Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zestrzelenia 1939 i kto ratował tych Deutschow.
#1
ale nieziemski bałagan jest z zestrzeleniami w kampanii wrześniowej...zarowno nasi, jak i Niemcy się często mylą (koszmar), bo samoloty obu stron były stosunkowo odporne na ostrzał- nasze P. 11 c miały odporne na przestrzelenie silniki Mercury a Heinkle 111 wracały do bazy i z 74 uszkodzeniami od naszych P. 11 i OPL, nieraz na jednym silniku.

Dlatego trudno namierzyć tego Heinkla.

A swoją drogą, to namierzyłem kilka relacji z woj. łodzkiego, gdzie
ocałalym lotnikom Luftwaffe pomogli się wydostać do swoich etniczni Niemcy- ukrywali ich itp.
Odpowiedz
#2
Ja już sam nie wiem.
Ci co wiedzieli najwięcej już nie żyją.
Odpowiedz
#3
Najlepszym przykładem bałaganu, jest niemiecka dokumentacja zestrzeleń PZL P-24 we wrześniu.

Ironrat
Odpowiedz
#4
praktycznie wszystkie P. 7 a, P.11 a i P.11 c Niemcy określali jako P. 24 (a jedynym naprawdę w miarę podobnym do niego konstrukcyjnie samolotem w lotnictwie naszym używanym był PZL P. 11 g Kobuz, prototyp., użyty po raz pierwszy na dęblińskim węźle lotnisk przez por. pil. Henryka Szczęsnego. )
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości