Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Opencaching - ciekawa zabawa
#1
hm .... nie wiem czy zlaliście wcześniej tą ZABAWĘ , super sprawa, a co najważniejsze dotyczy między innymi znanych nam wszystkich terenów. Ciekawe czy Kolega, który chował te fanty bywa na naszym forum, zapewne tak, gdyż w przypisach jest do nas odnośnik :-) warto przeczytać, by się nie dziwić gdy z gleby wyjdzie nam skrzyneczka z "dziwnymi " fantami
sac
Odpowiedz
#2
Warto wiedzieć by skrzynki nie dorzucić do kolekcji Smile
Dajmy Polakom zwalczać się wzajemnie. Nie ma lepszej metody. Wskutek przyczyn politycznych sami eliminują spośród siebie tyle ważnych dla konspiracji figur, ile my nigdy nie moglibyśmy wytłuc [...]
SS-Oberführer W. Bierkamp
Odpowiedz
#3
Ciekawa zabawa. Tylko zapalony geocaching-owiec powinien uważać na miejsce ukrywania skrzynek, bo może dostać szpadlem między łopatki jak będzie kopał przy cmentarzu. :cwaniak:
"[gdy zaś przyjech]al przed pyeć źssyadl krol y [spojrzał] w pyeć a Mar[chołt leżał na twarzy u pr]ogu y spu[ściwszy spodnie, pokazywał mu] rzyć iay[ca."
Weyssenburger 1514 r.
Odpowiedz
#4
hehehe nooo teraz taka nagonka na "podejrzanych " osobników na cmentarzach że faktycznie patrol obywatelski może mu przemówić ręcznie do rozumu .... oj to by była akcja : "Geochowacz do pasa zakopany w ziemi przez młodych miłośników cmentarzy wojennych " hehehehe
Odpowiedz
#5
hehe gdybym mial GPS'a tez chetnie bym sie w cos takigo pobawilBig Grin al niemam wiec odpada
Odpowiedz
#6
Kolega Darkmoor bywa.
Kolega Dziku - też bywa.
Geocachingowy projekt "Operacja Łódzka" to nasz wspólny pomysł, który staramy się stopniowo i w przemyślany sposób realizować. W logach skrzynek można przeczytać, że powoli i w ten sposób udaje się popularyzowac wiedze o Bitwie...
Odpowiedz
#7
mło powitać :-) , szczerze mówiąc trafiłem na tamtą stronę włąśnie szukając informacji o bitwie - także udaje się ! gratuluję pomysłu i fajnie że ludzie mogą poznawac historię w tak ciekawy sposób , pozdrawiam raz jeszcze i do zobaczenia w terenie zatem , aaa tak na marginesie, czy Koledzy z wykrywkami też działają ?
Sac
Odpowiedz
#8
Z jakimi GPS-ami chodzicie? Jak jest dokładność praktyczna waszych modeli? Czy stosujecie wpisywanie map archiwalnych jako nakładek do map GPS-owych?
"[gdy zaś przyjech]al przed pyeć źssyadl krol y [spojrzał] w pyeć a Mar[chołt leżał na twarzy u pr]ogu y spu[ściwszy spodnie, pokazywał mu] rzyć iay[ca."
Weyssenburger 1514 r.
Odpowiedz
#9
archeo napisał(a):Z jakimi GPS-ami chodzicie? Jak jest dokładność praktyczna waszych modeli? Czy stosujecie wpisywanie map archiwalnych jako nakładek do map GPS-owych?
Ad 1
Używam Garmina GPSmap 60 CS, Darkmoor Garmina Etrex'a Vista C (o ile pamiętam) moja córka korzysta z Garmina Etrexa Legand.

Ad 2
Dokładność zależy od widoczności satelitów oraz (do pewnego stopnia) od rozwiązań technicznych odbiornika (nie wchodząc tu w szczegóły owych rozwiazań). Relanie - zakładając skrzynki oraz robiąc zdjecia (uzywając GPS'u oznaczam często miejsca robienia zdjęć zwierząt - szczególnie tam gdzie punktow charakterystycznych brak - Słońsk, Biebrza, Jeziorsko...) uzyskuje dokładność wskazań od poniżej 1 metra do kilkunastu metrów. Patrząc na jeden uśredniony pomiar. Jednakowoż przemieszczając się o kilkanaście (dziesiąt) metrów, wracając w dane miejsce i wykonując kolejny uśredniony pomiar - mogę w razie potrzeby doprecyzować położenie.

Ad 3
Mapy archiwalne (skany) to mapy bitmapowe. Mapy dla urządzeń GPS to rozwiązania wektorowe. Wykonanie mapy wektorowej na podstawie mapy bitmapowej jest możliwe, ale bardzo pracochłonne i raczej nikomu nie chce się robić tego przerabiając mapy historyczne (archiwalne). Prościej jest takie dane kartograficzne gromadzić w terenie korzystając z dobrych map wektorowych i precyzyjnych pomiarów, a następnie umieszczać ja na zorientowanych w stosownym układzie współrzędnych skanach map archiwalnych. To zresztą działa i w drugą stronę. Coś co nas zaciekawi w takowej mapie możemy zaprojektować jako tzw waypoint w urządzeniu GPS i za jego pomocą szukać w terenie. Ogólnie rzecz ujmując historyczną mapę (czy raczej jej dobry skan) orientuje się biorąc w terenie napmiary punktów występujących na owej mapie oraz do dziś w tych samych miejscach w terenie.

swistak napisał(a):hehe gdybym mial GPS'a tez chetnie bym sie w cos takigo pobawilBig Grin al niemam wiec odpada

Nie musisz mieć gps'a - wiele skrzynek ma oznaczenie GPS free. Możesz dojście zlokalizować na dostępnych mapach, a potem szukać wg opisu

Sacrebleu napisał(a):(...)czy Koledzy z wykrywkami też działają ?

Póki co - nie, ale nie wykluczamy... ;-)
Działamy głównie z aparatami fotograficznymi oraz mapami (których posiadamy dość zasobne archiwa). Oraz oczywiście z GPS'ami. Natomiast czasem napotykamy niezakopane dołki itp - stad moja uwaga w opisie skrzynki w wiączyńskim rezerwacie. Uwaga poparta osobistą znajomością z jednym z lokalnych leśników.

PS
Z piszczałkami działa aktywnie kilku znanych mi geochacherów. Na przykład znany zapewne wielu z forum "Odkrywcy" - Woytas.

PS 2
Jeśli wykopiecie skrzynkę geochache (są one odpowiednio oznaczone) - bardzo prosimy - zostawcie gdzie znaleźliście (zapraszamy do wpisania sie do logu)

PS 3
Zakopywanie skrzynkek geocache zrobiło sie lekko niemodne - obecnie geocacherzy starają się je ukrywać. Zwykle można je znaleźć bez pomocy saperki.

PS 4
Moja (i mojej córki) nowa skrzynka (do której pierwszego zdobycia szykuje się liczna grupa geocacherów i geocacherek) to "Pozycja Glinno" - inspekcja fortyfikacji. Tu jednak do przejścia całej trasy dość długiego multicache (czyli systemu skrzynek) konieczny będzie GPS. Wiele schronów liniii Warty i Widawki mam dla własnych potrzeb oznaczonych GPS'em.
Odpowiedz
#10
Czytałem gdzieś w internecie o wgrywaniu skanów map archiwalnych do GPSów. O ile pamiętam konieczne było przygotowanie mapy, czyli "zgranie" jej z aktualną mapą wektorową w GPSie (zeskalowanie, zaznaczenie punktów aktualnych na obu mapach). Ostatecznie działa to jak archiwalna nakładka graficzna na mapę podstawową GPS, czyli na wyświetlaczu zamiast standardowej mapy wektorowej widzimy skan archiwalnej.
NIe mam jeszcze GPSa ale pewnie niedługo kupię. Chętnie więc usłyszę wszelkie praktyczne porady. Chciałbym go używać w sposób opisany wyżej, czyli wgrywać mapy archiwalne albo ortofotomapy.
"[gdy zaś przyjech]al przed pyeć źssyadl krol y [spojrzał] w pyeć a Mar[chołt leżał na twarzy u pr]ogu y spu[ściwszy spodnie, pokazywał mu] rzyć iay[ca."
Weyssenburger 1514 r.
Odpowiedz
#11
Do GPSów moim zdaniem nie warto wgrywać. Korzyść z tego niewielka, bo ręczny (czyli turystyczny) gps ma w sumie niewielki ekaran. Tak czy inaczej - aby użyć mapy bitmapowej w GPSie - trzeba ją najpierw uzdatnić do formy wektorowej. Wtedy też się to nie nakłada tylko raczej "przenika" z innymi wgranymi do GPS'u mapami. Oczywiście można te mapy dowolnie włączać i wyłączać wtedy będzie je odpowiednio widać lub nie. Z mapy bitmapowej mozna natomiast wygodnie skorzystać w laptopie. Nawigacja w terenie jest z nim wyjątkowo niewygodna. Wygodniej i prościej przebyte z odbiornikiem turystycznym trasy, zaznaczone punkty itp wgrać do kompa i nałożyć na każdą zorientowaną mapę bitmapową. I odwrotnie - z owej mapy można sobie wyznaczyć punkty i wgrać do odbiornika GPS. Oczywiście jeśli mapa bitmapowa zawierała błędy (wprowadzone do niej w sposób zamierzony lub nie) - to wpływu na to nie mamy. Możemy to zweryfikowac w terenie.
Jeśli chcesz - to jest nas w Łodzi co najmniej kilku geocacherów. Możemy się umówić i sam zobaczysz jak działa takowy sprzet. Również wyjaśnić ewentualne wątpliwości będzie łatwiej.
Odpowiedz
#12
Fajnie! Jak tylko znajdę chwilę to poproszę o konsultacje praktyczne.
Jeśli chodzi o wykorzystywanie archiwalnych planów i zdjęć w GPSie to ma dla mnie duże znaczenie praktyczne. Oczywiście każdy punkt można przenieść do mapy wektorowej ale lepiej gdy szukasz form terenowych, już nie istniejących dzisiaj odczytywać na bieżąco, że właśnie wchodzisz na zachodnią krawędź szukanego obiektu, a te drzewa na lewo to rosną w byłym narożniku założenia.
Niemniej oczywiście można wcześniej zapisać sobie kilka granicznych punktów poszukiwanego obszaru, żeby wiedzieć że się na niego właśnie weszło. Tylko przy takiej metodzie odczytywanie kontekstów przyrodniczo-geomorfologicznych, które mogą być związane z poszukiwanym obiektem i jego formą, strukturą, budową jest utrudnione. Coś po prostu może umknąć uwadze.
Przykładem grodzisko czy nieistniejący dziś budynek. W terenie mamy lekko faliste pole uprawne. Świeżo zabronowane. GPS wskazuje, że to teren którego szukaliśmy, ale jeśli w GPSie mamy jego archiwalny plan, czy zdjęcie, to możemy identyfikować widoczne pofalowanie gruntu z zalegającymi pod ziemi reliktami obiektu.
Cenna możliwość.
"[gdy zaś przyjech]al przed pyeć źssyadl krol y [spojrzał] w pyeć a Mar[chołt leżał na twarzy u pr]ogu y spu[ściwszy spodnie, pokazywał mu] rzyć iay[ca."
Weyssenburger 1514 r.
Odpowiedz
#13
Możliwość cenna, ale... ograniczona np rozdzielczością i skromną w sumie paletą kolorów wyświetlacza w odbiorniku turystycznym. Popytam kolegów korzystających do nawigacji z PDA czy tam nie mozna tego lepiej rozwiązać (większy wyświetlacz itp) - w kontekście Twoich oczekiwań. W odbiornikach Garmina mapy bitmapowej nie wgrasz. Możesz przerobić ją na wektorową, ale to sporo pracy i po prostu nie wiem czy warto ową pracę wykonywać. Ja używam pancernego modelu Garmina, bo cenię sobie jego wodoodporność wstrząsoodporność itp. Gdybym do nawigacji używał palmtopa to juz kilka razy bym go utopił lub rozbił, a Garmin... żyje (odpukać...) i ma się dobrze (odpukać jeszcze mocniej...).

Tak czy inaczej - jak będziesz chciał w terenie zobaczyć jak rzecz się spisuje to już wiem, ze co najmniej kilku łódzkich geocacherów pokaże Ci czym dysponuje i co to może. Jeden z kolegów zna się też na rozwiązaniach palmtopowych...
Odpowiedz
#14
dzięki.

[ Dodano: 2007-10-06, 23:06 ]
Dziku! jak masz czas to daj znać kiedy możesz pogadać o GPSach. MOżemy się jakoś zgadać po południu.
"[gdy zaś przyjech]al przed pyeć źssyadl krol y [spojrzał] w pyeć a Mar[chołt leżał na twarzy u pr]ogu y spu[ściwszy spodnie, pokazywał mu] rzyć iay[ca."
Weyssenburger 1514 r.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości