy już kwestia tego posiadania ma jakąś tradycję liczoną w dziesiątkach lat. Pytam z niezdrowej ciekawości, w swoim czasie od lat 60 do połowy lat 90 parcela z dołkiem po przeciwnej stronie bunkra stanowiła własność moich dziadków ( chodzi tu o grunt, na którym jeszcze w zeszłym roku było takie gruzowisko, parcela ciągnie się od Okólnej do Bursztynowej). A znowu powiem, że pytam nie bez przyczyny, bo dołek na owej parceli w swoim ( a moim szczeniackim) czasie tłumaczono jako pozostałość po OPL wysadzonym już pod koniec wojny. Czy wykazuje Pan jakąś orientacje w tej materii??

Raz jeszcze witam i pozdrawiam
witek
Odpowiedz
#3
Witam serdecznie mlodziez ;-) Ciesze sie na wymiane wiadomosci i doswiadczen .

Pozdrawiam ok333
Odpowiedz
#4
Doczytałem post do końca ( gamoń jestem z przyrodzenia, zatem proszę o wyrozumiałość), myślę że chodzi nam o to samo miejsce czyli o zagruzowane miejsce na przeciwległym polu, z charakterystycznym dołem, rozumiem że analogicznego bunkra tam nie było?

Raz jeszcze pozdrawiam.
witek
Odpowiedz
#5
Jak dziad w latach dwudziestych powrócił z Ameryki to przywiózł pieniądze, i ta ziemia została
kupiona.
Bunkier budowali więźniowie.
Jeżeli chodzi o ten dołek to sam były stanowiska , zakopane głęboko w ziemi, tak że można je było zakrywać aby nie były widoczne z powietrza .
Jeżeli chodzi o wysadzanie bunkrów to obok tego było jeszcze kilka, i to one zostały wysadzone.
Odpowiedz
#6
Na każdą baterię 105 mm ( a taka najprawdopodobniej tam stała) przypadały dwa radary Wurzburg - (nie mylić z Reise) ale to już inna para kaloszy i nie na ten temat. Nowego użytkownika witam serdecznie i zapraszam do dyskusji w dziale "Fortyfikacje".
"Bóg walczy po tej stronie, która ma lepszą artylerię" - Napoleon Bonaparte
Scale Model Warehouse Poland smwarehouse.pl
Odpowiedz
#7
:hi:
Odpowiedz
#8
Witam

No proszę – większość z nas ma jakieś ciekawe fanty w swoich zbiorach, ale własnym bunkrem to chyba tylko Ty możesz się pochwalić ...

Gratuluje i pozdrawiam...
Z wódką jest jak na wojnie – są straty w ludziach i w sprzęcie Wink
--------------
"[...] pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata, ma swoją cenę wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor."

Józef Beck (5.V.1939)
Odpowiedz
#9
Witam! Serdecznie!!!

MOże będziesz zaintersowany by wspólnymi siłami Forum odrestaurować bunker i zrobić z niego "wizytówkę" Forum? Atrakcja turystyczna murowana, dojazd niezły, a jako właściciel jakieś pieniążki też może byś z tego wyciągnął.
Pozdrawiam jeszcze raz
ARCHEO
"[gdy zaś przyjech]al przed pyeć źssyadl krol y [spojrzał] w pyeć a Mar[chołt leżał na twarzy u pr]ogu y spu[ściwszy spodnie, pokazywał mu] rzyć iay[ca."
Weyssenburger 1514 r.
Odpowiedz
#10
Odrestaurować go ro pomysł dobry :-)
Lecz jest kilka ,,ale"
Po pierwsze należało by go ogrodzić co utrudniło by dostęp do pola, droga sprawa a siatka została by pocięta przez naszą młodzież i złomiarze wywieźli by ją na złom.
Ludzie i tak by go zanieczyszczali, ciągle ktoś tam wyrzuca śmieci, wnętrze wygląda jak śmietnisko.
Przyjeżdżają też tacy goście terenówką i se tam ogniska palą, rzucają butelki, zrywają resztki papy z góry bunkra, zapychają kominy itd.
Raz mi chcieli okna powybijać, jak im drzewo na ognisko zabrałem.
No i młodzież, palą ogniska, piją alkohol, malują sprayami no i zostawiają po sobie śmieci.
Ale o poszukiwaczach nie zapominajmy, nie zakopują dołków, na zasiane wchodzą.....
Więc nie wiem czy to by ustało.
Chyba że ktoś mógłby przyjechać, wywieść śmieci, wziąć jakiś aceton albo rozpuszczalnik, jak bym tam go doglądał, sprzątał, i wtedy bunkier miałby takich tajnych anonimowych strażników, a byłby wolny dla każdego :-)
Odpowiedz
#11
witaj
Odpowiedz
#12
No niestety nie ma lekko ale cierpliwością i pracą ludzie sie bogacą wiec może wsólnymi staraniami coś by z tego było... nie będzie to oczywiście łatwe ale wyniki mogą byc zaj... no wiecie o co chodzi hehe
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości