Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zatrzymali poszukiwacza.
#1
Kolejny artykuł z katygorii poszukiwacz amator gromadził ważne zabytki archeologiczne.

<!-- m --><a class="postlink" href="http://wiadomosci.onet.pl/1644488,11,item.html">http://wiadomosci.onet.pl/1644488,11,item.html</a><!-- m -->

Polowanie na czarownice rozpoczęte Wink)
Jak Feniks z popiołów......
Odpowiedz
#2
Prawdopodobnie to ten koleś z odkrywcy! Albo i nie!
Pozdr MJ
Odpowiedz
#3
KaDe nie przesadzaj z tym polowaniem, nie można porównywać świadomego rozkopywania stanowisk archeologicznych do zbierania bagnetów z 1914 r. na polu za wsią.
Dajmy Polakom zwalczać się wzajemnie. Nie ma lepszej metody. Wskutek przyczyn politycznych sami eliminują spośród siebie tyle ważnych dla konspiracji figur, ile my nigdy nie moglibyśmy wytłuc [...]
SS-Oberführer W. Bierkamp
Odpowiedz
#4
Sorry Bartek ale nie latasz z talerzem na kiju wiec nie wiesz jak niektórzy ludzie na takie artykuły reagują.Wiesz jaki leci pierwszy komentarz jak cię widza.A brzmi mniej więcej tak.Panie a co tu pan skarbu szuka??I żaden z nas nie ma napisane na kurtce szukam bagnetu.A tak z innej beczki to co za wsią może nie być stanowiska?
Neguje wszystkie takie postawy(rozkopywanie stanowisk,wyciąganie rozrywek na wierzch , rozkopywanie dołów,domowe zabawy tym co zakazane itp).Ale taki artykuł odrazu szufladkuje wszystkich poszukiwaczy.Zwykła osoba która czyta taki artykuł od razu zmienia nastawienie do ogółu i każdą osobę z wykrywką traktuje jako:archeologicznego złodzieja, dewastatora itp.Wystarczy poczytać komentarze pod artykułem.Wiec nie mów mi że przesadzam.Tym bardziej ze ''polowanie na czarownice'' zawierało uśmiech.
Jak Feniks z popiołów......
Odpowiedz
#5
KaDe,

komentarzami w internecie specjalnie się nie przejmuję i nie sugeruję bo większość z nich piszą idioci, którzy nie potrafia czytać ze zrozumieniem.
Nawet ktoś średnio inteligentny, który choć epizodycznie zetknął się z tym jak działasz Ty czy inni z forum jest w stanie odróżnić sensowną eksplorację (nawet bez pozwolenia) od złodziejstwa i dewastacji zabytków. Tym bardziej, że koleś z artykułu - jak rozumiem - metodycznie i świadomie dewastował stanowiska archeologiczne, prawdopodobnie korzystając z fachowej literatury. Pewne, że na polu za wsią może być stanowisko archeologiczne, ale co innego natrafić na nie przypadkowo szukając np. wspomnianych bagnetów (i zostawić, zgłosić gdzie trzeba, że to się niby przypadkiem znalazło ;-) ) a co innego rozkopywać je z pewną świadomością.
a poza tym jest jeszcze jeden aspekt sprawy - jak ktoś szuka bez pozwolenia (pomijam fakt czy przepisy są w tej sprawie sensowne czy nie) to musi się liczyć z tym, że mogą go spotkać nieprzyjemności różnego rodzaju. Ja uważam, że "inteligentna eksploracja" (zakopywanie dołków, nie kopanie np. w rezerwatach przyrody itp.) jest OK, choć nie do konca (jesli się mylę to proszę o sprostowanie) zgodna z literą prawa.
Tak samo jak uważam, że pies puszczone luzem, w kagańcu (jeśli bandyta jak mój Smile), w lesie nikomu nie przeszkadza i krzywdy nie zrobi. A mimo to wiem, że jest to nie dozwolone i choć łamię ten przepis to liczę się z konsekwencjami...
Dajmy Polakom zwalczać się wzajemnie. Nie ma lepszej metody. Wskutek przyczyn politycznych sami eliminują spośród siebie tyle ważnych dla konspiracji figur, ile my nigdy nie moglibyśmy wytłuc [...]
SS-Oberführer W. Bierkamp
Odpowiedz
#6
Nie uwazam ze to co ten koles zrobil jest ok Smile Bo mysle ze specjalnie tam kopał zeby wlasnie to co wykopal wykopac Big Grin
Teraz odniose sie do poszukiwania ogolnie :
Uwazam ze jak my tego nie wyciagniemy , oczyscimy i nie zadbamy o to to kto to zrobi ?
Moze ktos twierdzi ze archeolodzy beda biegali po polach i wykopywali militarke ? Big Grin Cos mi sie w to wierzyc niechce . I nie czaje komu przeszkadza ze ktos to robi i robi to nie w celach zniszczenia tego tylko robi to ze wzgledu na swoje zainteresowania lub ze wzgledu na chec wzbogacenia sie.
Odpowiedz
#7
Ojj panowie przecież wyraźnie napisałem iż neguje takie zachowania.Czytajcie ze zrozumieniem.Poruszyłem tam kwestie odpowiedzialności zbiorowej.A nie wywoływałem polemikę czy dobrze zrobił czy nie bo dla mnie to jest jasne.
Jak Feniks z popiołów......
Odpowiedz
#8
Panowie nie bijcie piany ;-) . Temat był już kilkakrotnie roztrząsany. Chodzi przede wszystkim o etykę. Myślę, że działem na taką dyskusję przeznaczonym jest "Prawo a poszukiwania" lub "O eksploracji ogólnie...".
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości