Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Żołnierz 1939
#16
Witam.

Obert czy udało Ci się coś dowiedzieć na temat tego żołnierza niemieckiego ?

Pzdr AK77
Odpowiedz
#17
witaj draze temat jak cos sie dowiem to dam sygnal pzdr :wypas:
Odpowiedz
#18
Nie jest to już zadną tajemnicą -szczątki żołnierza kampani wrześniowej znależli członkowie Grupy Rekonstrukcji Historycznej 84pp z Bełchatowa. Zwłoki żołnierza zostały odnalezione przy okazji prac nad renowacją schronu w okolicy Księżego Młyna pod Bełchatowem. Nieśmiertelnik jest doskonale zachowany-żołnierz, kóry tu zginą ,nazywał się Stanisław Glinka, urodził się w 1913 roku,a do wojska wcielił się w Pińsku.
Odpowiedz
#19
drago424 napisał(a):Nie jest to już zadną tajemnicą -szczątki żołnierza kampani wrześniowej znależli członkowie Grupy Rekonstrukcji Historycznej 84pp z Bełchatowa. Zwłoki żołnierza zostały odnalezione przy okazji prac nad renowacją schronu w okolicy Księżego Młyna pod Bełchatowem.
Drago424 czy masz informacje czy był to pochówek czy też nieszczęśnik został przysypany podczas eksplozji.
Pozdr MJ
Odpowiedz
#20
Informacja o odnalezieniu niemieckiego żołnierza to może byc całkiem inna informacja niż odkopanie szczątków polskiego żołnierza. Musimy tu poczekać na informacje od oberta. Mogą to być dwa różne zdarzenia, które dokonały się w podobnym okresie czasu.

Pzdr AK77
Odpowiedz
#21
podejzewam ze sa to dwa odosobnione przypadki tego zolnierza znaleziono podczas robot jakiejs sciezki rowerowej pzdr
Odpowiedz
#22
Ścieszka rowerowa ma około 10 km. W ciągu ostatniego roku był robiony kilkuset metrowy jej odcinek w okolicach mostu przez Widawke, niedaleko Słoku.

Pzdr
Odpowiedz
#23
to pewnie tam pzdr
Odpowiedz
#24
Odświeżam temat, choć nie o tych żołnierzach.
Dostałem namiar na jedno, konkretne miejsce, gdzie rosyjska armia podczas nawrotu frontu natłukła "krocie" niemiaszków, czyli gdzieś w połowie zimy 1945r.
Wygląda na to, że o zdarzeniu jakoś tak się tubylcom zapomniało, bo miejsce jest zwykłą kępą olszyn i że nie ma tam żadnego znaku o pochówku. Ot, zbiorowa mogiła i tyle. Ciekaw jestem, co z tego wyniknie.
Namiar mam od miejscowego sołtysa a teren leży między jego polami więc zakładam, że gość wie co mówi. Rejon określił bardzo precyzyjnie, łącznie z rysunkiem orientacyjnym i wszystkimi możliwymi dojazdami. jak Bóg da a partia pozwoli, załatwiam kumpla z autem i ruszam na rekonesans. Deszcze idą więc trza się uwijać (;


Załączone pliki Miniatury
   
Odpowiedz
#25
Teren zwiedzony i przeczesany.
Zero rezultatu.
Wniosek: albo to plotka/legenda albo egzekucja została wykonana a ciała pogrzebane głębiej niż mój BH sięga.
Równorzędnie był tam ze mną kumpel z Garretem i również nic nie trafił. Nawet jednej marnej łuseczki.
Jakkolwiek, tamtejszy tubylec i znajomek z pracy potwierdzał poniekąd owe historie, doprowadzając nas w tamte okolice od innej strony dodając leszcze opowieść od dwóch żołnierzach - niemieckim i rosyjskim - którym ponoć z braku amunicji przyszło walczyć wręcz. Obu splecionych w śmiertelnym uścisku - zostało razem pochowanych pod drzewem, gdzie ich ciała odnaleziono. Teren jednak jest zbyt wyeksponowany na okoliczne domy, aby ruszać sprawę. Najwyraźniej oficjalnym czynnikom sprawa jest również nieznana, lub została zarzucona z dowolnych powodów. I tak to, zamiast symbolicznego krzyża - pozostała legenda.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości